 |
dobra, koniec tej zabawy. stawiam sprawę jasno. kocham cię. proszę, teraz możesz mi wygarnąć, że mówiłeś, żebym nie robiła sobie nadziei, że między nami nigdy nic nie będzie. ale stało się. nie cofnę tego, chociaż bardzo bym chciała. niestety nie mam wpływu na to co czuję. nie potrafię kontrolować swoich uczuć. jest jak jest i musimy się z tym pogodzić. miłość nie wybiera dnia ani godziny. zakochujemy się nieświadomie i dopiero po jakimś czasie to sobie uświadamiamy. ja zorientowałam się za późno. jesteś szczęśliwy z nią. gdyby wcześniej mnie olśniło, mogłabym zawalczyć. teraz to nie ma sensu ... / mojekuurwazycie
|
|
 |
twoja śmierć nie była tylko chwilową porażką, załamaniem i depresją. nie trwało to kilka dni czy miesięcy. trwało to kilka lat, a ja do dzisiaj wszystko idealnie pamiętam. nadal nie mogę pogodzić się z faktem, że ciebie już tu nie masz. że nie ma cię przy mnie, kurwa . / mojekuurwazycie
|
|
 |
zakrwawionymi rękami trzymałam twoją twarz. moje łzy spadały na twoje posiniaczone, połamane ciało. nie chciałam, żebyś umierał. nie w taki sposób. przecież chcieliśmy umrzeć razem. szczęśliwi. ani ja ani ty nie spodziewaliśmy się, że w zwykły dzień, łkaniem będę błagała, żebyś został i nie zostawiał mnie samej na tym świecie, mimo, że nie miałeś wpływu na swoją śmierć. nie chcieliśmy takiego zakończenia. nie planowaliśmy tego. nie planowaliśmy, że będę klęczała nad twoim martwym ciałem i przez łzy mówiła, jak bardzo cię kocham. / mojekuurwazycie
|
|
 |
mówią, że bóg stworzył faceta, bo chciał zacząć od zerwa, ale nie zapominajmy, że od tego zerwa powstałyśmy my. powstałyśmy z żebra mężczyzny. z żebra, które jest pod sercem. czy to przypadek ? moim zdaniem nie. facet to nie tylko złe wspomnienia i litry wylanych łez. to też miłość, która niestety nie jest pisana wszystkim . / mojekuurwazycie
|
|
 |
mam w chuj kolczyków, podobają mi się tatuaże, nie mam konkretnego stylu, słucham rap i reggae, nienawidzę kotów, kocham się przytulać, jestem otwarta na nowe znajomości, nie lubię mocnego różu, mój pokój jest poobklejany kapslami od tymbarka, jestem zakochana w Paryżu, uwielbiam zapach kawy, mam wadę wzroku, kocham śpiewać, fotografia to moje życie, lubię misie i chcę, żeby mnie ktoś pokochał. zainteresowany ? / mojekuurwazycie
|
|
 |
miłość. swoją znalazłam w jego ramionach . / mojekuurwazycie
|
|
 |
wyszłam, trzaskając drzwiami. nie wiedziałam gdzie, do kogo. ale czy to miało teraz jakieś znaczenie ? raczej nie. jedyne czego byłam pewna, to to, że nie chciałam tam mieszkać. ciągłe kłótnie, awantury. to nie dla mnie. nie oczekiwałam życia z bajki. chciałam tylko normalnej rodziny i tego ciepła, które powinno w niej być. nie chciałam wiele, ale oni nawet tego nie potrafili dla mnie zrobić. słowa, które wypowiadali, tak bardzo bolały. nie chcieli mnie. byłam i jestem dla nich tylko kopciuszkiem. przecież nie takiego życia pragnęłam ... / mojekuurwazycie
|
|
 |
14 lat czekałam na anioła, który rozświetli moje życie. przegoni czarne chmury, aby zaświeciło słońce. i o to jest. anioł, na którego czekałam, mieszka po drugiej stronie ulicy. nie posiada skrzydeł, ale posiada serce. serce, które dało mi tak dużo szczerych uczuć. oczarował mnie swoją delikatnością, wrażliwością. udowodnił, że miłość istnieje . / mojekuurwazycie
|
|
 |
nigdy nie zapomnę dnia jego śmierci. to był zwykły dzień. szliśmy chodnikiem, śmiejąc się, żartując. było cudownie. w pewnym momencie zatrzymaliśmy się przed pasami. nic nie jechało, więc spokojnym krokiem zaczęliśmy iść na drugą stronę. w ułamku sekundy usłyszałam trzask, pisk opon, krzyk. odwróciłam głowę. nie wierzyłam w to co widzę. on umierał. leżał cały zakrwawiony patrząc się na mnie. łzy płynęły mu z oczu. podbiegłam do niego, krzycząc, że nie chcę jego śmierci, że nie jestem gotowa. darłam się na całe gardło, żeby dzwonili po pogotowie. kiedy przyjechała karetka było już za późno. ostatnimi siłami, złapał mnie za rękę i wydusił z siebie, że mam żyć. obojętnie co by się stało, mam żyć. płakałam. jego oczy się zamknęły. serce przestało bić. odszedł. na zawsze. / mojekuurwazycie
|
|
 |
oswoiłam się już z jego śmiercią. przez te kilka lat było ciężko, ale przetrwałam. wystarczyła silna wola, wytrwałość i wiara w siebie. to co przeszłam przez ten czas, przechodzi przez całe życie niejeden człowiek. właściwie to nie chciałam żyć. bo po co ? bez niego nie było sensu, ale on tak bardzo tego pragnął. tak bardzo chciał, żebym żyła. samobójstwo w tym wypadku nie wchodziło w grę. musiałam sama przejść przez ten koszmar. to było jego ostatnie życzenie, które wypowiedział ostatnimi siłami, leżąc na ulicy w kałuży krwi . / mojekuurwazycie
|
|
 |
witajcie w świecie słabej buntowniczki. tak, to właśnie ja uciekam od świata, gdy emocje biorą w górę. nie potrafię się bronić. nie umiem uciekać od swoich wrogów, a co dopiero z nimi zwyciężać. boję się wszystkiego. boję się ludzi, wszelkich uczuć, a nawet szczęścia, którego tak bardzo pragnę. nie chcę, aby ktoś zamknął mnie w klatce samotności pozbawionej normalnego życia, ale prawda jest taka,że ja już w niej jestem, a co najgorsze - sama się w niej zamknęłam. / mojekuurwazycie
|
|
 |
to właśnie w moich oczach jest wszystko. tam są moje wspomnienia. moje radości i smutki. tam jest zapisane moje życie. z nich odczytasz wszystko . / mojekuurwazycie
|
|
|
|