głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chybawdupie

otulała mnie ciepła  lipcowa noc. wymknęłam się z domu niepostrzeżenie  siedząc teraz w parku i patrząc w gwiazdy. objęłam rękoma kolana  rozmyślając. ulice były puste  światło latarni biło gdzieś zza drzew. skupiłam się na sobie. na swoim życiu  a raczej jego imitacji. wszystko toczyło się obok mnie  starannie unikając zetknięcia z moją osobą. a może sama jestem winna ? w końcu nadal się nie pozbierałam. tak. czas wreszcie przyznać się przed samą sobą. boję się. boję się życia. kolejnej pseudo miłości. odrzucenia. kolejnego oddechu. jestem do niczego. nawet nie potrafię się pozbierać.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 23 lipca 2011

otulała mnie ciepła, lipcowa noc. wymknęłam się z domu niepostrzeżenie, siedząc teraz w parku i patrząc w gwiazdy. objęłam rękoma kolana, rozmyślając. ulice były puste, światło latarni biło gdzieś zza drzew. skupiłam się na sobie. na swoim życiu, a raczej jego imitacji. wszystko toczyło się obok mnie, starannie unikając zetknięcia z moją osobą. a może sama jestem winna ? w końcu nadal się nie pozbierałam. tak. czas wreszcie przyznać się przed samą sobą. boję się. boję się życia. kolejnej pseudo-miłości. odrzucenia. kolejnego oddechu. jestem do niczego. nawet nie potrafię się pozbierać. / nieswiadomosc

usłyszałam wibracje telefonu. pewna  że to przyjaciółka  byłam w jeszcze większym szoku  kiedy zobaczyłam sześć liter  znaczących kiedyś dla mnie tyle co wszystko. kiedy to ostatni raz rozmawialiśmy ? nie pamiętam. jakiś czas temu przestałam liczyć dni  tygodnie  miesiące. czas zleciał niepostrzeżenie. zdziwiona Jego odzewem  zaczęłam opowiadać co u mnie  pytać o Jego sprawy. minęły dwie godziny  a my wciąż nie wyczerpaliśmy tego tematu. zastanawiałam się tylko : po co to zrobił. z nudów  dla zabawy  może wróciły do Niego nasze wspólne wspomnienia... nie wiem  nie chcę wiedzieć. kiedy ostatnio pisaliśmy  miał zepsuty telefon i jakiegoś grata na zastępstwo. chciałam zapytać czy już naprawili Jego ulubioną nokie. wystukiwałam pierwsze literki pytania  kiedy dotarło do mnie  że to przecież było ponad rok temu... zdałam sobie sprawę  że sercem wciąż jestem w sierpniu tamtego lata  kiedy życie wydawało się proste i kolorowe  a perspektywa miłości napawała wewnętrznym ciepłem.   nieswiadomos

nieswiadomosc dodano: 23 lipca 2011

usłyszałam wibracje telefonu. pewna, że to przyjaciółka, byłam w jeszcze większym szoku, kiedy zobaczyłam sześć liter, znaczących kiedyś dla mnie tyle co wszystko. kiedy to ostatni raz rozmawialiśmy ? nie pamiętam. jakiś czas temu przestałam liczyć dni, tygodnie, miesiące. czas zleciał niepostrzeżenie. zdziwiona Jego odzewem, zaczęłam opowiadać co u mnie, pytać o Jego sprawy. minęły dwie godziny, a my wciąż nie wyczerpaliśmy tego tematu. zastanawiałam się tylko : po co to zrobił. z nudów, dla zabawy, może wróciły do Niego nasze wspólne wspomnienia... nie wiem, nie chcę wiedzieć. kiedy ostatnio pisaliśmy, miał zepsuty telefon i jakiegoś grata na zastępstwo. chciałam zapytać czy już naprawili Jego ulubioną nokie. wystukiwałam pierwsze literki pytania, kiedy dotarło do mnie, że to przecież było ponad rok temu... zdałam sobie sprawę, że sercem wciąż jestem w sierpniu tamtego lata, kiedy życie wydawało się proste i kolorowe, a perspektywa miłości napawała wewnętrznym ciepłem. / nieswiadomos

skrzyżowałam swoje mordercze spojrzenie z jej przesłodzonym uśmieszkiem.   Siemka  Klaudia jestem.   pisnęła  wyciągając do mnie dłoń o długich różowych tipsach.   Słitaśnie  pomijając fakt  że mnie to gówno obchodzi.   odpowiedziałam zostawiając ją zszokowaną obok  mojego  chłopaka.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 lipca 2011

skrzyżowałam swoje mordercze spojrzenie z jej przesłodzonym uśmieszkiem. - Siemka, Klaudia jestem. - pisnęła, wyciągając do mnie dłoń o długich różowych tipsach. - Słitaśnie, pomijając fakt, że mnie to gówno obchodzi. - odpowiedziałam zostawiając ją zszokowaną obok "mojego" chłopaka. / nieswiadomosc

było małe  lecz zdolne do wielkiej miłości. zniszczone po ostatnim uczuciu  zebrało się jakoś do kupy. wbrew własnemu rozsądkowi  zachowało wiarę w prawdziwą miłość. mimo  doświadczenia  wciąż kipiało nadzieją. a potem znowu pokochało. ostatkami sił  jednak bezgranicznie. głupie naiwne serce.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 lipca 2011

było małe, lecz zdolne do wielkiej miłości. zniszczone po ostatnim uczuciu, zebrało się jakoś do kupy. wbrew własnemu rozsądkowi, zachowało wiarę w prawdziwą miłość. mimo, doświadczenia, wciąż kipiało nadzieją. a potem znowu pokochało. ostatkami sił, jednak bezgranicznie. głupie naiwne serce. / nieswiadomosc

i żeby kiedyś poczuł się tak jak ja. niech ktoś kogo kocha ponad wszystko  powie mu słodkie 'kocham Cię' a potem wbije nóż w serce  odchodząc. słodka zemsta  choć to i tak nie zwróci mi dawnej siebie.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 lipca 2011

i żeby kiedyś poczuł się tak jak ja. niech ktoś kogo kocha ponad wszystko, powie mu słodkie 'kocham Cię' a potem wbije nóż w serce, odchodząc. słodka zemsta, choć to i tak nie zwróci mi dawnej siebie. / nieswiadomosc

nieogarniam już tych nieodebranych połączeń od Iana Somerhaldera       hahaha  nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 lipca 2011

nieogarniam już tych nieodebranych połączeń od Iana Somerhaldera -,- / hahaha /nieswiadomosc

z wprawą zawodowego mordercy wbiła powoli nóż między Jego łopatki. wciąż przytulając go do siebie  wbijała coraz mocniej.   będziesz tylko mój  już na zawsze  kochanie    wyszeptała mu do ucha  po czym zwolniła uścisk. powoli osunął się na kolana  później na podłogę. zamglone oczy utkwione miał w jej twarzy.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 18 lipca 2011

z wprawą zawodowego mordercy wbiła powoli nóż między Jego łopatki. wciąż przytulając go do siebie, wbijała coraz mocniej. " będziesz tylko mój, już na zawsze, kochanie" - wyszeptała mu do ucha, po czym zwolniła uścisk. powoli osunął się na kolana, później na podłogę. zamglone oczy utkwione miał w jej twarzy. / nieswiadomosc

dojrzała ich przez szybę kawiarni. jeszcze przed chwilą zamyślona  szczęśliwa  wracała do domu  a teraz wszystko się zawaliło. z charakteru była jednak twarda. z uśmiechem na twarzy przekroczyła próg. dumnie podeszła do stolika przy którym siedzieli  spojrzała z wyższością na oniemiałą parę.   witaj  kochanie.   powiedziała  po czym słodko pocałowała swojego chłopaka w usta.   cześć  suko.   słodkim głosem zwróciła się do dziewczyny obok  po czym twarz blondyny  z charakterystycznym mlaśnięciem  wylądowała w sałatce.   nie zapomnijcie popić  gołąbki.   wciąż trzymając jej głowę w półmisku  wylała na Niego wino. pod zaciekawionymi spojrzeniami obcych ludzi  wyszła z kawiarni. mężczyźni odwracali się na widok jej długich nóg w szpilkach.   miłego dnia.   powiedziała na odchodnym i uśmiechając się zatrzasnęła za sobą szklane drzwi. nie żałowała niczego.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 18 lipca 2011

dojrzała ich przez szybę kawiarni. jeszcze przed chwilą zamyślona, szczęśliwa, wracała do domu, a teraz wszystko się zawaliło. z charakteru była jednak twarda. z uśmiechem na twarzy przekroczyła próg. dumnie podeszła do stolika przy którym siedzieli, spojrzała z wyższością na oniemiałą parę. - witaj, kochanie. - powiedziała, po czym słodko pocałowała swojego chłopaka w usta. - cześć, suko. - słodkim głosem zwróciła się do dziewczyny obok, po czym twarz blondyny, z charakterystycznym mlaśnięciem, wylądowała w sałatce. - nie zapomnijcie popić, gołąbki. - wciąż trzymając jej głowę w półmisku, wylała na Niego wino. pod zaciekawionymi spojrzeniami obcych ludzi, wyszła z kawiarni. mężczyźni odwracali się na widok jej długich nóg w szpilkach. - miłego dnia. - powiedziała na odchodnym i uśmiechając się zatrzasnęła za sobą szklane drzwi. nie żałowała niczego. / nieswiadomosc

myślisz  że te Twoje uśmiechy coś zmienią ? może  sądzisz  że podtrzymasz mnie tym na duchu ? a wiesz jak wtedy się czuję ? gorzej niż możesz sobie wyobrazić. coś co według Ciebie mi pomaga  dołuje mnie jeszcze bardziej. dla Twojej osoby to tylko niewinny  nic nie znaczący gest  który przewraca do góry nogami moje serce  odbiera oddech i dezorganizuje myśli. taka złudna  bolesna nadzieja  której za nic nie mogę się pozbyć.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 18 lipca 2011

myślisz, że te Twoje uśmiechy coś zmienią ? może, sądzisz, że podtrzymasz mnie tym na duchu ? a wiesz jak wtedy się czuję ? gorzej niż możesz sobie wyobrazić. coś co według Ciebie mi pomaga, dołuje mnie jeszcze bardziej. dla Twojej osoby to tylko niewinny, nic nie znaczący gest, który przewraca do góry nogami moje serce, odbiera oddech i dezorganizuje myśli. taka złudna, bolesna nadzieja, której za nic nie mogę się pozbyć. / nieswiadomosc

zakryłam twarz rękoma  osłaniając się przed Jego kolejnym wybuchem. miewał czasem ataki nagłej złości  głównie powodowane ślepą zazdrością.   To nie tak jak myślisz  jest tylko moim kolegą !   Tak  a kiedy mnie nie ma pewnie pieprzysz się z nim po kątach !   krzyknął mi w twarz  zadając kolejny cios. zwinęłam się z bólu  dławiąc własnym szlochem.   Nic nie rozumiesz ! Tylko rozmawialiśmy ! Tylko ciebie kocham ...   mówiłam zachrypniętym  drżącym głosem.   Myślisz  że ci uwierzę ? Ty mała dziwko !   warknął po czym rzucił mnie na podłogę. przeleciałam przez pokój  potrącając stolik. wazon spadł tłukąc się na tysiące kawałków.   Ja nie...   zaczęłam  ale już stał nade mną.   Nigdy więcej nie zbliżaj się do żadnego faceta  bo pożałujesz  wstrętna suko ! Jesteś tylko moja !   wrzasnął  po czym łapiąc za włosy uderzył moją głową o podłogę. usłyszałam jeszcze trzask drzwi wejściowych. straciłam przytomność.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 17 lipca 2011

zakryłam twarz rękoma, osłaniając się przed Jego kolejnym wybuchem. miewał czasem ataki nagłej złości, głównie powodowane ślepą zazdrością. - To nie tak jak myślisz, jest tylko moim kolegą ! - Tak, a kiedy mnie nie ma pewnie pieprzysz się z nim po kątach ! - krzyknął mi w twarz, zadając kolejny cios. zwinęłam się z bólu, dławiąc własnym szlochem. - Nic nie rozumiesz ! Tylko rozmawialiśmy ! Tylko ciebie kocham ... - mówiłam zachrypniętym, drżącym głosem. - Myślisz, że ci uwierzę ? Ty mała dziwko ! - warknął po czym rzucił mnie na podłogę. przeleciałam przez pokój, potrącając stolik. wazon spadł tłukąc się na tysiące kawałków. - Ja nie... - zaczęłam, ale już stał nade mną. - Nigdy więcej nie zbliżaj się do żadnego faceta, bo pożałujesz, wstrętna suko ! Jesteś tylko moja ! - wrzasnął, po czym łapiąc za włosy uderzył moją głową o podłogę. usłyszałam jeszcze trzask drzwi wejściowych. straciłam przytomność. / nieswiadomosc

widzę go często   bywa w klubach  spaceruje ulicami  odwiedza kina. nie sam. zawsze jakaś dziewczyna obok. jedna wygląda jak lalka barbie  inna rockmenka. kiedy zauważyłam tę różnorodność  zaczęłam się śmiać. zapytałam go  czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. wzruszył ramionami.  biorę każdą  która ma cokolwiek z Ciebie   powiedział.wytrzeszczyłam oczy  przecież minął już rok!  ma coś ze mnie...?   tak. jedna ma podobnie zaokrąglony nos  druga podobny śmiech  trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. może podobnie sie ubiera  może podobnie kicha  może podobnie się na mnie drze. tęsknię  rozumiesz...? byłam w szoku  stałam osłupiała .  wariuje bez Ciebie...   dodał. niczego  więcej nie potrzebowałam. uczucie wróciło jak bumerang.

nieswiadomosc dodano: 17 lipca 2011

widzę go często - bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. nie sam. zawsze jakaś dziewczyna obok. jedna wygląda jak lalka barbie, inna rockmenka. kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. wzruszył ramionami.- biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie - powiedział.wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok!- ma coś ze mnie...? - tak. jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. może podobnie sie ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. tęsknię, rozumiesz...? byłam w szoku, stałam osłupiała .- wariuje bez Ciebie... - dodał. niczego więcej nie potrzebowałam. uczucie wróciło jak bumerang.

  Zawsze będę Cię kochać.   Naprawdę ?   zapytała szczęśliwa.   Nie. Sama  widzisz  jaka jesteś naiwna.   powiedział i zostawił ją ze łzami w oczach.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 17 lipca 2011

- Zawsze będę Cię kochać. - Naprawdę ? - zapytała szczęśliwa. - Nie. Sama, widzisz, jaka jesteś naiwna. - powiedział i zostawił ją ze łzami w oczach. / nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć