 |
Patrzę na Twoją dziewczynę - jej ułożone włosy, lekki makijaż, obcisłą bluzeczkę, boski push-up, słodki uśmiech i nachodzi mnie taka rozkmina, co Ty właściwie robiłeś przy mnie, koleś ? Przy mnie, która chodzi w ogromnych bluzach, z niesfornymi lokami na głowie przykrytymi kapturem, ciągle pyskuje i zasypia przy wersach Chady . / intelektualna
|
|
 |
" Codzienność to nie taniec towarzyski. To całkiem inna jazda i całkiem inne pyski " ręce do góry , niech trzęsą się mury! To ten Rap który , jest chamski z natury
|
|
 |
pstryk,kolejna fajka . tak księżniczko,kobiecość bije od ciebie na kilometr . ale to swoją drogą,rzecz w tym,że zamiast marnować czas,ruszyłabyś się i ogarnęła życie . wszystko się pierdoli,a ty najzwyczajniej masz to w dupie . już kompletnie przestało ci zależeć . rozumiem,że jest ci ciężko,bo nie masz jego u swojego boku,ale wiedziałaś,że to kiedyś nastąpi . miałaś cały miesiąc na pogodzenie się z tym . / rusinka
|
|
 |
rodzice znów pojechali w odwiedziny do cioci. brat siedzi u dziewczyny. a Ja, sama, znów truję sobie płuca i głowę. znów nadszedł czas wspomnień. chwile, które wracają do pamięci ranią bardziej niż zadane słowa podczas kłótni. czas przeżyty razem, kumulował się przez cały tydzień, by teraz móc o sobie przypomnieć. On, szczęśliwy rani, Ja płaczę z nadzieją, że da się to przywrócić. [ yezoo ]
|
|
 |
pamiętam, gdy rok temu zrobiłam wielką rewolucje w domu. kiedy z szafy wyrzuciłam wszystkie ubrania, sukienki, zwykłe bluzki. zostawiłam tylko trzy wielkie t-shirty, jedną bluzę i parę czarnych baggy. wyrzuciłam wszystkie niepotrzebne mi ubrania i dokupiłam więcej, tych przydatnych. pamiętam wzrok sąsiadek, jakbym nagle zmieniła płeć. zdziwienie mamy i pozostawienie tego bez komentarza przez tatę. a On ? On to akceptował, był ze Mną i wspierał, kiedy tylko robiłam coś po swojemu. [ yezoo ]
|
|
 |
leżeliśmy na łóżku, wtuleni w siebie. odpalił papierosa, usiadł przodem do okna, a tyłem do mnie i z pewnością w głosie powiedział: 'nie żałuję'. podniosłam się, i siadając obok Niego spytałam: 'ale czego?'. popatrzył mi w oczy i z uśmiechem na ustach odpowiedział: 'tych tygodni,gdy wystawałem pod Twoim blokiem byś tylko wyszła na krótki spacer.tych wylanych łez,rozwalonych pięści i połamanych żeber, gdy stanąłem w Twojej obronie.nie żałuję żadnej sekundy,którą przeznaczyłem po to by Cię zdobyć,byś w końcu była moją kobietą.bo wiem,że mam teraz przy sobie najpiękniejsze szczęście'. wtuliłam się mocno w Jego plecy, i cicho szepnęłam do ucha: 'a ja dziękuję,że tak zawzięcie walczyłeś o to szczęście'. || kissmyshoes
|
|
 |
Ile błędów trzeba popełnić, aby zacząć coś naprawiać? /pierdolisz.
|
|
 |
Boję się, że potwierdzimy stwierdzenie, że 'czasem miłość nie wystarcza'. /pierdolisz
|
|
 |
Wsłuchuję się w Pezeta, który spada i odnoszę wrażenie, że czuję to samo. Wiem, że spadamy. Na moment obecny jeszcze razem, ale na jak długo? Chcemy, żeby to wszystko się zmieniło, żeby jutro było jeszcze lepsze, żeby coś, co jest między nami trwało wiecznie, ale czy nie masz wrażenia, że to wymyka się spod naszej kontroli? Czy po każdej kłótni nie masz obaw, że to była już ostatnia? Czy nie zastanawiasz się czasem, dokąd to zmierza? Co wtedy widzisz? Widzisz nas razem, czy już osobno? Wytłumacz mi proszę, co się z nami stało? Potrafiłyśmy pokonywać góry, a potknęłyśmy się na prostej ścieżce. Dlaczego? Wytłumacz mi proszę, bo nie rozumiem niczego, co dzieje się od paru tygodni. /pierdolisz
|
|
 |
Od jakiegoś czasu większość wieczorów wygląda tak samo. Łzy cisną mi się do oczu przez parę godzin, po czym zapadam w letarg. Zwijam się z bólu i wyję bezgłośnie, aby go ukoić. Zaciskam pięści na poduszce, a zębami zagryzam wargi, powodując ich krwawienie. Mimo to, dalej powtarzam sobie, że watro. Wiem, że trzeba to przejść, aby później mogło być tylko lepiej. /pierdolisz.
|
|
 |
Boję się tego co siedzi w mojej głowie. Uwierz, że da się tam nakręcić niezły komediodramat. /pierdolisz
|
|
|
|