 |
|
A ja staję się już trochę za ciasna na te wszystkie historie, burze i niefortunne zakończenia.
|
|
|
|
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć.
Pewnie tak samo jak marzeń.
|
|
|
|
Boisz się zmian. Wolisz sobie wyobrazić ucieczkę, niż naprawdę spróbować, bo jeśli przegrasz - nie będziesz miał nic. Więc porzucasz szansę na coś prawdziwego, aby trzymać się nadziei. Problem w tym, że nadzieja jest dla sierotek.
|
|
|
|
Możesz sobie mówić, że to jest bez sensu - miłość jest nie do opisania za pomocą wersów.
|
|
|
|
choć nie chcemy czasami nazywać czegokolwiek, jeśli jest to dla nas przeszkodą, tym bardziej powinno nosić nazwę.
|
|
|
|
mówisz zawsze, że nic to też coś, że czarny kolor jest kolorem, nosi nazwę, wygląda, więc istnieje.
|
|
|
|
Mamo, już wiem! Zostanę reżyserką. Nagram wielo,wielo,wieloodcinkowy serial! "Kłamstwa i kłamstewka tego Pana". Zdobędę fortunę!
|
|
|
|
Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że pozwoliła, by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
|
Nie obiecam Ci że będę czekała zawsze. Pewnie nie będę. Znajdę sobie kogoś, chociażby na złość Tobie. Pewnie nie będzie miał aż tak niebieskich oczu, ale może pomoże zapomnieć.
|
|
|
|
czas, który pozwoli naprawić nam swoje błędy...
|
|
|
|
- Wiesz, to jest coś innego.
Ty tego nie zrozumiesz.
Nas łączy takie potężne uczucie.
W jakimś procencie jest to irracjonalna pewność.
Że On będzie.
Jutro, w przyszły poniedziałek, za miesiąc i w Wigilię.
Zawsze. Przy mnie. Zawsze Mój.
- To przyzwyczajenie.
Miłość nigdy nie daje takiej pewności.
- A nie mówiłam, że nie zrozumiesz?
|
|
|
|
a nie boisz się, że jak wrócisz, to mnie już nie będzie?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
