 |
Jestem pewna, ze zatęsknisz. Mozę to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz wiem to. Może będziesz stał w kolejce po piwo a może będziesz słuchał dobrego jazzu.Albo będziesz z inną, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu.Przeleci Ci przed oczami wszystko. Każdy mój uśmiech, każda łza.Każda chwila spędzona razem.ZATĘSKNISZ !
|
|
 |
Miałam nie płakać, miałam być twarda.Co jest ze mną ? :(
|
|
 |
Ty też analizujesz każdą rozmowę z Nim? Rozkładasz zwykłe zdanie na czynniki pierwsze, doszukując się jakiegokolwiek podtekstu? A gdy niczego nie możesz się dopatrzeć, padasz i tracisz nadzieję na coś, co nigdy tak naprawdę nie miało mieć miejsca. [ yezoo ]
|
|
 |
Poproszę tabletki zapobiegające myśleniu o Nim.
|
|
 |
Oczy tego Pana.Pamiętam.Czekoladowe były.
|
|
 |
Napisał "wesołych świąt". Nawet tą wiadomością wyprowadził mnie z równowagi.
|
|
 |
Nie twierdzę, że go nienawidzę bo tak nie jest.Nie kocham go bo to JESZCZE nie miłość.Przyznam, że obdarzam go jakiś uczuciem nie do opisania.Lubię go za to jakim jestem człowiekiem.Jak traktuję innych, jak wydoroślał, jaką planuję przyszłość.To jak opowiada o tym, zachwyca mnie.Jak się uśmiecha, patrzy, mówi, wszystko to sprawia, że nie chce go opuszczać.Ale nagle po chwili...TADAM.Nie wiem co się z nim dzieje, staję się innym człowiekiem, gorszym, chamskim, aroganckim...Co jest najgorsze? Ze ten człowiek, który nie jest sobą nadal mi się podoba i co by się nie działo nadal go LUBIĘ.
|
|
 |
Proszę wyjedź już, sama Twoja obecność w Polsce wyprowadza mnie z równowagi.Nie chce Cie widzieć przez kolejne pół roku...Co ja wygaduje ? ! Chce Cię tu i teraz.Chce wykorzystać te 2 tygodnie jak najlepiej.Pragnę się z Tobą kochać jak nigdy, pragnę czuć Twój oddech na mojej szyi.Chce żebyś mówił jak bardzo będzie mi Ciebie brakować.Niech te 14 dni nigdy się nie kończy.NIGDY.Dlaczego tak bardzo mi na Tobie zależy choć zadałeś mi tyle bólu.
|
|
 |
Patrzy na mnie.Przez moje ciało przebiegają dreszcze. Serce mówi " On Cię pragnie, wybacz mu,chcesz tego, bez Niego żyć nie możesz" zaraz po tym Druga "JA" krzyczy " Nie, on znowu się zabawi, to taka gra, naucz się w końcu, nie cierp po raz setny, odpuść" Co robię ? Rzucam mu się na szyję i szepczę to ucha..................Wybacz, ale nie jestem naiwna jak kiedyś kochanie.Odchodzę z uśmiechem na twarzy.
|
|
 |
Napisał, niby przypadkiem.Przypadkiem nie daję o sobie zapomnieć.Czy przypadkiem chce nawiązać ze mną jakikolwiek kontakt ? Czy żałuję tego co powiedział i zrobił ? Czy jeszcze napiszę ? Czy chciałabym tego ?
|
|
 |
Co zrobię jak napiszę ? Znając mnie zacznę wyzywać go od najgorszych frajerów i kretynów choć wcale tak nie uważam.Potem przeczytam jeszcze 3 razy to co napisał, żeby zrozumieć jego, następne przemyślę sobie całą sytuację od A do Z a na koniec palnę jakieś głupstwo , rozmowa nie będzie się kleiła i zamiast się pogodzić, pokłócimy się jeszcze bardziej i w końcu zerwie ze mną na zawsze.Na koniec będę żałować, że w ogóle przeczytałam co napisał, rozpłaczę się bo nie chciałam tak tego kończyć.Zacznę analizować wszystkie po raz setny, tylko po co ? Więc czy opłaca się odczytać i odpisać?! NIE. Ale nie wytrzymam i to zrobię bo chce się pogodzić bo nadal go pragnę i uwielbiam.
|
|
|
|