 |
I trudno mi się przyznać, że wszystko nagle traci sens, gdy Ciebie nie ma :(
|
|
 |
Wiesz mój świat bez ciebie traci sens
Moje życie wciąż jest pełne łez
|
|
 |
Spośród wszystkich ludzi dzisiaj wybieram Cię !
|
|
 |
Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept czegoś więcej, oddech przeżycia, smak przyszłego wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu jej nie opuszczę.
|
|
 |
"Walczyłem już z wieloma chorobami. Napotkałem jednak na tę nieuleczalną. Choruję na Ciebie i nie umiem się z Ciebie wyleczyć (…) Cholera, umrę na Ciebie."
|
|
 |
Witam, witam w ten piękny dzień, toż to kurwa idzie się ugotować.
|
|
 |
I gdybym miała możliwość cofnięcia czasu uwierz mi, że popełniłabym znowu ten sam błąd.Poznałabym Cię a potem zakochała.Zmarnowałabym 3 lata kochając Cię bez wzajemności.A Ty znowu bawiłbyś się mną.Nic by się nie zmieniło. Jednak dzień w którym Cie poznałam zaliczam do najpiękniejszych i najważniejszych więc dlaczego nie miałabym tego powtórzyć?
|
|
 |
Kazałeś wziąć się w garść, kazałeś zacząć żyć od nowa, bez Ciebie.Kazałeś usunąć siebie z życia.Kazałeś zapomnieć ale to jak zakaz oddychania.Po prostu się nie da.Nie umiem, nie potrafię o Tobie zapomnieć.Nie chce.
|
|
 |
Przyjdź.Wejdź bez pytania.Rozgość się.Zrób kawę, herbatę, coś mocniejszego tez się znajdzie.Zapraszam.Przecież codziennie gościsz w moim sercu, praktycznie w nim mieszkasz, więc przeprowadź się.Zamieszkajmy razem.Nie musisz nic mówić.Twoje oczy pełne nienawiści mówią wszystko.Zmieniły się.Ty się zmieniłeś.Zmieniłeś mnie. Zmieniło się wszystko.Od miłości do nienawiści cienka linia.
|
|
 |
Napisz. Przyjdź. Pocałuj.
Zrób cokolwiek. Kurwa.
Rozdrapuję sobie serce z tęsknoty.
|
|
 |
I każda sekunda z Tobą jest niczym tortura, piekłem, którego już nie jestem w stanie znieść, więc musze znaleźć sposób by odpuścić sobie Ciebie. Na zawsze.
|
|
 |
Czułam, że znam, że go znam,
Znam jego serce i wiem, czego by nie zrobił żeby mnie skrzywdzić
Ale nie zdawałam sobie sprawy, że czucie się pewną siebie,
Czucie się tak świetnie sama ze sobą,
To wszystko może się potem kompletnie posypać.
Przez jedną rzecz. Przez coś tak głupiego.
Ale potem sprawiłeś, że czuję się jakbym oszalała, sprawiłeś, że czuję się, jakby to była moja wina.
Cierpiałam.
|
|
|
|