 |
|
Życie nie było proste, rzucało kłody pod nogi, ale przecież ze wszystkim można było sobie poradzić, jeśli tylko się chciało; jeśli miało się wsparcie kogoś, kto pobudzałby cię do działania. To wyłącznie nasze decyzje, przemyślane albo nie, mogą zmienić los nasz lub kogoś nam bliskiego, czasami w dobrym, ale czasami w złym kierunku.
|
|
 |
|
dłoń błądząca po mojej skórze, jest drugim najprzyjemniejszym uczuciem, zaraz po tym, kiedy mój wzrok widzi jego sylwetkę niewidzianej przez chociażby niewielki odstęp czasu, a na moim ciele pojawiają się ciarki.
|
|
 |
|
- Co Ty robisz wieśniaku ? . - zapytałam leżąc na łóżku. Stał i przeglądał zdjęcia które stały na półkach. W pewnej chwili uniósł jedno z nich i lepiej mu się przyjrzał. - To Ty? - zaśmiał się i odwrócił fotografię w moją stronę. - Tak ja, coś Ci nie pasuje ? - rzuciłam w niego poduszką. Złapał ją i odstawił zdjęcie. Podszedł i poległ obok mnie. - Niezły grubasek z Ciebie był.- objął mnie i zaczął gilgotać. - Osz Ty!.Miałam wtedy niecały rok!. - próbowałam uwolnić się z jego silnych ramion. - A wiesz po czym poznałem że to Ty? - uspokoił się i łapiąc za podbródek spojrzał na mnie. - No po czym królewiczu ? - uśmiechnęłam się delikatnie. - Te same paczadełka. - jego kąciki ust uniosły się do góry,a chwilę potem zatraciły się w smaku moich warg.
|
|
 |
|
Poczułam dreszcze,motyle w brzuchu,pustkę w głowię,spocone i zdrętwiałe dłonie,tak,że o mało co długopis nie wypadł mi z dloni na dzwięk przyszłej wiadomości.Nie widziałam kto,lecz doskonale wiedziałam,że 'To On'-wyszeptałam w myślach i już wiedziałam,że z wykładów nie zapamiętam zupelnie nic.Drżącą dłonią i ze strachem sięgnęłam po telefon pod ławką.'O której jutro masz czas?'-przeczytalam zalewajac się falą gorąca.Do głowy wpadło mi tysiace myśli.Chcił się spotkać, porozmawiać po prawie dwóch tygodniach ciszy.Ucieszylam sie lecz z drugiej strony strasznie bałam się tego co od niego usłyszę.Zostawi,bądź mi wybaczy.Bałam się..i drżącymi palcami wystukałam,że o 19 będę w domu,Nie odpisał wiecej,lecz następnego dnia byłam już najszczęśliwszą kobietą swiata.Tak.. Wybaczył mi, choć rozmowa byla długa.Znów zobaczylam siebie w Jego oczach,znów poczułam jego zapach,dotyk dłoni i ust..Ust które swoim ciepłem ogrzały całe moje życie,cały mój świat,który mieści się w jego 184 cm. || pozorna
|
|
 |
|
Najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz.
|
|
 |
|
- Może to Maybellin ? - Nie, to moja Schauma.
|
|
 |
|
Stworzył dla mnie drugi rodzaj nieba.
|
|
 |
|
Sprawiasz, że śmieje się z najgłupszych rzeczy, i lubię gdy śmiejemy się wtedy razem.
|
|
 |
|
Nie potrzebowali % by byli szczęśliwi, do szczęścia potrzebna była im tylko ich obecność.
|
|
 |
|
Zakochani bywają zazdrośni o przeszłość drogiej im osoby.
|
|
 |
|
Mężczyzna jest zazdrosny, gdy zaczyna płonąć. Kobieta - jeszcze zanim pokocha.
|
|
 |
|
Spełnia się moje największe marzenie. Jesteś przy mnie
|
|
|
|