 |
|
I chciałabym żebyś chociaż raz to Ty napisał pierwszy, żebyś pokazał, ze brakuje Ci naszych rozmów, że jesteś ciekawy, co w danym momencie robie, żebyś pokazał, że po prostu Ci zależy
|
|
 |
|
Minął już ponad tydzień od ostatniej rozmowy, a Ty dalej nic. Myślisz, że będę patrzeć bezczynnie na to co wyprawiasz i pozwolę Ci odejść bez pożegnania.? Nie tym razem.
|
|
 |
|
Za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu. Za co? Dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
|
Ja potrzebowałam Ciebie, Ty potrzebowałeś THC.
|
|
 |
|
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
|
|
 |
|
Bądź, bo to najlepsze co możesz dla mnie zrobić.
|
|
 |
|
Łzami pokazuję jak bardzo sobie nie radze, jak cholernie nie rozumiem tego co się wokół dzieje.
|
|
 |
|
Pomyśl przez chwilę czy to nie Ty czasem popełniłaś w tym wszystkim jakiś błąd. Owszem łatwiej powiedzieć, że to on zawalił i przekreślił wszystko, że to on zniszczył Twoje życie mówiąc, że to koniec. Ale pomyśl ile było Twojej winy w całej tej sprawie. Przecież nie cierpi się za darmo, nie? Musiałaś zrobić coś złego. Może jeżeli nie jemu wyrządziłaś krzywdę, bo dla niego zawsze byłaś gotowa poświęcić wszystko, to komuś innemu? Dobrzy ludzie nie cierpią tak bardzo jak cierpisz Ty, więc zastanów się kogo mogłaś zranić. Może chodzi o tego chłopaka, który tak się stara a Ty masz zawsze milion wymówek aby mu odmówić? A może w przeszłości był jakiś inny, o którym nie chcesz pamiętać? No pomyśl, zrób rachunek sumienia i przekonaj się, że nie jesteś taka dobra. Ale jasne lepiej tego wszystkiego nie widzieć i być tylko wielce poszkodowaną. / napisana
|
|
 |
|
Jestem w stanie znieść wszystko, naprawdę wszystko, mogę być dobra kiedy Ty jesteś zły, mogę się uśmiechać gdy mnie ranisz, mogę się nie bronić gdy mnie szarpiesz, mogę milczeć gdy krzyczysz. Ale błagam nie bądź obojętny wobec mnie.
|
|
 |
|
Byli jak ogień i woda, ale oby dwoje byli za REALEM.
|
|
 |
|
Nigdy nie mów nigdy, nigdy nie mów zawsze. To co się uniesie kiedyś na bank spadnie.
|
|
 |
|
Mówił jej, że jest całym jego sercem, a teraz co? Został bez serca i wciąż istnieje. Czysty absurd.
|
|
|
|