głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chocolattegirl

Zasada numer jeden. Żadnych śladów. Żadnych listów. Żadnych rachunków za popołudnia w pokojach hotelowych  żadnych rachunków za kosztowną biżuterię  żadnych głuchych telefonów do domu. Żadnych uczuć. Żadnych emocji.

adriennne dodano: 8 luty 2012

Zasada numer jeden. Żadnych śladów. Żadnych listów. Żadnych rachunków za popołudnia w pokojach hotelowych, żadnych rachunków za kosztowną biżuterię, żadnych głuchych telefonów do domu. Żadnych uczuć. Żadnych emocji.

Gdybym mogła uwolnić się od Ciebie ale nie musiała Cię stracić.

adriennne dodano: 8 luty 2012

Gdybym mogła uwolnić się od Ciebie ale nie musiała Cię stracić.

Dopiero kiedy piekielnie boisz się o kogoś  kiedy niepokój nie pozwala ci oddychać  strach zatyka arterie i odbiera rozum  dopiero wtedy  moja mała  ty kochasz naprawdę.

adriennne dodano: 8 luty 2012

Dopiero kiedy piekielnie boisz się o kogoś, kiedy niepokój nie pozwala ci oddychać, strach zatyka arterie i odbiera rozum, dopiero wtedy, moja mała, ty kochasz naprawdę.

W imię dawnych czasów robi się największe głupstwa w teraźniejszych.

adriennne dodano: 8 luty 2012

W imię dawnych czasów robi się największe głupstwa w teraźniejszych.

Zakochała się szaleńczo  niepoprawnie i całkiem bez sensu w niewłaściwym mężczyźnie  przez co chciała tylko leżeć bez ruchu i nic nie robić.

adriennne dodano: 6 luty 2012

Zakochała się szaleńczo, niepoprawnie i całkiem bez sensu w niewłaściwym mężczyźnie, przez co chciała tylko leżeć bez ruchu i nic nie robić.

 wiem  że z tobą będzie inaczej   powtarzał  a serce mi rosło i całe ciało stawało się rozgrzanym sercem  coraz większym  coraz bardziej pojemnym  pęczniejącym  nabrzmiałym  zdolnym do miłości.

adriennne dodano: 6 luty 2012

-wiem, że z tobą będzie inaczej - powtarzał, a serce mi rosło i całe ciało stawało się rozgrzanym sercem, coraz większym, coraz bardziej pojemnym, pęczniejącym, nabrzmiałym, zdolnym do miłości.

był kimś poznawanym w całości i we fragmentach  od czubka głowy  po kraniec małego palca u lewej stopy.

adriennne dodano: 6 luty 2012

był kimś poznawanym w całości i we fragmentach, od czubka głowy, po kraniec małego palca u lewej stopy.

był w jej życiu twórcą. był jej życiem  jej tlenem i światłem. był serca biciem i myślą w jej umyśle zarazem. stał się jej monotonnym dążeniem w kierunku nieznanej przyszłości. był oknem patrzącym w tym samym kierunku.

adriennne dodano: 6 luty 2012

był w jej życiu twórcą. był jej życiem, jej tlenem i światłem. był serca biciem i myślą w jej umyśle zarazem. stał się jej monotonnym dążeniem w kierunku nieznanej przyszłości. był oknem patrzącym w tym samym kierunku.

Miłość to nie alcazelcer  nie rozpuszcza się. Po prostu jej nigdy nie było. Miałeś mnie uratować. Wiedziałeś o mnie wszystko. Wiedziałeś  ze następnej nieszczęśliwej miłości nie przeżyje  a ty przekonywałeś mnie  ze kochasz  ze to  co jest miedzy nami jest ważne  ze nigdy dotąd nie czułeś  ze w twoim życiu dzieje się coś tak ważnego. I co? Było tak ważne  ze zrezygnowałeś z tego w jeden dzień? To ja dziękuje bardzo. Miałeś mnie uratować  a ty mnie po prostu zabiłeś  chłopaku.

adriennne dodano: 6 luty 2012

Miłość to nie alcazelcer, nie rozpuszcza się. Po prostu jej nigdy nie było. Miałeś mnie uratować. Wiedziałeś o mnie wszystko. Wiedziałeś, ze następnej nieszczęśliwej miłości nie przeżyje, a ty przekonywałeś mnie, ze kochasz, ze to, co jest miedzy nami jest ważne, ze nigdy dotąd nie czułeś, ze w twoim życiu dzieje się coś tak ważnego. I co? Było tak ważne, ze zrezygnowałeś z tego w jeden dzień? To ja dziękuje bardzo. Miałeś mnie uratować, a ty mnie po prostu zabiłeś, chłopaku.

Kocham cie. Tak nieopisanie bezgranicznie cie kocham. Tak myślałam. ze bezgranicznie. Dopóki sama tej granicy nie wyznaczyłam. Postawiłam barykadę i nie pozwalam ci się przedrzeć. Nie moge  choć najchętniej bym te barykadę rozbiła.

adriennne dodano: 6 luty 2012

Kocham cie. Tak nieopisanie bezgranicznie cie kocham. Tak myślałam. ze bezgranicznie. Dopóki sama tej granicy nie wyznaczyłam. Postawiłam barykadę i nie pozwalam ci się przedrzeć. Nie moge, choć najchętniej bym te barykadę rozbiła.

Nawet jeśli wiem  jeśli każdą komórką ciała czuje  ze cie kocham. Kocham ale nie będę z tobą dłużej .Zostawię cie. Brutalnie. Zranie  potne ci serce na kawałki  jeśli będzie trzeba. Zrobię wszystko  żebyś mnie znienawidził. Na tyle  byś nie chciał mnie zatrzymać  Żebys nie miał siły   ani ochoty o mnie walczyć. umrę przy tym trzy razy  Będę przy tym umierać na raty  bo przecież mieliśmy się zestarzeć. Bo przecież zawsze mieliśmy pod wiatr. Dawno bym zawróciła  gdyby nie ty. Ale ciągnąłeś mnie za sobą  mocno trzymając za rękę  szedłeś ramie w ramię  mocno obejmując  abym przypadkiem ci się nie zgubiła. Powiedziałeś ze kochasz i sprawiłeś  ze uwierzyłam. I nadal wierze. Ale za dużo bylo tego wiatru  za dużo smutku. Ja do smutku przywykłam. Ale nie ty  nie chce cie tym smutkiem zarazić  skazić  naznaczyć.

adriennne dodano: 6 luty 2012

Nawet jeśli wiem, jeśli każdą komórką ciała czuje, ze cie kocham. Kocham ale nie będę z tobą dłużej .Zostawię cie. Brutalnie. Zranie, potne ci serce na kawałki, jeśli będzie trzeba. Zrobię wszystko, żebyś mnie znienawidził. Na tyle, byś nie chciał mnie zatrzymać, Żebys nie miał siły , ani ochoty o mnie walczyć. umrę przy tym trzy razy, Będę przy tym umierać na raty, bo przecież mieliśmy się zestarzeć. Bo przecież zawsze mieliśmy pod wiatr. Dawno bym zawróciła, gdyby nie ty. Ale ciągnąłeś mnie za sobą, mocno trzymając za rękę, szedłeś ramie w ramię, mocno obejmując, abym przypadkiem ci się nie zgubiła. Powiedziałeś ze kochasz i sprawiłeś, ze uwierzyłam. I nadal wierze. Ale za dużo bylo tego wiatru, za dużo smutku. Ja do smutku przywykłam. Ale nie ty, nie chce cie tym smutkiem zarazić, skazić, naznaczyć.

A moje oczy są moje. I to mój prywatny smutek  osobisty. Bez globalizacji   wiesz? Moje oczy są moje  mój smutek jest mój  nie unijny  nie światowy  nie międzykontynentalny. Nawet nie europejski. Jest mój  prywatny.

adriennne dodano: 6 luty 2012

A moje oczy są moje. I to mój prywatny smutek, osobisty. Bez globalizacji , wiesz? Moje oczy są moje, mój smutek jest mój, nie unijny, nie światowy, nie międzykontynentalny. Nawet nie europejski. Jest mój, prywatny.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć