 |
|
Od dnia, w którym Pana poznałam moje życie straciło swój porządek. Pojawiło się coś, co bałaganem nazwać nie można, choć tak to wygląda...
|
|
|
|
Ja wiem, że czasem lepiej zostać tak wewnątrz siebie, zamkniętym. Bo wystarczy jedno spojrzenie, żeby się rozkleić, wystarczy, że ktoś wyciągnie dłoń, by człowiek nagle poczuł, jaki jest kruchy, bezbronny, by wszystko się zawaliło jak piramida z zapałek.
|
|
|
|
Za każdym razem więcej tych słów przez które cierpie
Za każdym razem głębiej, a wciąż wracam po więcej.
|
|
|
|
Wargi drżą ci z pragnienia, tak jak róże jeszcze nie rozwinięte boją się, że nikt ich nie zerwie
|
|
|
|
Nawet nie zdążyłam się Tobą zachłysnąć.
|
|
|
|
I w końcu, nie wiemy już, co się liczy. Granice się zacierają. Jesteśmy jak wolne elektrony. Zamiast mózgu mamy kartę kredytową, zamiast nosa - odkurzacz, i nic na miejscu serca.
|
|
|
|
Wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło. Zdechniemy osobno, samotnie.
|
|
|
|
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
