 |
|
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci
|
|
 |
|
Nie słuchałeś mnie, lecz plotek..Dzięki nim nie poznałeś prawdziwej mnie, tylko tą którą przedstawili Ci znajomi..Oceniłeś mnie nie próbując nawet mnie zrozumieć i wysłuchać.. Odszedłeś nic mi nie tłumacząc.. Zachowując się jak tchórz.. A gdy zrozumiałeś chcąc dać mi 'drugą szansę' ja związałam się z innym myśląc, ze on jest tym właściwym.. jednak nie był.. Przekonałam się o tym zbyt późno.. Wtedy gdy ja zrozumiałam,że do nikogo nigdy nie czułam tego co do Ciebie, to Ty już poznałeś inną zakochując się w niej..Zapominając o moim istnieniu.. Ciekawa jestem Twojej reakcji gdybyś dowiedział się, że `Pozorna` to ja.. i że większość wpisów dotyczy Ciebie.. Czy nadal myślałbyś o mnie tak jak do tej pory..?
|
|
 |
|
był słońcem, a zarazem cieniem. nie mogła zrozumieć, czemu tak zmiennie toczyła się ich wspólna historia. cała ta miłość była jak wojna – ucichała i nagle wybuchała od nowa. nie wiedziała co ma robić. owszem, chciała temu zaprzestać, jednak gdy tylko pojawiał się po rozłące, ona wracała i z całego serduszka pragnęła cieszyć się tą chwilą. chwilą w słońcu. chwilą z nim..
|
|
 |
|
.. i jednak siedząc na lekcji, wsłuchana w opowieść nauczyciela - przypomniałam sobie. Przypomniałam sobie, wszystko, co związane z Tobą. Twój zapach, Twoje wszystkie słowa, te miłe i te mniej przyjemne. Zaszklone oczy dały po sobie to poznać ...
|
|
 |
|
no i znów siedząc na lekcji patrząc w okno myślałam o Tobie a Pani za dziesiątym upomnieniem żebym się skupiła na lekcji wyrzuciła mnie z klasy.
|
|
 |
|
Jeżeli nie chcesz ze mną być , to opuść też i moje myśli , aby nie przerodziły się w nienawiść
|
|
 |
|
Kolejny łyk piwa poczuła w swoich delikatnych ustach, wyobrażając sobie smak jego pocałunków.. figlarnych, prowokujących o smaku nikotyny i zielonego Lecha. Poczuła delikatny zawrót głowy, dokładnie taki jaki czuła, gdy pieścił jej ciało.. Krople łez zaczęły spływać z jej oczu, ból w klatce piersiowej diametralnie się nasilił, lecz po chwili otarła łzy wznosząc kolejną kolejkę `za twoje szczęście, kochanie`.. spojrzała w gwieździste niebo, które cierpiało razem z nią
|
|
 |
|
a teraz patrz bo właśnie biorę się w garść
|
|
 |
|
z wiekiem zauważasz, że to, czy szampon do włosów piecze w oczy, staje sie nieistotne ./wyluuuzuj
|
|
 |
|
a teraz spójrz jej w oczy i powiedz,że nigdy nie kochałeś ./czekoladowaslodkosc
|
|
 |
|
I znów zmieniasz status na 'niewidoczny gdy mnie zauważasz.Daj spokój,już zrozumiałam.
|
|
|
|