głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chocolatenuaar

Nie to  że jestem zazdrośnicą  ale jak widzę tą szmatę obok Ciebie to mam ochotę wysłać jej ryj na oglądanie chodnika z bliska. esperer

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Nie to, że jestem zazdrośnicą, ale jak widzę tą szmatę obok Ciebie to mam ochotę wysłać jej ryj na oglądanie chodnika z bliska./esperer

Wiem  miałam się wczoraj odezwać  ale brakło mi odwagi. Wybrałam te pierwsze trzy cyfry  a na resztę nie miałam sił. Obiecuję  naprawdę  kiedyś za wszystko Cię przeproszę  wytłumaczę i obalimy flachę za te złe czasu  ale nie teraz. Teraz jeszcze upadam  staczam się  ale wiedz  że pamiętam  ciągle pamiętam. Któregoś dnia wrócę  lepsza. esperer

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Wiem, miałam się wczoraj odezwać, ale brakło mi odwagi. Wybrałam te pierwsze trzy cyfry, a na resztę nie miałam sił. Obiecuję, naprawdę, kiedyś za wszystko Cię przeproszę, wytłumaczę i obalimy flachę za te złe czasu, ale nie teraz. Teraz jeszcze upadam, staczam się, ale wiedz, że pamiętam, ciągle pamiętam. Któregoś dnia wrócę, lepsza./esperer

nadchodzi wieczór  najgorszy moment kiedy nic nie jest po mojej myśli. zaglądam na Twój profil  zdjęcia pełne radości i te Twoje oczy  to co masz najpiękniejsze pod słońcem. czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu. opuszczam głowę  kładę ją na klawiaturę  w tle piosenka która zawsze miała nam o sobie przypominać  tęsknię. cholernie tęsknię i każdego dnia czekam aż w końcu znowu się pojawisz i znowu zaczarujesz mnie swoim najpiękniejszymi niebieskimi ślepkami na świecie. tęsknię.   paulysza

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

nadchodzi wieczór, najgorszy moment kiedy nic nie jest po mojej myśli. zaglądam na Twój profil, zdjęcia pełne radości i te Twoje oczy, to co masz najpiękniejsze pod słońcem. czerwony krzyżyk w prawym górnym rogu. opuszczam głowę, kładę ją na klawiaturę, w tle piosenka która zawsze miała nam o sobie przypominać, tęsknię. cholernie tęsknię i każdego dnia czekam aż w końcu znowu się pojawisz i znowu zaczarujesz mnie swoim najpiękniejszymi niebieskimi ślepkami na świecie. tęsknię. | paulysza

Generalnie życie jest skurwione  ale przynajmniej jest on. esperer

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Generalnie życie jest skurwione, ale przynajmniej jest on./esperer

i zanim dojdę do momentu w którym powiem 'jestem szczęśliwa' spłynie morze łez. jestem tego pewna.   paulysza

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

i zanim dojdę do momentu w którym powiem 'jestem szczęśliwa' spłynie morze łez. jestem tego pewna. | paulysza

czasami dochodzę do wniosku że wszystko spadło mi na barki. gubię się wtedy tak jak mała dziewczynka. nie mam ochoty na rozmowę z kimkolwiek i tłumaczenia co mi jest  wolę samotność która każdego dnia powoli mnie zabija. wolę słuchawki w uszach  gorącą kawę albo przeciwnie schłodzone piwo i natłok myśli. który każdej nocy spędza mi sen z powiek..   paulysza

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

czasami dochodzę do wniosku że wszystko spadło mi na barki. gubię się wtedy tak jak mała dziewczynka. nie mam ochoty na rozmowę z kimkolwiek i tłumaczenia co mi jest, wolę samotność która każdego dnia powoli mnie zabija. wolę słuchawki w uszach, gorącą kawę albo przeciwnie schłodzone piwo i natłok myśli. który każdej nocy spędza mi sen z powiek.. | paulysza

Wczoraj był pierwszy wieczór  kiedy po kłótni nie napisał mi tego głupiego  dobranoc  do którego tak przywykłam. Łzy leciały mi po policzku który przyciskałam do poduszki. Nienawidzę takich chwil  nienawidzę. Uświadamiam sobie wtedy  że tak często chcę odejść i skreślić tą znajomość  a chwila ciszy doprowadza mnie do płaczu  uświadamiam sobie  że nie chcę go stracić  mimo wszystko. esperer

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Wczoraj był pierwszy wieczór, kiedy po kłótni nie napisał mi tego głupiego "dobranoc",do którego tak przywykłam. Łzy leciały mi po policzku,który przyciskałam do poduszki. Nienawidzę takich chwil, nienawidzę. Uświadamiam sobie wtedy, że tak często chcę odejść i skreślić tą znajomość, a chwila ciszy doprowadza mnie do płaczu, uświadamiam sobie, że nie chcę go stracić, mimo wszystko./esperer

Wczoraj widziałam Go po raz pierwszy od tamtego czasu. Minął mnie  wpatrując się jak w obrazek. Lekko przymrużał oczy  w które raziło słońce. Przeszedł obok i coś jakby poruszyło mnie w środku. W sercu znów ten sam ból zatrzymał rytm. Czułam jak razi mnie Jego spojrzenie  jak uderza Jego bliskość. Nie przypuszczałam  że tak bardzo zaboli. To było jak kilkusekundowa śmierć. Chwilowy nieogar uczuć  głębokie cierpienie duszy na Jego widok.

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Wczoraj widziałam Go po raz pierwszy od tamtego czasu. Minął mnie, wpatrując się jak w obrazek. Lekko przymrużał oczy, w które raziło słońce. Przeszedł obok i coś jakby poruszyło mnie w środku. W sercu znów ten sam ból zatrzymał rytm. Czułam jak razi mnie Jego spojrzenie, jak uderza Jego bliskość. Nie przypuszczałam, że tak bardzo zaboli. To było jak kilkusekundowa śmierć. Chwilowy nieogar uczuć, głębokie cierpienie duszy na Jego widok.

Ja chcę żeby było dobrze  staram się  próbuję tłumaczyć. Czasami milczę żeby znowu się nie pokłócić. Czemu on tego nie widzi i wszystko mi utrudnia? esperer

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Ja chcę żeby było dobrze, staram się, próbuję tłumaczyć. Czasami milczę,żeby znowu się nie pokłócić. Czemu on tego nie widzi i wszystko mi utrudnia?/esperer

nienawidzę  gdy jest tak jak teraz. gdy siedzę przy laptopie  z grubsona  naprawimy to  w głośnikach. gdy łzy mi lecą po policzkach. gdy myśli mnie trują. gdy z jednej strony jestem pewna co robię  lecz drugiej nie do końca. boję się. nie daję rady. jestem sama  znowu.  toiletpaper

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

nienawidzę, gdy jest tak jak teraz. gdy siedzę przy laptopie, z grubsona "naprawimy to" w głośnikach. gdy łzy mi lecą po policzkach. gdy myśli mnie trują. gdy z jednej strony jestem pewna co robię, lecz drugiej nie do końca. boję się. nie daję rady. jestem sama, znowu. /toiletpaper

nie ma prawdziwych przyjaźni. nie w tych czasach. nie z takimi ludźmi.

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

nie ma prawdziwych przyjaźni. nie w tych czasach. nie z takimi ludźmi.

Byłeś dla mnie zawsze. Mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem   a w słuchawce nie usłyszeć krzyku  tylko poważne 'co jest?'. Miałam Cię na wyłączność   gdy tylko coś się działo  byłam najważniejsza. Wysłuchiwałeś każdego mojego problemu   i dawałeś mi dojrzałe rady. Krzyczałeś  gdy nie potrafiłam się pozbierać. Nie podawałeś mi ręki   tylko motywowałeś do tego  bym sama wstała z gleby. Tłumaczyłeś mi każdą emocję  każde zagranie  każde słowo  którego nie mogłam ogarnąć. Mówiłeś mi o sobie wszystko. Byłam pierwszą  która wiedziała o każdym Twoim problemie. Potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej  gdy tylko drugie miało problem   nie zważając na to  że o szóstej trzeba było wstać   czy to do szkoły  czy do pracy. Byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia  że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? W sumie nawet mniej   bo gdy on topniał  przejmowałeś się  że będzie błoto   a gdy traciłeś mnie  byłeś obojętny.  veriolla

kinia10107 dodano: 18 stycznia 2013

Byłeś dla mnie zawsze. Mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. Miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. Wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałeś mi dojrzałe rady. Krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. Nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. Tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. Mówiłeś mi o sobie wszystko. Byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. Potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej, gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. Byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? W sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto - a gdy traciłeś mnie, byłeś obojętny./ veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć