 |
gdy już postanowisz odejść, nie mów mi tego. Zrób to jak najszybciej, by jak najmniej bolało. Nie przychodź, nie tłumacz.Idź swoją drogą. A gdy kiedyś postanowisz wrócić, nie martw się, nie zastanawiaj się, nie wahaj. Zawsze możesz tu wrócić, nie wyjaśniając mi nic. Nie chcę wiedzieć. Po prostu będę czekać, stało się to moją codziennością. Przyjedziesz, a ja jak gdyby nic, po prostu będę.
|
|
 |
jeszcze czasami pytają mnie o
Ciebie .
|
|
 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu,
zasypiać i budzić się w jednym łóżku,
jeść śniadanie w jednej kuchni,
parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy,
dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie,
czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie.'
|
|
 |
Czuła powiew chłodnego wiatru, który targał jej kasztanowymi włosami. Ale co się dziwić, w końcu stała w przedsionku śmierci. / rebelangel
|
|
 |
Kiedyś mu się to udało, przebić przez jej mur. Mur strachu przed miłością, przed brakiem akceptacji. Chowała za murem swoje myśli, pragnienia. Wszystko zostawało jej, nikogo innego. On jednak starał się o to, by dostać się za ten mur każdego dnia, starał się o nią. Po jakimś czasie fasada opadła. Czuła się bardzo obnażona, wszystko co chciał ujrzeć i wiedzieć miał na wyciągnięcie ręki.. do czasu. Teraz, gdy nikt nie zwracał uwagi o mur, o starania on nagle stanął ponownie w swej całej okazałości. Znów z zewnątrz była chłodną osobą, wredną, bez dostępu do jakiegokolwiek ciepła. A w środku, za murem stała mała dziewczynka, przerażona, zapłakana ściskając w dłoniach czerwonego misia. / rebelangel
|
|
 |
Nie potrafiła już zachować uśmiechu, nawet tego pozornego. To był początek końca. Czuła to, wiedziała. Każda cząstka jej ciała krzyczała 'jeszcze tylko kilka dni, wybawienie niedługo nadejdzie, cierpienia się skończą. Będzie błogi spokój.' Wierzyła, ale już bez uśmiechu. Bo on sprawiał, że bolało ją serce. Patrząc którąś już godzinę w ten sam punkt myślała w jaki sposób się to skończy.. / rebelangel
|
|
 |
Tej nocy znów umierała. Kolejna martwa cząstka w jej środku. Ile ich jeszcze pozostało do ostatecznego końca ? / rebelangel
|
|
 |
To zaczyna się robić chore. Niewypowiedziane lęki, strach i słowa siedzą głęboko we mnie sprawiając że wariuję. Wszędzie widzę tą jedną scenę w głowie, powtarzającą się raz po raz. Myśli szaleją szepcząc, że właśnie teraz się to dzieje. Każda cząstka ciała boli, swędzi, szczypie. Z przerażeniem stwierdzam, że zaczynam przywykać do tych szeptów w głowie, do tych wizji. Po prostu się poddaje w walce z samą sobą. / rebelangel
|
|
 |
Jestem szczęśliwa, gdy czuję, że jest obok, gdy mimo słów innych, stoi za mną murem. Czasem się nie dogadujemy, złościmy, ale wiem, że kiedy wszystko na nowo runie, Ona jest w stanie zrobić wszystko. [ A ] ♥
|
|
 |
A teraz proszę ZNIKNIJCIE z mojego życia raz na zawsze!
|
|
|
|