głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chocobananx2

Scenariusz życia od początku nie był kolorowy   ciągłe kłótnie z rodzicami i zawracanie głowy   w szkole ciągłe problemy i ucieczki z domu   nieprzespane noce rodziców  noce horrorów.  Nie pomogły upomnienia i rozmowy szczere.

gandi.ganda.x3 dodano: 30 sierpnia 2012

Scenariusz życia od początku nie był kolorowy, ciągłe kłótnie z rodzicami i zawracanie głowy, w szkole ciągłe problemy i ucieczki z domu, nieprzespane noce rodziców, noce horrorów. Nie pomogły upomnienia i rozmowy szczere.

Historia życia dała konkretną lekcję   uraz na psychice i na sercu ciernie   sytuacje z przeszłości pozostawiły znamie   całe życie przegrane  i tak gówno warte.

gandi.ganda.x3 dodano: 30 sierpnia 2012

Historia życia dała konkretną lekcję, uraz na psychice i na sercu ciernie, sytuacje z przeszłości pozostawiły znamie, całe życie przegrane, i tak gówno warte.

Elo dobry człowieku strasznie nam Cie brakuje  mówię to szczerze  mówię co czuje  teraz ten towar ku pamięci o Tobie   na zawsze w sercu w duszy i głowie.

gandi.ganda.x3 dodano: 30 sierpnia 2012

Elo dobry człowieku strasznie nam Cie brakuje mówię to szczerze, mówię co czuje teraz ten towar ku pamięci o Tobie na zawsze w sercu w duszy i głowie.
Autor cytatu: droga_ulicy

nie jest OK. już dawno nie było. doprowadziłeś do tego  że bez ciebie nie potrafię normalnie funkcjonować.   dms

dajmiszczescie dodano: 27 sierpnia 2012

nie jest OK. już dawno nie było. doprowadziłeś do tego, że bez ciebie nie potrafię normalnie funkcjonować. / dms

możesz pić  imprezować całymi tygodniami  co noc zaliczać inny melanż  co wieczór poznawać nowych kolesi  możesz żyć  praktycznie nie trzeźwiejąc. możesz bawić się do upadłego  jarać i wciągać co popadnie  przesypiać się z nieznanymi typami   żegnając się następnego dnia. ale wiesz co? nigdy nie zgłuszysz siedzącej w środku tęsknoty. nigdy nie wypełnisz tej ogromnej pustki   żaden facet nie zastąpi Ci jego  żaden nie da Ci tylu wrażeń  z żadnym nie będziesz tak szczęśliwa. bo wiesz  nie ma takiego drugiego  pogódź się  z tym  mała.   dajmiszczescie

dajmiszczescie dodano: 25 sierpnia 2012

możesz pić, imprezować całymi tygodniami, co noc zaliczać inny melanż, co wieczór poznawać nowych kolesi, możesz żyć, praktycznie nie trzeźwiejąc. możesz bawić się do upadłego, jarać i wciągać co popadnie, przesypiać się z nieznanymi typami, żegnając się następnego dnia. ale wiesz co? nigdy nie zgłuszysz siedzącej w środku tęsknoty. nigdy nie wypełnisz tej ogromnej pustki, żaden facet nie zastąpi Ci jego, żaden nie da Ci tylu wrażeń, z żadnym nie będziesz tak szczęśliwa. bo wiesz, nie ma takiego drugiego, pogódź się z tym, mała. / dajmiszczescie

czasem płaczę  bo chcę mi się płakać. Wtedy czuję  że uchodzi ze mnie zło   Dżem   'Mała aleja róż'

dajmiszczescie dodano: 24 sierpnia 2012

czasem płaczę, bo chcę mi się płakać. Wtedy czuję, że uchodzi ze mnie zło / Dżem / 'Mała aleja róż'

Spytasz jak sie nazywam ? To proste pytanie jestem WIKTORIA     kochanie  . Zajawka ? Spytasz ponownie   to RAP znad warty   to RAP najlepszej marki . Przyjaciele ? ta sprawa jest oczywista   Są lecz nie mogę wyjawić ich Nazwiska . Ups   O wiek nie sapytaleś ? Trudno bywa   dowiesz sie jek będziesz dorosly albo nie dowiesz sie Wcale .    Pomocniczarenka

gandi.ganda.x3 dodano: 11 sierpnia 2012

Spytasz jak sie nazywam ? To proste pytanie jestem WIKTORIA , " kochanie ". Zajawka ? Spytasz ponownie , to RAP znad warty , to RAP najlepszej marki . Przyjaciele ? ta sprawa jest oczywista , Są lecz nie mogę wyjawić ich Nazwiska . Ups , O wiek nie sapytaleś ? Trudno bywa , dowiesz sie jek będziesz dorosly albo nie dowiesz sie Wcale . || Pomocniczarenka

Miłości nie ma   jest sex i chamstwo.   By Pabik :

gandi.ganda.x3 dodano: 11 sierpnia 2012

Miłości nie ma , jest sex i chamstwo. - By Pabik :*

Nie wiem za czym tęsknie  za czym gnam  co dał nas czas oprócz stosu kart  najpierw piękny romans  potem deja vu   stos cierpień a na nim palone resztki chwil. Ile można czekać  ile można chcieć   mówili mi nie raz  zamiary mierz na chęć . Popełniłam błąd oddając duszę Tobie  chciałabym to zmienić lecz tego nie cofnę . Zapomniałam już radości smak  jak dobry aktor nauczyłam się grać. Gdzie teraz jesteś  czy czasem tęsknisz też  chcę zobaczyć Twoją łzę gdy usłyszysz wersy te..

gandi.ganda.x3 dodano: 10 sierpnia 2012

Nie wiem za czym tęsknie ,za czym gnam, co dał nas czas oprócz stosu kart, najpierw piękny romans, potem deja vu , stos cierpień a na nim palone resztki chwil. Ile można czekać, ile można chcieć , mówili mi nie raz "zamiary mierz na chęć". Popełniłam błąd oddając duszę Tobie, chciałabym to zmienić lecz tego nie cofnę . Zapomniałam już radości smak, jak dobry aktor nauczyłam się grać. Gdzie teraz jesteś, czy czasem tęsknisz też, chcę zobaczyć Twoją łzę gdy usłyszysz wersy te..

tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny  który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić  własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera  zamieszkującego w jego klatce piersiowej.

abstracion dodano: 8 sierpnia 2012

tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny, który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić, własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera, zamieszkującego w jego klatce piersiowej.

gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz  w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy  zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną  wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.

abstracion dodano: 8 sierpnia 2012

gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz, w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy, zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną, wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.

zrozpaczona  końcem rękawa ocierała krew z jego twarzy  trzymając go na drżących kolanach.   już jadą  zaraz będą  patrz na mnie.   krzyczała chwiejącym głosem.   kocham Cię.   wyszpetał  zdaję się ostatkiem sił.   cicho  nic nie mów  oszczędzaj siły.   szeptała  przykładając usta do jego zakrwawionego do cna czoła. zabrany już do karetki  ona skrupulatnie trzymała go za rękę  przełykając łzy  próbując się uśmiechać  żeby nie okazywać mu swojej niemocy  która pożerała każdy z calów jej wnętrza.   musi Pan wstrzymać oddech na parenaście sekund  prosimy się nie odzywać.   powiedział rozdrażniony ratownik. nabrał powietrza i zaczął oddychać szybko  chociaż niezwykle płytko  sprzeciwiając się rozkazowi.   co Pan u diabła?! to samobójstwo!   kocham Cię  kocham Cię  kocham Cię.   zaczął krzyczeć wniebogłosy  nabierając co raz głębszych oddechów.   proszę natychmiast przestać!   zawsze będę.   powiedział  nieusilnie rozluźniając dłoń  którą zaciskał koniuszki jej palców.   straciliśmy go.

abstracion dodano: 8 sierpnia 2012

zrozpaczona, końcem rękawa ocierała krew z jego twarzy, trzymając go na drżących kolanach. - już jadą, zaraz będą, patrz na mnie. - krzyczała chwiejącym głosem. - kocham Cię. - wyszpetał, zdaję się ostatkiem sił. - cicho, nic nie mów, oszczędzaj siły. - szeptała, przykładając usta do jego zakrwawionego do cna czoła. zabrany już do karetki, ona skrupulatnie trzymała go za rękę, przełykając łzy, próbując się uśmiechać, żeby nie okazywać mu swojej niemocy, która pożerała każdy z calów jej wnętrza. - musi Pan wstrzymać oddech na parenaście sekund, prosimy się nie odzywać. - powiedział rozdrażniony ratownik. nabrał powietrza i zaczął oddychać szybko, chociaż niezwykle płytko, sprzeciwiając się rozkazowi. - co Pan u diabła?! to samobójstwo! - kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię. - zaczął krzyczeć wniebogłosy, nabierając co raz głębszych oddechów. - proszę natychmiast przestać! - zawsze będę. - powiedział, nieusilnie rozluźniając dłoń, którą zaciskał koniuszki jej palców. - straciliśmy go.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć