głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chienne

To mi piszę te długie smsy na dobranoc przesiąknięte jego miłością i erotyzmem. To ja jestem jego kochaniem  całym jego światem. To o mnie się martwi  to mnie przytrzymuję pijaną i szepcę do ucha  że nadal mnie kocha. Mnie chcę chronić przed każdym złem  mnie przytulać przed snem. To ja rozświetlam jego życie  bo przecież nazywa mnie swoim słoneczkiem. Zrozum że nam tego nie zjebiesz  nie wpierdolisz się między nas. Możesz próbować  ale pamiętaj  że to i tak wyjdziesz pokrzywdzona  bo tak się składa  że to co nas łączy to znacznie więcej niż Tobie się wydaję  więc duże cycki i zgrabna dupa niczego nie zmieniają.  esperer

esperer dodano: 9 października 2012

To mi piszę te długie smsy na dobranoc przesiąknięte jego miłością i erotyzmem. To ja jestem jego kochaniem, całym jego światem. To o mnie się martwi, to mnie przytrzymuję pijaną i szepcę do ucha, że nadal mnie kocha. Mnie chcę chronić przed każdym złem, mnie przytulać przed snem. To ja rozświetlam jego życie, bo przecież nazywa mnie swoim słoneczkiem. Zrozum,że nam tego nie zjebiesz, nie wpierdolisz się między nas. Możesz próbować, ale pamiętaj, że to i tak wyjdziesz pokrzywdzona, bo tak się składa, że to co nas łączy to znacznie więcej niż Tobie się wydaję, więc duże cycki i zgrabna dupa niczego nie zmieniają. /esperer

Jebie mnie to jakie masz do mnie podejście. Dla mnie nie jesteś nikim ważnym i może ja wkurwiam Ciebie  ale uwierz  że Ty nie działasz na mnie w ogóle. I to właśnie jest dla Twojej osoby najgorsze. Chciałbyś zjebać mi dzień  chciałbyś zobaczyć to zwątpienie w moich oczach  a jedyne czym Cię obdarzam to uśmiechem  bo widzisz... Mamusia mnie uczyła żeby z idiotami nie rozmawiać. esperer

esperer dodano: 9 października 2012

Jebie mnie to jakie masz do mnie podejście. Dla mnie nie jesteś nikim ważnym i może ja wkurwiam Ciebie, ale uwierz, że Ty nie działasz na mnie w ogóle. I to właśnie jest dla Twojej osoby najgorsze. Chciałbyś zjebać mi dzień, chciałbyś zobaczyć to zwątpienie w moich oczach, a jedyne czym Cię obdarzam to uśmiechem, bo widzisz... Mamusia mnie uczyła żeby z idiotami nie rozmawiać./esperer

Przeglądając zdjęcia na komputerze nagle z ekranu uśmiechnęła się do mnie jego twarz. Brązowe oczy  lekka opalenizna i ciemno blond włosy. Wpatrywałam się w ten zbiór pikseli i mimo wszystko kąciki moich warg uniosły się ku górze  a gdzieś tam w oczach błysnęły łzy. Tyle wspomnień mam związanych z tym człowiekiem  tyle kłótni tyle szczęścia  tyle splotów rąk. Nie zapomnę żadnej chwili która była z jego udziałem. Nie zapomnę jak bardzo go kochałam  jak bardzo cierpiałam po jego odejściu i jak tęskniłam kiedy nie mogłam już widywać. Nigdy nie wydrapię go ze swojego serca  ale nauczyłam się z tym żyć  nauczyłam się ignorować to ukłucie w sercu kiedy ktoś o nim wspomina. Był i zawsze będzie tą moją niespełnioną  piękną i wyjątkową miłością. On  190 cm szczęścia  splot żył i tętnic  szkielet  bijące serce i płuca które kiedyś wdychały mój zapach. Zawsze będę go kochać i nawet jeśli jestem z innym  on jest dla mnie ważny. Nie pytaj czemu  to po prostu była miłość. esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Przeglądając zdjęcia na komputerze nagle z ekranu uśmiechnęła się do mnie jego twarz. Brązowe oczy, lekka opalenizna i ciemno blond włosy. Wpatrywałam się w ten zbiór pikseli i mimo wszystko kąciki moich warg uniosły się ku górze, a gdzieś tam w oczach błysnęły łzy. Tyle wspomnień mam związanych z tym człowiekiem, tyle kłótni,tyle szczęścia, tyle splotów rąk. Nie zapomnę żadnej chwili,która była z jego udziałem. Nie zapomnę jak bardzo go kochałam, jak bardzo cierpiałam po jego odejściu i jak tęskniłam kiedy nie mogłam już widywać. Nigdy nie wydrapię go ze swojego serca ,ale nauczyłam się z tym żyć, nauczyłam się ignorować to ukłucie w sercu kiedy ktoś o nim wspomina. Był i zawsze będzie tą moją niespełnioną, piękną i wyjątkową miłością. On, 190 cm szczęścia, splot żył i tętnic, szkielet, bijące serce i płuca,które kiedyś wdychały mój zapach. Zawsze będę go kochać i nawet jeśli jestem z innym, on jest dla mnie ważny. Nie pytaj czemu, to po prostu była miłość./esperer

Myślałaś kiedyś nad tym  że któregoś dnia on jak zwykle poprosi Cię o spotkanie  Ty jak zwykle z uśmiechem na ustach pójdziesz w wyznaczone miejsce  ale coś się zmieni. On nie pocałuję Cię tak jak dawniej  a jedynie przelotnie muśnie Twoje wargi jakby gdzieś się spieszył  jakbyś nie była już całym jego światem. Myślałaś kiedyś nad tym że za jakiś czas on nie chwyci Cię po prostu za rękę i nie będzie chciał jej puścić do ostatniej chwili. Wtedy Cię nie przytuli  spojrzy na Ciebie  na Twoje drżące z zimna wargi  ale już nie będzie miał potrzeby ochrony Cię przed światem  już nie będziesz jego malutką dziewczynką którą trzeba się opiekować. Będziecie tak stać Ty spragniona jego dotyku  a on po prostu Ci powie  że to już koniec  że już Was nie ma. Myślałaś kiedyś nad tym że może nadejść dzień Waszego rozpadu?  esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Myślałaś kiedyś nad tym, że któregoś dnia on jak zwykle poprosi Cię o spotkanie, Ty jak zwykle z uśmiechem na ustach pójdziesz w wyznaczone miejsce, ale coś się zmieni. On nie pocałuję Cię tak jak dawniej, a jedynie przelotnie muśnie Twoje wargi jakby gdzieś się spieszył, jakbyś nie była już całym jego światem. Myślałaś kiedyś nad tym,że za jakiś czas on nie chwyci Cię po prostu za rękę i nie będzie chciał jej puścić do ostatniej chwili. Wtedy Cię nie przytuli, spojrzy na Ciebie, na Twoje drżące z zimna wargi, ale już nie będzie miał potrzeby ochrony Cię przed światem, już nie będziesz jego malutką dziewczynką,którą trzeba się opiekować. Będziecie tak stać,Ty spragniona jego dotyku, a on po prostu Ci powie, że to już koniec, że już Was nie ma. Myślałaś kiedyś nad tym,że może nadejść dzień Waszego rozpadu? /esperer

sory  ale jeśli tak to ma wyglądać to piona  nara z fartem. Może nie potrafimy być niczym więcej niż krótkim romansem. esperer

esperer dodano: 8 października 2012

sory, ale jeśli tak to ma wyglądać to piona, nara z fartem. Może nie potrafimy być niczym więcej niż krótkim romansem./esperer

Kocham Cię mimo wszystko  rozumiesz? Nawet jeśli teraz nam się jebie i trudniej być razem  to nadal pamiętam chwilę kiedy było dobrze i będę czekać aż one wrócą  bo nigdy z Ciebie nie zrezygnuję. esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Kocham Cię mimo wszystko, rozumiesz? Nawet jeśli teraz nam się jebie i trudniej być razem, to nadal pamiętam chwilę kiedy było dobrze i będę czekać aż one wrócą, bo nigdy z Ciebie nie zrezygnuję./esperer

Nie musisz w to wierzyć  nie musisz widzieć w tym sensu  naprawdę. Nie potrzebuję słów Twojej aprobaty  jebie mnie to ile dasz nam szans  czy jesteśmy zgraną parą czy codziennie skaczemy sobie do gardła. Uśmiechasz się czy krzywisz na nasz widok dla mnie to bez różnicy. Serio  nie jest do szczęścia potrzebna mi Twoja opinia  rozumiesz? Ważne jest tylko to co ja czuję  co on czuję i co czujemy oboje kiedy jesteśmy razem. esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Nie musisz w to wierzyć, nie musisz widzieć w tym sensu, naprawdę. Nie potrzebuję słów Twojej aprobaty, jebie mnie to ile dasz nam szans, czy jesteśmy zgraną parą czy codziennie skaczemy sobie do gardła. Uśmiechasz się czy krzywisz na nasz widok dla mnie to bez różnicy. Serio, nie jest do szczęścia potrzebna mi Twoja opinia, rozumiesz? Ważne jest tylko to co ja czuję, co on czuję i co czujemy oboje kiedy jesteśmy razem./esperer

 1  Wracałam boczną ulicą miasta  w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi  o niezgodności serc  o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie  zauważyłam parę ludzi  nie zwyczajnych  bo choć widać było ich pozytywne nastawienie  byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam  że cieszą się sobą  że są szczęśliwi  że przede wszystkim akceptują siebie takich  i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my  potrafią kochać  potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało  że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego  że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i  że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego  że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości  skreślamy całą resztę.

endoftime dodano: 8 października 2012

[1] Wracałam boczną ulicą miasta, w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi, o niezgodności serc, o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie, zauważyłam parę ludzi, nie zwyczajnych, bo choć widać było ich pozytywne nastawienie, byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam, że cieszą się sobą, że są szczęśliwi, że przede wszystkim akceptują siebie takich, i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my, potrafią kochać, potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało, że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego, że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i, że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego, że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości, skreślamy całą resztę.

 2  Są szczęśliwi będąc przy tym sobą  za co właśnie się kochają. To nie do opisania  pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi  zakochanych  stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze  wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka  oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili  cieszyłam się  że mogę i chcę być jedną z tych  którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie.   Endoftime.

endoftime dodano: 8 października 2012

[2] Są szczęśliwi będąc przy tym sobą, za co właśnie się kochają. To nie do opisania, pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi, zakochanych, stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze, wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka, oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili, cieszyłam się, że mogę i chcę być jedną z tych, którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie. / Endoftime.

Łatwo jest powiedzieć  pierdolę  odpuszczam  mam dość . Sądziłam  że to takie banalne  po prostu się oddalam i już nie ma nas. Wzruszam ramionami i następuję koniec  bo po prostu mi nie zależy. Gówno prawda. Próbowałam to olać  próbowałam to przerwać i wycofać się z tego związku  ale wtedy zobaczyłam jak to jest  kiedy miałoby mi go zabraknąć. Nie byłoby jego ust  oczu i ramion które zawsze potrafiły mnie przytulić. Nie byłoby jego całej osoby i wtedy nie byłoby też mnie. Musiałam zwątpić  próbować się z tego wyplątać tylko po to  żebym po raz kolejny mogła go docenić i zrozumieć  że nawet jeśli jest ciężko to nikt mi go nie zastąpi. esperer

esperer dodano: 7 października 2012

Łatwo jest powiedzieć "pierdolę, odpuszczam, mam dość". Sądziłam, że to takie banalne, po prostu się oddalam i już nie ma nas. Wzruszam ramionami i następuję koniec, bo po prostu mi nie zależy. Gówno prawda. Próbowałam to olać, próbowałam to przerwać i wycofać się z tego związku, ale wtedy zobaczyłam jak to jest, kiedy miałoby mi go zabraknąć. Nie byłoby jego ust, oczu i ramion,które zawsze potrafiły mnie przytulić. Nie byłoby jego całej osoby i wtedy nie byłoby też mnie. Musiałam zwątpić, próbować się z tego wyplątać tylko po to, żebym po raz kolejny mogła go docenić i zrozumieć, że nawet jeśli jest ciężko to nikt mi go nie zastąpi./esperer

pamiętam  kiedy uśmiechał się i mówił  że świat jest piękny  kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca  kiedy byłam pewna  że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto  takiego lubiłam go najbardziej  gdy nie przejmował się niczym  gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów  tylko po by po raz kolejny oberwać  gdy był po prostu sobą  kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami  darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał  kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła  tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna.   Endoftime.

endoftime dodano: 7 października 2012

pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.

moje. teksty esperer dodał komentarz: moje. do wpisu 6 października 2012
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć