 |
Makijażem charakteru nie zmienisz..
|
|
 |
Poszłabym się wykąpać, ale tak pachnę Tobą, że raczej dziś sobie podaruję..
|
|
 |
Są takie gesty, które zapadają w pamięci bardziej niż jakiekolwiek słowa...
|
|
 |
Bo trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy.
|
|
 |
Ciężko się zasypia, kiedy obok leży pusta, nienaruszona przez nikogo poduszka.
|
|
 |
Naprawdę wierzyłam, że nam się uda, że jednak coś dla Ciebie znaczę, że choć odrobinę , albo chociaż momentami spoglądasz na mnie jeszcze tamtymi oczami, które w sumie tak niedawno chciały widywać mnie aż do końca świata i o jeden dzień dłużej. Tak długo żyłam słowami, które dla Ciebie już dawno nie miały znaczenia i wciąż wypatrywałam uczuć w pustych Twoich gestach. Tak bardzo chciałam żeby to była miłość, że aż zapominałam, że między nami wcale jej nie ma. / he.is.my.hope
|
|
 |
Ludzie często odchodzą bez słowa. W jednej chwili śmiejecie się razem pijąc herbatę jak każdego ranka, a gdy tylko przymkniesz na chwilę oczy fotel, w którym zawsze siedział jest zaskakująco pusty. Podchodzisz do niego, dotykasz i czujesz już tylko ulatujące ciepło które pozostawił. Dobrze pamiętasz ten moment prawda? Ostatnie spojrzenie w oczy, pocałunek. Z upływem czasu zapominasz co robiliście tydzień czy miesiąc temu ale doskonale pamiętasz ten błysk w oku kompletnie nie zapowiadający wydarzeń które chwile później nastąpiły. Ostatni moment blisko niego, to jak znikał za szybą autobusu. Ludzie często odchodzą niespodziewanie nawet tego nie wyjaśniając. Chcąc oszczędzić bólu fundują poczucie niepewności na nieokreślony ale bardzo długi czas. Nie zdają sobie sprawy, iż najgorsza jest niepewność bo nigdy nie spędzili bezsennie kilku nocy czując się niewystarczająco dobrymi. Niedostatecznie kochającymi. Porzuconymi. Oni nie rozumieją jak boli odgłos zamykanych przed nosem drzwi./bekla
|
|
 |
Nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie odchodzą "od tak". Nie zrozumiem dlaczego potrafią w jednej chwili spakować swoje walizki i nawet bez słowa wytłumaczenia czy pożegnania, odchodzą. To boli najbardziej, bo ta burza, której nic nie zapowiadało pozostawia po sobie ogromne zniszczenia. Przez tygodnie i miesiące zastanawiasz się co źle zrobiłaś, że tak nagle odszedł. To strasznie męczy. Bardzo trudno pogodzić się z myślą "źle go kochałam, że wczoraj był, a dziś odszedł". Trudno wtedy poukładać sobie cały świat, bo w jednej sekundzie kończy się wszystko. To trochę jak śmierć tylko wtedy nie umarł on, ale umarłam ja. I umierałam bardzo długo, bo każdego dnia moje serce rozpadało się w drobne kawałki. Po jego odejściu nic nie było proste. Nadal nie jest. Świadomość tego, że nie byłam wystarczająco dobra sprawia, że nie chcę nikomu ufać, powierzać siebie i swojego serca, bo mam wrażenie, że znów będę niezbyt dobra, że będę nieodpowiednia. / napisana
|
|
 |
Tysiąc wypitych razem kaw, głupa myślałam, że Cię znam. W rzucaniu kamieniami słów znowu przegrywam trzy do dwóch.
|
|
 |
Stare grzechy mają długie cienie.
|
|
 |
-Jesteś hipokrytką !
-Jestem hipokrytką ?
-Tak! Ciągle mówisz, że czekasz na miłość, ale kiedy ją spotykasz odwracasz się do niej plecami. Chyba przegraliśmy już nasze szczęście. Ja to jakiś zniosę, ale ty będziesz żyła w świadomości, że odrzuciłaś miłość. Dlatego jesteś hipokrytką.
|
|
 |
- Lubisz taki dotyk? – zapytał i zmysłowo przesunął dłoń wzdłuż jej pleców.
- Lubię. – odpowiedziała z pewnością w głosie, a on milczał tak, jakby czekał ba ciąg dalszy. – Lubię, ale tylko Twój – dodała.
- Dobra odpowiedź. – uśmiechnął się tak jak tylko on potrafi. I pomyślała, że ten uśmiech jest piękny. Piękny, bo jego.
|
|
|
|