 |
|
Zawsze mi rzygala, ze mieszkanie mam od tak, ale gdy splonelo, nie wlozyla grosza, nawet nie sprzeciwiala sie decyzji, zeby je sprzedac,a tacie cos wynajac, jedynie On patrzyl na to trwzezwym okiem, nic dziwnego, Jego rodzice dorobili sie cudownego domu bez kredytow, Jego tata wlasnymi rekoma wylewal, budowal, naprawial, oboje rodzice wloyzyli w to mase kasy, trudu, czasu i sil. Wspieral mnie, sprzeciwil sie pomyslowi sprzedazy zarzekajac sie, ze mi pomoze pod warunkiem, ze nawet gdyby Nam nie wyszlo nie chce ani grosza. Z perspektywy czasu, ciesze sie, ze Go posluchalam, ze nie sprzedalam, ciesze sie, ze to wszystko juz za Nami, bo bylo na prawde ciezko i niekiedy balam sie, ze nie podolamy takiej odpowiedzialnosci i tragedii. Zastanawialam sie nad sprzedaza w przyszlosci, teraz smieje sie sama z siebie. Jeszcze duzo czasu minie zanim nazwe to mieszkanie nie tylko 'Naszym mieszkaniem' ale 'Naszym domem', minie duzo czasu zanim odetne sie od wspomnien i to mieszkanie bedzie mialo cd
|
|
 |
|
mam przedluzona umowe, chociaz wiedzialam o tym od miesiaca, jakos mi ulzylo, gdy to uslyszalam, ufff.
|
|
 |
|
doceniasz dopiero, gdy w to wlozysz wysilek, a w rzecz materialna kase. nie chcialabym miec wszytskiego na tacy, kiedys i owszem, teraz z calego serca wspolczuje. (;
|
|
 |
|
Dajcie mi juz sobote, najlepiej czas po pracy, gdy bede robic truskawki w czekoladzie, albo jeszcze lepiej, gdy kolacja i deser beda juz przygotowane, a ja wtule sie w Jego cieple, bezpieczne ramiona. Tesknie, tesknie, tesknie ! nie wystarczaja mi rozmowy telefoniczne i krotkie rozmowy, chce Jego, Jego ramion !
|
|
 |
|
Cofnelam sie, tylko troszeczke, nadal, choc minelo tyle czasu, cofam sie tylko kilka krokow, poukladalam kawalek, reszte musze pozostawic na 'pozniej', sa wspomnienia i sprawy, na ktore potrzeba czasu, trzeba glowy i serca bez emocji. Cofnelam sie, i wiesz co ? jestem dumna, z tego, co osiagnelam, jestem kochana i kocham, innej terazniejszosci sobie nie wyobrazam.
|
|
 |
|
https://www.youtube.com/watch?v=THbt7aqrCU8&feature=share
|
|
 |
|
mimo okropnego zmeczenia, najchetniej chwycilabym nikona i poszla na liebenau, na chwile odciela sie od rzeczywistosci, zapomniala o wszystkim, tesknie do aparatu, tesknie do tej odskoczni.
|
|
 |
|
Kawy i bostery odbijaja sie juz na zdrowiu, ile mozna na tym ujechac ? Od listopada nie pamietam bym spala podczas pierwszych zmian wiecej niz szesc godzin, ale ostatnie spanie po dwie lub trzy juz wykanczaja. Brakuje mi Twoich ramion i bezpieczenstwa, ktore ida w parze z Twoja osoba. Od tamtego wydarzenia wszystko sie zmienilo. Zobaczylam tak na prawde to, czego nie dostrzegalam wczesniej. jestes jedyna bezinteresowana osoba, kocham Cie. I wiem, ze Ty kochasz mnie bezwarunkowo, ponad wszystko.
|
|
 |
|
To umiera. Słyszysz? Wszystko co jest we mnie umiera. Tęsknota, ból, cierpienie i żal odchodzi, bo wreszcie nadszedł moment kiedy Ty nie jesteś najważniejszy. Zbyt długo rządziłeś moim życiem, zbyt długo byłeś priorytetem chociaż ja Cię nie obchodziłam. Teraz nadchodzi koniec, bo moje serce nie ma więcej sił aby dalej próbować ożywić Twoją miłość. Mam dosyć, po prostu mam dosyć tego jakim człowiekiem jesteś, jak mnie potraktowałeś. Zabrałeś mi kawałek życia, nie mam zamiaru oddawać Ci reszty. Zmęczyłam się walką z wiatrakami i odbijaniem się od muru. Teraz pozwól, że poprowadzę swoje życie inną drogą, taką która wiedzie z daleka od Ciebie.
|
|
 |
|
Przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję. Mi nie zabierze czegoś, co już dawno nie istnieje.
|
|
 |
|
Na radość nie ma miejsca i zanim się zapędzisz
Pomyśl o tych którzy odeszli…
Pomyśl, kogo ranisz za kim tęsknisz
Co byś zmienił, co powtórzył, kogo skreślił
Kto się zhańbił, zawiódł, kto był wierny
I łatwiej jest oceniać niż wyznać błędy
|
|
|
|