 |
Placenie rachunków, zalatwianie sali. Czas start !
|
|
 |
Spotkania rodzinne, rozmowy z rodzinami o slubie, zalatwianie od jutra, wyjazd nad morze, przytulenia. Juz teraz ten dzien byl intensywny, jak kazdy na urlopie gdy ma sie minimum czasu na wszystko z powodu odległości. Wiem, ze będzie trudniej, wiem, ze okres przed ślubem to będzie stres, zjazdy i gonitwa. Ale wiem, ze damy rade. :*
|
|
 |
Przelamane lody. W końcu, po półtora roku poczulam sie tak dobrze, przestałam sie bac. Rodzinne spotkanie wraz z dziadkami zaliczona. :)
|
|
 |
Dzwonię do żony, mówię, że wszystko stracone, biznes padł i jestem spłukany. Trzeba sprzedać auta i chałupę. Przyjeżdżam do domu, a jej już nie ma! Spakowała swoje rzeczy i się wyniosła.
I dobrze. Po co mi baba bez poczucia humoru?
|
|
 |
Teraz mijają świat kilometr za kilometrem, znowu pędzą gdzieś niesieni przez powietrze. Już wygrali z życiem, ale grają z nim dalej - pokonali los, bo trzymali się razem.
|
|
 |
Udało się, tamta chwila wraca echem - jutro zbudzi się i będzie tylko lepiej.
|
|
 |
miłość nie pozwala rezygnować
|
|
 |
Oni mogą żyć, ale tylko razem - nie rozdzielaj ich, nie odzieraj z marzeń. Muszą ciągle iść na granicy tchnienia, cienka linia określa sens ich istnienia.
|
|
 |
Chill z M und N. Najlepiej ! ;*
|
|
 |
Prawdziwa przyjaźń przetrwa nawet odleglosc. Nie oslabi sie. Wracam do Jej ramion ! Moja N. :* za chwile stacja docelowa. :)
|
|
|
|