 |
|
Zakochałam się do tego stopnia, że zostawiłam wszystko. Zaczęłam nienawidzić siebie, a im bardziej było mi ze sobą źle tym większą czułam potrzebę jego miłości i akceptacji. Desperacko chciałam ją zatrzymać nie patrząc ile szacunku do siebie stracę. Nonsensem jest to, że byłam naprawdę fajną dziewczyną i nie potrzebowałam do tego nikogo innego. Wpadłam jednak w pułapkę kiedy całe życie przysłaniało mi zabieganie o relacje która nie dawała mi szczęścia. Możesz się śmiać jednak teraz kiedy to wszystko się skończyło nie boli mnie strata jego ale samej siebie./bekla
|
|
 |
|
pije flaszkę za flaszką, pali fajki, ćpa co się da, ale pragnie nieskazitelnej dziewczyny, takiej z dobrego domu, ma nadzieję, że naprowadzi go na właściwą drogę/ love_krowe
|
|
 |
|
Czy życie to nie rzecz gustu? Jednym się podoba i chętnie żyją, a drudzy muszą.
— Wiesław Myśliwski
|
|
 |
|
Nie odbierać? Nie odpisywać? Nie odzywać się? Brać garści leków nasennych, żeby spokojnie przetrwać noce bez myśli o Tobie? Jak pozbyć się snów? Jak zagłuszyć natłok myśli? Zapomnieć Cię? Wymazać pół roku życia, w którym uczestniczyłeś? To nie jest proste, szczególnie kiedy wciąż chcę mieć Cię obok ~ chimica
|
|
 |
|
Duzo sie zmienilo od tych kilku miesiecy, zycie nabralo tepa, lzy przestaly byc slone, coraz wiecej sie usmiecham. Jestem szczesliwa, choc wiem, ze sa hieny, ktore probuja to rozjebac, nie przejmujeMY sie tym, idziemy wciaz ramie w ramie. WierzyMY w to, ze wszystko sie ulozy tak, jak sobie zaplanowalismy. Bede tu bywac coraz rzadziej, ale bede. ;)
|
|
 |
|
I z częścią wszystkich osób pewnie minę się znów jutro
Ale z resztą nie spotkamy się już nigdy, trudno
|
|
 |
|
Wiesz gdzie mnie szukać, jeśli potrafię Ci jeszcze ufać./Paluch-To co istotne (Te-Tris)
|
|
 |
|
Wiem kurwa, że tyle szans było mi dane, a ja wszystkie koncertowo zepsułem. Wiem, że chciałem Cię pokochać i Ty też chciałaś, lecz gdy w końcu tak się stało, zraniłem Cię. Wiem, że dawałaś mi z siebie jak najwięcej, a ja nie potrafiłem tego docenić i wciąż chciałem więcej. Wiem, wiem, że spierdoliłem, a teraz siedzę tu bez Ciebie i pluję sobie w twarz, że dopiero tak daleko od Ciebie doceniłem to, że byłaś dla mnie zawsze, nawet wtedy, gdy było źle. Teraz brakuje mi Twojego uśmiechu, bo przecież to w nim się zakochałem i słów, bo tylko one potrafiły tak rozgrzewać krew w moich żyłach./mr.lonely
|
|
 |
|
Bo w marzeniach jesteśmy razem... bo choć niewiarygodne to jest iskra nadziei... bo serce chce innego niż rozum... bo chcemy, choć nie możemy..
|
|
 |
|
Niełatwo jest tak zapomnieć, gdy żal
jeszcze nie minął.
|
|
 |
|
Nie mogę spać i kurwa kolejna noc w plecy, bo jak mam usnąć ze świadomością, że jestem tak pusty bez Ciebie. Nie radzę sobie z samym sobą, nawet to cholerne miasto krzyczy bólem jakby wiedziało, że kogoś w nim brakuje. Latarnia zgasła tuż przed moim oknem, a w tle na chodniku widzę nadzieję śmiejącą się ze mnie. Czego Ona chce, przecież to tylko dwa dni, wytrzymam kurwa, wytrzymam. Muszę./mr.lonely
|
|
|
|