 |
|
Wiesz kim jesteś? Kobietą z duszą, troszeczkę zakłóconą, pogubioną, ale z duszą i sercem niewyobrażalnie niezniszczalnym.
|
|
 |
|
"Me, my future wife and some sleepless nights..."
|
|
 |
|
Nie wiem, dlaczego ludzie mówią, że cuda się nie zdarzają, przecież Ty się zdarzyłeś.
|
|
 |
|
Razem bylibyśmy idealni. Zbyt idealni jak na ten podły świat. Dlatego nie będziemy razem. Nie możemy...|k.f.y
|
|
 |
|
Znasz ten moment gdy w pokoju w ciemności unosi się zapach dymu niedawno wypalonych blantów, seksu i młodości? To uczucie swego rodzaju wolności i szczęścia. Względnego spokoju. Harmonii. Księżyc za oknem, ubrania na podłodze i czyjaś dłoń błądząca gdzieś po Twoim ciele. Ciche szepty, pocałunki, zamknięte oczy. Spokój.Perfekcja. Zapadasz się w silne ramiona, które mocno sie na Tobie zaciskają. Przesiąknięte wolnością powietrze wypełnia płuca i ucieka, po czym znowu wraca. Powoli i umiarkowanie. Nic poza tym nie ma znaczenia, lęki przestają istnieć, zmartwienia giną. Ciągły spokój. Tak bardzo blisko raju. |k.f.y
|
|
 |
|
Pamiętaj, kto był, kiedy nikogo nie było.
|
|
 |
|
Ty płaczesz cały czas w domu po nocach i rozkminiasz to gdzie on jest, gdzie?
|
|
 |
|
Gdyby chcieć rzucić w każdą kurwę kamieniem, trzeba rozebrać by mury tego miasta.
|
|
 |
|
Im mniej wiesz, lepiej śpisz, chciałbym by to się śniło
Czasem chciałbym zapomnieć o szczegółach istotnych,
Szczerych chęciach, staraniach, a wynikach odwrotnych.
|
|
 |
|
Suche usta, krótka przerwa, amaretto z pępka, jazda
|
|
 |
|
Nie chcę wam mieszać, może dusi ją przeszłość
Choć byliśmy ledwo duzi i niewinni, jak to buzi w deszczu
|
|
 |
|
Za dużo padło słów, za ciężkich, by spojrzeć na siebie bez łez.
|
|
|
|