 |
Jeśli myślisz, że będę płakać to masz rację. Ale pamiętaj, że kiedyś mi przyjdzie i wtedy Cię zniszczę..
|
|
 |
a gdyby tak cofnąć się o rok ?? do tej genialnej kliniki, gdzie każdy miał oklejone uszy i nos ?? // n_e
|
|
 |
pamiętam ten dzień, a właściwie wieczór, kiedy to siedziałam w pokoju ze starszą ode mnie kobietą. od razu zaczęłyśmy nadawać na tych samych falach. łączyło nas wspólne schorzenie mimo, że pochodziłyśmy z innych części Polski - połączył nas Nadarzyn. cały wieczór był spędzony pod tytułem 'wymiana doświadczeń'. kiedy to owa kobieta usłyszała jak mam na imię od razu się uśmiechnęła. telefon zaczął jej wibrować i z uśmiechem na ustach owa kobieta powiedziała mężowy ' kochanie słuchaj, kamilka tu ze mną właśnie siedzi'. on ponoć się zaśmiał i jej odpowiedział 'to przecież niemożliwe, bo kamilka jest właśnie obok mnie'. oboje się za śmiali, a owa pani zaczęła do mnie mówić ' córcia' bo ponoć jej ją przypominałam, z wyglądu i charakteru, a na drugi dzień kiedy to moja mama ją poznała - od razu zaczęły się świetnie dogadywać i cały pobyt w centrum był bardzo mile spędzony. szkoda tylko, że łączą nas duże km, ale mam nadzieję, że kiedyś znów spotkam tą świetną kobietę !!! // n_e
|
|
 |
straciłam jakąś część siebie. czuję się tak jakbym umierała każdego dnia po kawałku.
|
|
 |
i chociaż raz chciałabym przeżyć to, co mi się śni.
|
|
 |
Utnę Ci rękę i pomacham Ci nią na pożegnanie, śmiejąc Ci się w twarz. wtedy zobaczysz jak boli, gdy tracisz część siebie i widzisz, jak szczęście wyśmiewa się z Ciebie .
|
|
 |
Jesteśmy młodzi. Nie zastanawiamy się. Robimy głupoty. Ranimy.
Nie zapominamy.
|
|
 |
rok temu o tej porze siedziałam w zupełnie obcym dla mnie miejscu - teraz jest ono bliskie. w miejscu, w którym każdy był dla mnie taki miły, pomagał mi we wszystkim, tłumaczył co i jak mi będą robić. w miejscu gdzie poznałam wielu ludzi z podobnym schorzeniem i bagażem doświadczeń. w miejscu zwanym światowym centrum słuchu - tak wspaniałym miejscu - niby zwanym szpitalem, ale to raczej był hotel pięciogwiazdkowy. do takiego 'szpitala' mogłabym wracać. // n_e
|
|
 |
reprezentujesz sobą wszystko czym gardzę.
|
|
 |
W życiu nie ma prób od razu zaczyna się przedstawienie.
|
|
 |
Twoja opinia powiewa mi na halnym, mała.
|
|
 |
Miłości nie wolno kalać przyjaźnią. Koniec to koniec.
|
|
|
|