 |
|
Nic tak nie przyśpiesza mojego tętna jak Twój widok gdy się mijamy...
|
|
 |
|
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy. W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zajebiście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość.
|
|
 |
|
a co .. myślisz, że bez powodu ciągle sprawdzam czy przypadkiem Ciebie nie ma na liście gg. ?
|
|
 |
|
pewnego dnia obudzisz się i powiesz do siebie kurwa przecież ona mnie naprawde kochała czemu to spieprzyłem .
|
|
 |
|
Dwoje ludzi którzy kiedyś byli wstanie zrobić dla siebie wszystko , teraz nawet nie potrafią normalnie ze sobą rozmawiać , i gdzie tu do cholery w tym wszystkim sens ?!
|
|
 |
|
Ile razy prosiłam Boga, ile razy modliłam się i łkałam pod kołdrą, tylko po to, by następnego dnia zmagać się z Twoją obojętnością?
|
|
 |
|
- ale co ja mam robić, skoro On ma mnie głęboko w dupie ?
- jak to co ? ze wszystkich sił próbuj z tej Jego dupy się wydostać i pokazać Mu na co Cię stać!
|
|
 |
|
ona jest lepsza , wiem . trochę za często bierze do buzi , ale jest lepsza .
|
|
 |
|
to tylko krok , by granicę przekroczyć , spuścić wzrok , nie patrząc w oczy ..
|
|
 |
|
nie myśl, nie płacz, nie tęsknij, nie sięgaj po kolejną paczkę papierosów, po kolejna butelkę taniego wina .nie rób tego, on naprawdę nie jest tego wart .
|
|
 |
|
znów zobaczyła jego twarz tą samą twarz z którą dzieliła każde smutki , każde problemy w przeszłości rozwiązywali wspólnie . dziś zostały po tym wspomnienia . jego lekki uśmiech znów rozpruł jej wnętrze. chciała podbiec, przytulić, całować. tak jak dawniej . nie wiedziała czemu on się teraz uśmiecha. może jej się wydawało? psychika często płatała jej figle, ale jej wzrok jeszcze nigdy jej nie zawiódł .łzy powoli napływały jej do oczu. 'nie kocham Go' powtarzała cichutko. kochała.. / niewieszomnienic , mietowyusmiech
|
|
 |
|
nie była zwykłą dziewczyną. chłopacy zawsze oglądali się za nią. każda dziewczyna zazdrościła jej urody i tego nie ukrywanego wdzięku. najbardziej popularna laska w szkole, przewodnicząca szkoły, klasy. nie chciała tego. chciała być zwykłą szarą myszką. ale każdy widział w niej ideał, córkę bogatych rodziców. każdy. stała przy szkolnym oknie spoglądając ukradkiem na chłopaków, którzy zmierzali w jej kierunku. wiedziała, że znów będzie musiała się wdzięcznie uśmiechać do każdego z nich. łzy zaszkliły jej piękne niebieskie oczy. 'cześć mała' powiedział jeden z nich i chciał ją przytulić.nie wytrzymała. bez słowa pobiegła do łazienki. zmyła makijaż, przebrała się w strój od wf. taak. nie chciała tego. nie chciała być tą najlepszą. / mietowyusmiech
|
|
|
|