 |
posprzątałam pokój z twoich słow .
|
|
 |
jedyne co pamietal to mojej szminki róż .
|
|
 |
Usunęłam jego nr ale i tak mam go w sercu
|
|
 |
snie o letniej tęczy . . .
|
|
 |
dzwoniłam caly czas do ciebie, lecz odpowiedzia byla cisza
|
|
 |
nasza znajomość jest jak domek z kart - rujnuje sie z każdym powiewem wiatru . . .
|
|
 |
Pociągając kolejny łyk Lecha, mam jakąś chorą satysfakcje z tego, że nie lubiłeś jak piję. Zawsze wtedy zarzucałeś fochem. A teraz złośliwie uśmiechając się sama do siebie z nadzieją, że dowiesz się co robię i przybiegniesz mnie zbesztać, idę do sklepu po następne piwa. Widzisz co miłość robi z ludźmi? Niszczy ich. Niszczy mnie . / isabell_92
|
|
 |
idąc ulicą ubrana jak dziwka, upajam się tym, że świat jest taki płytki. Każdy facet myśli, żeby mnie zaliczyć, a każda laska o tym że jestem zdzirom . A nikt tak naprawdę mnie nie zna. Ludzie są beznadziejnie powierzchowni . / isabell_92
|
|
 |
budząc się rano, po ostrym melanżu, pierwsze co robię to dzwonie do brata, pytając się czy był przypał. on też na kacu odpowiada jedynie 'siostra, jeżeli twoim zdaniem wskoczenie na bar razem z innymi laskami i tańczenie bez bluzek to nie przypał, to było sopko' ;d. / isabell_92
|
|
 |
Minęło parę miesięcy. Powoli zaczęłam dochodzić do siebie. Mogłam już w miarę spokojnie spać, jeść i zaczełam nawet wychodzić z przyjaciółmi. Jednak nadal pamiętałam. Nadal płakałam jak byłam sama. Pewnego dnia gdy wychodziłam ze szkoły z przyjaciółmi nawet w dobrym humorze, zobaczyłam jak stałeś przed szkołą czekając na mnie. Przyśpieszyłam kroku, jednak mnie zobaczyłeś. Dogoniłeś mnie, złapałeś za rękę i odwróciłeś ku sobie. Przyjaciele chcieli mnie zabraćlecz w końcu stwierdziłam, że musze się z Tobą zmierzyć i powiedziałam , żeby poczekali na mnie chwile. Ty w tamtym momencie wyciągnąłeś pierścionek. Była to moja pamiątka rodzinna. Dałam Ci go, na nasza pierwszą rocznice. Wiedziałeś co to oznacza i jak bardzo jest dla mnie ważny. Stojąc tam oddałeś mi go. Mówiąc jedynie jakieś zasrane 'przeprasza' . W tym momencie poczułam jak bardzo Cię kocham. Łzy popłynęły po policzku, lecz to ja sie odwróciłam od Ciebie plecami i to ja odeszłam! Dzięki temu stałam sie silniejsza /isabell_92
|
|
 |
siedziałam przed telewizorem, gdy nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Otwieram , a w drzwiach widzę kumpla , z którym nie widziałam się od miesiąca. Zaskoczona pytam co się dzieje, a on wpada jak szalony i mówi, że ma dosyć, że już nie chce brać. I prosił mnie o pomoc. Byłam w szoku. On nigdy nie prosił. Wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do kuchni. Zrobiłam herbatę i siadając przy oknie mocno go uścisnęłam i obiecałam , że nie zostawię go z tym samego. To byłam moja jedyna obietnica w życiu. Dotrzymałam jej. / isabell_92
|
|
|
|