 |
|
''... pogodzić się cięszko za stratą Twoją i choć Ciebie nie ma , Ty ciągle jesteś ... ''
|
|
 |
|
i kiedy mnie rzucał w głowie kłębi mi się coraz to wspanialsze wersje dania mu nauczki. źrenice momentalnie zaczęły się powiększać, uśmiech schodził z twarzy w niewiarygodnie szybkim tempie. zależało mi na zemście, lecz nie mogłam przestać w głębi duszy rozpaczać. a tak oblewająca całe wnętrze melancholia, stopniowo okazywała się zewnętrznie. oczy stały się jakby trochę wilgotniejsze. wargi i dłonie ewidentnie drżały. podświadomość usilnie starała się odepchnąć tą ciążącą myśl, że jednak, tym razem zakochałam się niepoprawnie. i mimo tego, że stał przede mną największy frajer jakiego znałam, nie ukrywałam swojej słabości. tylko wprost łamiącym się głosem oznajmiłam jak bardzo pragnę tego ostatniego pocałunku.
|
|
 |
|
i dziś, siedząc w ogrodzie, z kubkiem zielonej herbaty w dłoniach dużo myślałam. rozważałam to, co się przez ostatni rok zmieniło. przez pewien czas byłam na śmierć zakochana w cholernym frajerze, co wiele mnie nauczyło. nie jestem już taka naiwna i łatwowierna. odnalazłam swoją pasję, miejsce, gdzie jestem w 100 % sobą. swoje miejsce na Ziemii. uświadomiłam sobie także na kogo mogę zawsze liczyć i komu mogę ufać. no tak, znalazłam osoby, które potocznie są nazywane 'przyjaciółmi'. dla mnie to jedno słowo jakoś w pełni nie opisuje tej niewiarygodnie ważnej roli jaką pełnią w moim życiu. w sumie, byli przy mnie już kilka lat wstecz, jednak nie zauważałam tego. i jeszcze jedno, co stanęło na najwyższym poziomie ważności - zrozumiałam swoje uczucia co do Ciebie. Ty zrobiłeś w tym samym momencie do samo. i o dziwo, i moje uczucia, i Twoje pokrywały się jak ulał. stwierdzam, iż ŻYCIE JEST PIĘKNE. wystarczyło przestać być pustą suką. / definicjamiłości
|
|
 |
|
tyle ile razy ja stawałam w Twojej obronie, nikt nie zliczy. gdy rozjebałeś szybę na klatce - ja przysięgałam , że w życiu byś tego nie zrobił. gdy za picie w parku miałeś zgarnąć mandat - ja wyprosiłam tylko o spisanie. gdy kłóciłeś się z ojcem, bo stanąłeś po stronie matki - ja stawałam między Was gdy skakaliście do siebie z łapami. gdy wagarowałeś - ja Cię kryłam. gdy najebałeś się - ja brałam Cię do siebie do domu, być nie miał przypału u rodziców. gdy chciecli Cię wyjebać ze szkoły - ja obiecałam Twoją poprawę. gdy miałeś przejebane na ośce przez typiarę - ja błagałam by Cię zostawili w spokoju. a teraz masz czelność mówić mi , że ta przyjaźń była jednostronna, że tylko Ty coś do niej wnosiłeś ? masz racje , była jednostronna - bo widocznie tylko mi zależało. / veriolla
|
|
 |
|
wiem , że nie zawsze zachowuję się jak powinnam. często krzyczę i przeklinam. niesamowicie szybko się denerwuję co później się na Was odbija. gdy tylko coś mi nie pasuje wale focha jak durne dziecko , albo zwyczajnie idę do domu . ale mimo wszystko Wy trwacie przy mnie i wybaczacie mi wszystko . tacy ludzie, to skarb. < 3 | ogarnijsieej
|
|
 |
|
Nienawidzę kiedy mi zależy. Wolę kiedy jest mi wszystko jedno.../nutellaa
|
|
 |
|
Jesteś nikim, myślałam, że to nieprawda . Może jesteś taki, jaki myślałam, że jesteś . Ale nadal jesteś w moim sercu . Więc powiedz mi, jak to możliwe !? . Jesteś jedyną osobą, o której chciałabym zapomnieć . Jedyną, którą kochałam, a nie mogę przebaczyć . I nawet jeśli złamałeś mi serce . Jesteś jedyny . I nawet były momenty, że nienawidziłam Cię . Nie mogę tego wymazać . Tego, że mnie raniłeś . Tego, że płakałam . | monatee
|
|
 |
|
te absurdalne palpitacje serca. automatycznie podniesione kąciki ust i abstrakcyjne stado motyli buszujące gdzieś pod żołądkiem w Twoim zdrętwiałym ciele. tak zachowuje się organizm na widok kogoś, na kim nam zwyczajnie w świecie zależy. stanowczo za bardzo.
|
|
 |
|
ona.. ona.szła .. szła przed siebie . zauważyła jego. był w oknie . ten sam człowiek którego pokochała. udawała że , że go nie widzi, poprostu starała sie być beztroską. on.. on.. nie zauważył jej . gdy szła pod jego oknem dopiero wtedy uświadomił sobie że to właśnie ona. wyglądała nieco inaczej. miała bląd włosy , nową fryzurę , ale nadal miała ten sam wyraz twarzy . taki .. taki udawny .. zatęsknił ..zatęsknił tak jak nigdy , na koniec wymienili wspomnienia wzrokiem.. i to był koniec..
|
|
 |
|
` czasem .. czasem nawet najlepsza przyjaciółka musi skłamać..
|
|
 |
|
` przed zasnięciem zamiast modlitwy mówię że cię nie kocham tak ze 1oO Razy , gdy wreście przed zasnięciem przyznaje się do tego kłamstwa..samej sobie ;|
|
|
 |
|
czasem leżac wspominam sobie te nasze wspólne chwile , cicho pochlipuje przy wspólnej piosence , po czym wmawiam sobie że juz Cię nie kocham ..
|
|
|
|