ona.. ona.szła .. szła przed siebie . zauważyła jego. był w oknie . ten sam człowiek którego pokochała. udawała że , że go nie widzi, poprostu starała sie być beztroską. on.. on.. nie zauważył jej . gdy szła pod jego oknem dopiero wtedy uświadomił sobie że to właśnie ona. wyglądała nieco inaczej. miała bląd włosy , nową fryzurę , ale nadal miała ten sam wyraz twarzy . taki .. taki udawny .. zatęsknił ..zatęsknił tak jak nigdy , na koniec wymienili wspomnienia wzrokiem.. i to był koniec..
|