 |
|
' Skumał błąd , ale teraz sąd to cenzor jego marzeń .
Zatrzymał mu czas , tak jak mrok na słonecznym zegarze .
Gdy ostatni raz ją widział to czas pędził tak bez przeszkód
i zostawił mu tęsknotę na krawędzi tego zmierzchu . '
|
|
 |
|
I szukając szczęścia może się niechcący z nim rozstałeś .
|
|
 |
|
' Gdyby nie ten ból , o którym nie mówiłem Ci tu nigdy ,
wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny .
Na Twojej skórze , u mnie pod skórą już dość długo.. (...)
I wezmę oddech ,
przetnę aortę Tobie .
Bo wole żebyś nie istniała niż żyła obok mnie
i kiedyś to zrobię , więc przygotuj się na dłonie we krwi .
I próbując złapać oddech powiem " Kocham Cię " ostatni raz już.. '
|
|
 |
|
Czeka cię piekło , ja w swoim jestem odkąd ,
mimo słońca ulice zaczęły moknąć .
|
|
 |
|
I najgorsze , że ta historia jest prawdziwa , tak jak to, że chciałem żebyś tu była szczęśliwa , ale ze
mną.. Żebyś dzieliła tą codzienność - nigdy nie chciałem zabijać , ale zabiorę Cię w ciemność .
|
|
 |
|
od czasu do czasu ich odwiedzam. wita mnie wtedy Jego mama,która wiecznie coś gotuje,lub piecze pyszne ciasto. wchodzę do salonu,i widzę Jego ojca-czyta gazetę, rozwiązuje krzyżówki,albo bawi się z psem.jest też Jego siostra-mała blondyneczka,o dużych niebieskich oczach i smutnym wyrazie twarzy.Jego mama zaprasza mnie do kuchni,podając kawę w Jego ulubionym kubku,i podsuwając pod nos świeżo upieczone ciasto, którym zawsze pachniał ich dom.patrzę na Jej zmęczoną twarz,pokrytą mnóstwem zmarszczek,które ukształtowały zmartwienia i płacz. siada obok mnie, zawsze zdając to samo pytanie: ' radzisz sobie Żaklinka, potrzebujesz czegoś?'.mimo , że odpowiadam iż daję rade,Ona doskonale wie,że sobie nie radzę. żadne z Nas sobie nie radzi, odkąd On zrobił ten pieprzony krok. krok, który zniszczył wszystko - zabił Go, ale równocześnie Nas, bo nikt nie uśmiecha się już takim szczerym uśmiechem jak kiedyś, gdy wpadaliśmy tam na szarlotkę z uśmiechem na ustach, a On jeszcze wtedy żył. || kissmyshoes
|
|
 |
|
zamknij oczy. co widzisz? miłość swojego życia zapewne. a teraz je otwórz. stoi przed Tobą ta osoba? jeśli tak, to jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. jeśli nie, to daruj sobie, bo nie ma sensu się ścierać. || kissmyshoes
|
|
 |
|
- namaluj mnie! - haha, no dobra. (maluję) - co to za kropka? - no kurwa, Twój mózg. - uff, a już myślałem, że zaczęłaś od krocza. || kissmyshoes
|
|
 |
|
gryzie mnie w nos. bije tak, że mam czasami siniaki na całym ciele, ale On mimo wszystko traktuje to jak zabawę. gania mnie po domu, podstawiając haki i wywalając mnie. mówi, że jestem głupia i brzydka. wsypuje mi soli do kawy, a słodzi zupę. wyrzuca przez balkon bieliznę. gdy śpię, maluje mnie markerem. czasami nawet tnie mi spodnie. znęca się nade mną zarówno psychicznie jak i fizycznie, ale i tak jest najlepszym przyjacielem pod słońcem. || kissmyshoes
|
|
|
|