głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika catharine

Nienawidzę gdy mnie tak traktujesz. Nienawidzę  gdy pozbawiasz mnie uczuć. Nienawidzę momentów  w których zabijasz we mnie człowieka.  pierdolisz

pierdolisz dodano: 21 kwietnia 2012

Nienawidzę gdy mnie tak traktujesz. Nienawidzę, gdy pozbawiasz mnie uczuć. Nienawidzę momentów, w których zabijasz we mnie człowieka. /pierdolisz

Żadne z nas nie zadało pytania 'co dalej?'. Wiedzieliśmy  że to nie powinno miec miejsca  jednak nie wiedzieliśmy jak do tego doszło.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 15 kwietnia 2012

Żadne z nas nie zadało pytania 'co dalej?'. Wiedzieliśmy, że to nie powinno miec miejsca, jednak nie wiedzieliśmy jak do tego doszło. /improwizacyjna

Mimo tego  że po całej tej podróży byłam cholernie zmęczona  wpadłam do domu  rzucając torbę z zakupami  zawołałam psa i wyszłam na dwór. Pokonałam kilkadziesiąt metrów i zobaczyłam go pośród grupki chłopaków  którzy wydali mi sie podejrzani na pierwszy rzut oka. Podeszłam bliżej  jarali jonity. Przywitał mnie czułym 'siema  słonko' przytulił i wargami musnął moje czoło. Poprosiłam go byśmy odeszli trochę i pogadali. Bez słowa chwycił mnie za rękę i poprowadził na ławkę. Zaczął gadać  że nie ma wiele czasu bo zaraz wyjeżdża do poznania a potem ma samolot. Nie chciał rozmawiać o tym co się wydarzyło wczorajszej nocy  dobrze wiedział  że to nie powinno się zdarzyć. Miał świadomość iż namieszał mi lekko i chyba nie było mu z tym dobrze. 'Mała  wiesz? Nieważne ile razy byliśmy razem  a ile wracaliśmy do przyjaźni. Nieważne na jakim końcu świata wyląduje  zawsze będę Cię kochał jak dziaciaka  jak kumpelę i jak kobietę. W każdym wydaniu'. Popłynęły łzy  'ja Ciebie też'.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 15 kwietnia 2012

Mimo tego, że po całej tej podróży byłam cholernie zmęczona, wpadłam do domu, rzucając torbę z zakupami, zawołałam psa i wyszłam na dwór. Pokonałam kilkadziesiąt metrów i zobaczyłam go pośród grupki chłopaków, którzy wydali mi sie podejrzani na pierwszy rzut oka. Podeszłam bliżej, jarali jonity. Przywitał mnie czułym 'siema, słonko' przytulił i wargami musnął moje czoło. Poprosiłam go byśmy odeszli trochę i pogadali. Bez słowa chwycił mnie za rękę i poprowadził na ławkę. Zaczął gadać, że nie ma wiele czasu bo zaraz wyjeżdża do poznania a potem ma samolot. Nie chciał rozmawiać o tym co się wydarzyło wczorajszej nocy, dobrze wiedział, że to nie powinno się zdarzyć. Miał świadomość iż namieszał mi lekko i chyba nie było mu z tym dobrze. 'Mała, wiesz? Nieważne ile razy byliśmy razem, a ile wracaliśmy do przyjaźni. Nieważne na jakim końcu świata wyląduje, zawsze będę Cię kochał jak dziaciaka, jak kumpelę i jak kobietę. W każdym wydaniu'. Popłynęły łzy -'ja Ciebie też'. /improwizacyjna

Szczęśliwa? A tak  byłam. Teraz też czasem jestem. No  zdarza mi się. Jeśli przymkniesz oko na to  że wewnątrz nie jestem w stanie się pozbierać i spojrzysz tylko na codziennie doklejany uśmiech  uwierzysz w moje szczęście.  pierdolisz

pierdolisz dodano: 13 kwietnia 2012

Szczęśliwa? A tak, byłam. Teraz też czasem jestem. No, zdarza mi się. Jeśli przymkniesz oko na to, że wewnątrz nie jestem w stanie się pozbierać i spojrzysz tylko na codziennie doklejany uśmiech, uwierzysz w moje szczęście. /pierdolisz

najgorsza jest w sumie ta cholerna pewność  że gdyby stanął przede mną w tej chwili  zignorował stan  w jakim jestem  ilość chusteczek  zdjęć i papierów wokół mnie i powiedział  chcę cię   dostałby. byłabym jego pieprzoną własnością  mimo  że wiem  że nie powinnam. uległabym  bo jest jedyną osobą na świecie  której całkowicie nie umiem odmówić. ...    smacker

pierdolisz dodano: 13 kwietnia 2012

najgorsza jest w sumie ta cholerna pewność, że gdyby stanął przede mną w tej chwili, zignorował stan, w jakim jestem, ilość chusteczek, zdjęć i papierów wokół mnie i powiedział "chcę cię", dostałby. byłabym jego pieprzoną własnością, mimo, że wiem, że nie powinnam. uległabym, bo jest jedyną osobą na świecie, której całkowicie nie umiem odmówić. ... / smacker_

 Nigdy ci tego nie mówiłem i nie powiem już pewnie  a żałuję dziś że miałem siłę ukrywać to skrzętnie. Nie mówiłem ci jak cierpię i w jakiej skali.

pierdolisz dodano: 13 kwietnia 2012

"Nigdy ci tego nie mówiłem i nie powiem już pewnie, a żałuję dziś że miałem siłę ukrywać to skrzętnie. Nie mówiłem ci jak cierpię i w jakiej skali."

W głowie mi siedzisz wciąż  O Tobie myślę dzień i noc  czy tego chce czy nie  bo co się mogło stać już teraz nie połączy nas.  ..  Serce za głupie jest nie słucham już jego rad  oszukało mnie. Znów musze przez to przejść  wiem dobrze że za swoje mam.  Dąbrowska.

improwizacyjna dodano: 13 kwietnia 2012

W głowie mi siedzisz wciąż O Tobie myślę dzień i noc, czy tego chce czy nie, bo co się mogło stać już teraz nie połączy nas. [..] Serce za głupie jest nie słucham już jego rad, oszukało mnie. Znów musze przez to przejść, wiem dobrze że za swoje mam. /Dąbrowska.

Często z nim rozmawiam. Powtarzam mu  że tęsknie  a on siedzi i się śmieje. Tak  śmieje się z mojej tęsknoty  twierdząc  że stale jest ze mną. Potrafię go sobie idealnie wyobrazić u mnie  ze mną mimo  że nigdy go tutaj nie było. Bywa  że płaczę  ale on nic z tym nie robi. Nie może mnie dotknąć  przytulić  nic nie może. Tylko się uśmiecha i jak mantrę powtarza  że jest dobrze  jakby to miało coś zmienić  jakbym dzięki temu miała uwierzyć  że on wciąż żyje  że mój niewiele starszy braciszek stale tu jest.  pierdolisz

pierdolisz dodano: 11 kwietnia 2012

Często z nim rozmawiam. Powtarzam mu, że tęsknie, a on siedzi i się śmieje. Tak, śmieje się z mojej tęsknoty, twierdząc, że stale jest ze mną. Potrafię go sobie idealnie wyobrazić u mnie, ze mną mimo, że nigdy go tutaj nie było. Bywa, że płaczę, ale on nic z tym nie robi. Nie może mnie dotknąć, przytulić, nic nie może. Tylko się uśmiecha i jak mantrę powtarza, że jest dobrze, jakby to miało coś zmienić, jakbym dzięki temu miała uwierzyć, że on wciąż żyje, że mój niewiele starszy braciszek stale tu jest. /pierdolisz

Może przestanę zarywać weekendowe noce siedząc przed laptopem z kubkiem ukochanej kawy z cynamonem. Przestanę wtedy ryczeć i śmiać się przez łzy czytając to wszystko. W końcu usunę resztki uczuć jakie we mnie zostały. Może wtedy idąc ulicami nie będę myśleć jakby to było gdybyś był  obok mnie. Może teraz wszystko sie skończy  skończy się to co powinno już bardzo dawno temu.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 6 kwietnia 2012

Może przestanę zarywać weekendowe noce siedząc przed laptopem z kubkiem ukochanej kawy z cynamonem. Przestanę wtedy ryczeć i śmiać się przez łzy czytając to wszystko. W końcu usunę resztki uczuć jakie we mnie zostały. Może wtedy idąc ulicami nie będę myśleć jakby to było gdybyś był obok mnie. Może teraz wszystko sie skończy, skończy się to co powinno już bardzo dawno temu. /improwizacyjna

Łącznie z archiwum na gadu które się zjebało i usunęło  zniknąłeś Ty i wszystkie wspomnienia też.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 6 kwietnia 2012

Łącznie z archiwum na gadu które się zjebało i usunęło, zniknąłeś Ty i wszystkie wspomnienia też. /improwizacyjna

Jeszcze trochę i przestanę Cę tak bardzo chcieć.  pierdolisz

pierdolisz dodano: 3 kwietnia 2012

Jeszcze trochę i przestanę Cę tak bardzo chcieć. /pierdolisz

Boję się. To ten rodzaj strachu  który wpędza w paranoje. To przeczucie  że już wkrótce coś będzie nie tak. To bezustanne umieranie ze strachu o nią. To nieumiejętność ustania w miejscu. To strach. Potworny  paraliżujący strach. Kładę się  próbując zasnąć  ale momentalnie serce mi przyspiesza  kiedy to powraca. Boję się zamknąć oczy. Wymyślam kolejne czarne scenariusze  wyobrażając sobie  co może się wydarzyć. Przerażenie nie pozwala mi zasnąć  więc z powrotem schodzę na dół. Ciemny  pusty dom sprawia  że lęk jest coraz silniejszy. Mimo  że towarzyszy mi dopiero od paru godzin  ja już zapomniałam  jak to jest nie bać się. To wszystko jest tak silne i tak strasznie mnie przeraża. Zabierz ode mnie cały ten obłęd i pozwól choć dziś jeszcze spokojnie zasnąć.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 1 kwietnia 2012

Boję się. To ten rodzaj strachu, który wpędza w paranoje. To przeczucie, że już wkrótce coś będzie nie tak. To bezustanne umieranie ze strachu o nią. To nieumiejętność ustania w miejscu. To strach. Potworny, paraliżujący strach. Kładę się, próbując zasnąć, ale momentalnie serce mi przyspiesza, kiedy to powraca. Boję się zamknąć oczy. Wymyślam kolejne czarne scenariusze, wyobrażając sobie, co może się wydarzyć. Przerażenie nie pozwala mi zasnąć, więc z powrotem schodzę na dół. Ciemny, pusty dom sprawia, że lęk jest coraz silniejszy. Mimo, że towarzyszy mi dopiero od paru godzin, ja już zapomniałam, jak to jest nie bać się. To wszystko jest tak silne i tak strasznie mnie przeraża. Zabierz ode mnie cały ten obłęd i pozwól choć dziś jeszcze spokojnie zasnąć. /pierdolisz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć