głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika catharine

Chyba wolę chować wszystko w sobie  niż znowu się przeliczyć.  pierdolisz

pierdolisz dodano: 29 marca 2012

Chyba wolę chować wszystko w sobie, niż znowu się przeliczyć. /pierdolisz

Ile razy życie musi pokazać nam kto tak naprawdę rządzi? Ile razy los musi powtarzać tą samą historię? Ile łez musi spaść na rany byśmy w końcu znieczulili się na wewnętrzny ból?  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 29 marca 2012

Ile razy życie musi pokazać nam kto tak naprawdę rządzi? Ile razy los musi powtarzać tą samą historię? Ile łez musi spaść na rany byśmy w końcu znieczulili się na wewnętrzny ból? /improwizacyjna

Tęskniłam za spowiadaniem się mu wśród dymu spalanego blanta.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 26 marca 2012

Tęskniłam za spowiadaniem się mu wśród dymu spalanego blanta. /pierdolisz.

Nie rób tego proszę  nie poznaję siebie w lustrzę. Nie poznaję tej pustki w swoich oczach. Nie wsiadaj na mnie jeszcze psychicznie. Czuje się wykończona rozumiesz? Nie mam sił na to. Kocham Cię  cholernie mocno. Ale nie rób tego  błagam. Nie zwalaj winy na mnie nie chciałam  nie nienawidź mnie. Proszę  przestań.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 26 marca 2012

Nie rób tego proszę, nie poznaję siebie w lustrzę. Nie poznaję tej pustki w swoich oczach. Nie wsiadaj na mnie jeszcze psychicznie. Czuje się wykończona rozumiesz? Nie mam sił na to. Kocham Cię, cholernie mocno. Ale nie rób tego, błagam. Nie zwalaj winy na mnie nie chciałam, nie nienawidź mnie. Proszę, przestań. /improwizacyjna

Jeżeli nie można odmienić prawdy   trzeba ją zasłonić.  Lem

pierdolisz dodano: 26 marca 2012

Jeżeli nie można odmienić prawdy, trzeba ją zasłonić. /Lem

Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę  przekonałem się że serce nie sługa.  Huczuhucz.

improwizacyjna dodano: 26 marca 2012

Dziś wychodzę co raz częściej na szluga i nie myślę, przekonałem się że serce nie sługa. /Huczuhucz.

Nie panuję nad tym  łzy po prostu lecą niemalże bez przerwy od 13 godzin. Czuję tą pierdoloną bezsilność  maltretującą moje wnętrze.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 26 marca 2012

Nie panuję nad tym, łzy po prostu lecą niemalże bez przerwy od 13 godzin. Czuję tą pierdoloną bezsilność, maltretującą moje wnętrze. /pierdolisz.

Bo czasami kochamy kogoś tak mocno  że  nie potrafimy wygarnąć mimo magazynów żalu i sporej wiedzy  że tylko rozmowa z wyłożeniem jak psuje sobie zycie może pomóc w jakikolwiek sposób.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 26 marca 2012

Bo czasami kochamy kogoś tak mocno, że nie potrafimy wygarnąć mimo magazynów żalu i sporej wiedzy, że tylko rozmowa z wyłożeniem jak psuje sobie zycie może pomóc w jakikolwiek sposób. /improwizacyjna

Tęskniłam za nim  ale nie za wspomnieniami i sytuacjami  z jakimi kojarzę jego osobę.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 26 marca 2012

Tęskniłam za nim, ale nie za wspomnieniami i sytuacjami, z jakimi kojarzę jego osobę. /pierdolisz.

Nigdy nie byłam dzieciakiem które wielce się użala i mówi o swoich problemach całemu światu. Śmieję się szczerze w szczeniackiej miłości typu 'love forever' wygłaszanej wszystkim dookoła  bo sama o obecnym koszmarze w domu z ledwością powiedziałam najbliższej przyjaciółce.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 25 marca 2012

Nigdy nie byłam dzieciakiem które wielce się użala i mówi o swoich problemach całemu światu. Śmieję się szczerze w szczeniackiej miłości typu 'love forever' wygłaszanej wszystkim dookoła, bo sama o obecnym koszmarze w domu z ledwością powiedziałam najbliższej przyjaciółce. /improwizacyjna

You must tell me. To say that it does not exist. I can't love him again.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 23 marca 2012

You must tell me. To say that it does not exist. I can't love him again. /improwizacyjna

Pamiętam doskonale ten wieczór. Płakałam wtedy  płakałam po raz pierwszy od czterech lat. Po raz pierwszy łzy lały się z powodu braku zrozumienia jak mogłam być tak głupia. 22 szpitalna sala  siedziałam na skrzypiącym łóżku. Świetlówka mrugała i dawała nikłe światło. Zapach był typowo szpitalny i typowo nieprzyjemny. Kraty w oknach i miasto które zdawało się być senne i ciężkie. Usilnie przypominałam sobie zdarzenia z poprzednich kilku godzin. Nie miła pielęgniarka powiedziała mi  że matka wyszła bo nie miała ochoty na mnie patrzeć. Wszystko dobijało coraz mocniej  nawet wstać nie mogłam po podłączana do kilku kroplówek odtruwających organizm. Odrzucenie od matki  wykład lekarza na temat tego  że nie powinnam żyć i usilne pytania pani psycholog o pocięte ręce i nogi. Wszystko było obce i nie potrzebne. Straciłam wtedy wszystko  opinię  znajomych i dziewczynę którą kochałam  przyjaźń która nas łączyła nie była idealna ale kochałyśmy się.  improwizacyjna cz.1

improwizacyjna dodano: 21 marca 2012

Pamiętam doskonale ten wieczór. Płakałam wtedy, płakałam po raz pierwszy od czterech lat. Po raz pierwszy łzy lały się z powodu braku zrozumienia jak mogłam być tak głupia. 22 szpitalna sala, siedziałam na skrzypiącym łóżku. Świetlówka mrugała i dawała nikłe światło. Zapach był typowo szpitalny i typowo nieprzyjemny. Kraty w oknach i miasto które zdawało się być senne i ciężkie. Usilnie przypominałam sobie zdarzenia z poprzednich kilku godzin. Nie miła pielęgniarka powiedziała mi, że matka wyszła bo nie miała ochoty na mnie patrzeć. Wszystko dobijało coraz mocniej, nawet wstać nie mogłam po podłączana do kilku kroplówek odtruwających organizm. Odrzucenie od matki, wykład lekarza na temat tego, że nie powinnam żyć i usilne pytania pani psycholog o pocięte ręce i nogi. Wszystko było obce i nie potrzebne. Straciłam wtedy wszystko, opinię, znajomych i dziewczynę którą kochałam, przyjaźń która nas łączyła nie była idealna ale kochałyśmy się. /improwizacyjna cz.1

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć