 |
Chcesz przelać uczucia ale nie potrafisz. Znów zgubiłaś się w życiu, a może cofnęłaś sie do samego początku, wszyscy czekają na nowy rok by zacząć coś nowego, a ja za cholerę nie chcę puścić tego. Boję się tych wszystkich zmian. Nagle ogarnął mnie strach przed tym co przyniesie życie, a przecież nigdy się tego nie bałam, zawsze brałam je garściami twierdząc, że przyszłość może być tylko lepsza. Dziś się boję, jak przerażone dziecko leżę na posadzce. Zapadam w letarg, łzy wydobywają się mimo woli. Nie ma mnie, pomóż mi. /improwizacyjna
|
|
 |
Kolejnej nocy nie szczędziłam sobie łez, przygryzania warg, wbijania palców w łydki i kurczowego dociskania kolan, do klatki piersiowej. Bolało mnie wszystko, każda myśl która wchodziła na jego temat, zadawała mi jakby kolejny cios. Od dawna nie czułam czegoś tak potwornego, czegoś, co teraz jest codziennością. Żal do samej siebie, żal do niego, żal do własnych uczuć. To wszystko jest powodem mojej autodestrukcji. /pierdolisz.
|
|
 |
To nie jest płacz, ja siedzę skulona wręcz krzycząc. Bijam paznokcie w kostki, zagryzam wargi do krwi, nie daje sobie rady, nie chcę tu być. /improwizacyjna
|
|
 |
Tak cholernie nie chciałam odejść po raz kolejny, nie chciałam uciekać, bać się, żyć bez niego. Mimo, że nie powinnam, wciąż chciałam kochać. /improwizacyjna
|
|
 |
Przecież pożegnania bolą, przecież to nie tego chcę, być może muszę, może to konieczne. /improwizacyjna
|
|
 |
|
doskonale wiedziałam jak to się skończy , świadoma byłam tego , że znowu będę cierpieć i zacznę z nałogami ale mimo to brnęłam w to , wjebałam się w to bagno zwane 'miłością' ponownie zaufałam tej samej osobie i ponownie zostałam zniszczona , zniszczona jak ten jebany titanic który poszedł na dno . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
Wjebałam się w toksyczność znów łzy są tego potwierdzeniem. Zabierz mnie, rozumiesz? zabierz, zanim znów padną te pieprzone dwa słowa z moich ust. /improwizacyjna
|
|
 |
Zawsze lubiłam, jak w pośpiechu całował mnie w policzek przed odejściem. Jak podchodził do mnie, czochrał moje włosy i podnosząc mnie z ławki oznajmiał, że jest gotowy zabrać mnie na kolejny melanż. Jak biliśmy się i przepychaliśmy całą drogę, bo nie chciał przyśpieszyć. Jak obejmował mnie za każdym razem, gdy widział, że chcieli zrobić mi krzywdę. Jak siedział ze mną zamknięty w łazience prawiąc morały. Jak unikał mnie wiedząc, że nie chcę go widzieć i zjawiał się wtedy, gdy go potrzebowałam. Lubiłam w nim wiele rzeczy. Chociaż nie, wtedy ich nie doceniałam, ale teraz mi tego strasznie brakuję. Mimo wszystko, zawsze będzie moim uroczym, starszym braciszkiem. /pierdolisz.
|
|
 |
Wytłumacz mi dlaczego nie wybieramy uczuć? Kochamy osoby, które na tą miłość nie zasługują. Robimy wszystko dla nich, a tak naprawdę nie powinni dostać połowy z tego. Darzymy zaufaniem, którym oni rzucą nam potem prosto w twarz z szyderczym uśmiechem. Wykorzystują, czerpią z nas pokłady energii, wyzyskują na własne potrzeby. Są toksyczni, ale wciąż kochamy, wierząc, że może po prostu się zgubili w tym popapranym życiu i kochają nas, tak mocno jak my ich. /improwizacyjna
|
|
 |
Wytłumacz mi dlaczego nie wybieramy uczuć? Kochamy osoby, które na tą miłość nie zasługują. Robimy wszystko dla nich, a tak naprawdę nie powinni dostać połowy z tego. Darzymy zaufaniem, którym oni rzucą nam potem prosto w twarz z szyderczym uśmiechem. Wykorzystują, czerpią z nas pokłady energii, wyzyskują na własne potrzeby. Są toksyczni, ale wciąż kochamy, wierząc, że może po prostu się zgubili w tym popapranym życiu i kochają nas, tak mocno jak my ich. /improwizacyjna
|
|
 |
Nie potrafisz wprost nie kochać mnie. /Brodka.
|
|
|
|