|
chcesz mnie lepiej poznać, w porządku. bądź przy mnie, obserwuj i słuchaj uważnie. zawsze patrz w oczy i zauważaj te drobne gesty, które mówią za mnie. a kiedy już odkryjesz moje najgłupsze przyzwyczajenia, najczarniejsze myśli, pozostaje mi prosić o jedno. nie znienawidź mnie. / smacker_
|
|
|
nie będę więcej kłamać. tak, kochałam cię. nie spałam nocami, bolało mnie patrzenie na was dwoje razem, dusiłam się swoją bezradnością i zawsze tłumionymi łzami. ale to koniec. nawet ja nie jestem zdolna do tak autodestrukcyjnych uczuć na tak dużą skalę. wysiadam. / smacker_
|
|
|
widziałam jak kurewsko bolało go moje "nie dotykaj mnie" za każdym razem. jakbym wbijała mu nóż między żebra, kłamiąc przy tym, że nic nie poczuje. próbując odgarnąć mi włosy z oczu, zatrzymać, gdy odchodziłam, czy zabrać papierosa, napotykał na mój obronny mur, wzniesiony specjalnie dla niego. wyciągając ramiona, liczył, że ufnie w nie wpadnę, a ja tylko odsuwałam się o kilka kroków i mroziłam go spojrzeniem. przywykł do dziewczyn błagających o jego spojrzenie, marzących o nocy z nim, nie do "nie dotykaj mnie" od jedynej osoby, która umiała kochać też jego wady. / smacker_
|
|
|
jeśli wpierdalać się w to bagno, to tylko dla ciebie, zapamiętaj. / smacker_
|
|
|
oni tylko robią tło, Ty jesteś dla mnie głównym planem. / smacker_
|
|
|
w sumie byliśmy podobni. jedna pasja, ten sam gust muzyczny, fascynowały nas te same rzeczy i mieliśmy podobne poczucie humoru. łączyło nas jeszcze dużo więcej, ale nigdy uczucie. nie jestem nawet pewna, czy faceci tacy jak on, potrafią cokolwiek czuć. / smacker_
|
|
|
nigdy wcześniej. nikogo. nie tak bardzo. nie na zawsze. / smacker_
|
|
|
nie chcę tu być. nie chcę żyć w miejscu, w którym cię nie ma. / smacker_
|
|
|
prosiłam, abyś był cierpliwy, abyś nie zadawał pytań i po prostu zaufał, że rano znowu będę przy tobie, jak zawsze. cała twoja miłość poszła na marne, a ja musiałam zniknąć, bo sam nie wiedziałeś już, kim do cholery jestem. tylko kto teraz będzie cię kochał ? kto będzie wracał do ciebie, po każdym odejściu ? i kto upadnie za ciebie tak nisko, aby już nigdy się nie podnieść ? / smacker_
|
|
|
nigdy tak mocno nie chciałam umieć udawać, że wszystko jest już dobrze. nigdy tak bardzo nie chciałam zniknąć. nigdy tak bardzo mi ciebie nie brakowało.. / smacker_
|
|
|
|