głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cassieh

powoli wypuścił z ust ciepłe powietrze wprost na mój kark. począwszy od dłoni aż po czubki palców od nóg przeszły mnie przyjemne dreszcze  a na usta wpłynął mimowolny uśmiech. odnalazłam Jego dłoń i mocno ścisnęłam ją swoją. trącił mnie w policzek nosem.   boję się  że kiedyś Cię nie będzie.   wyszeptałam po czym zrobiłam krótką przerwę.   nie będzie Twoich ramion  Twojego spokojnego oddechu  Twojego delikatnego  a zarazem tak czułego  kojącego oddechu.   dokończyłam ze łzami w oczach. odwrócił powoli moją twarz w swoją stronę zmuszając do spojrzenia na Niego.   będę  postaram się. jesteś najważniejsza  zrozum.   powiedział lustrując mnie dokładnie. pocałował mnie w czoło  a ja poczułam się tak istotna  tak niezastąpiona  idealna... i taka... na swoim miejscu.

shitt dodano: 9 lipca 2011

powoli wypuścił z ust ciepłe powietrze wprost na mój kark. począwszy od dłoni aż po czubki palców od nóg przeszły mnie przyjemne dreszcze, a na usta wpłynął mimowolny uśmiech. odnalazłam Jego dłoń i mocno ścisnęłam ją swoją. trącił mnie w policzek nosem. - boję się, że kiedyś Cię nie będzie. - wyszeptałam po czym zrobiłam krótką przerwę. - nie będzie Twoich ramion, Twojego spokojnego oddechu, Twojego delikatnego, a zarazem tak czułego, kojącego oddechu. - dokończyłam ze łzami w oczach. odwrócił powoli moją twarz w swoją stronę zmuszając do spojrzenia na Niego. - będę, postaram się. jesteś najważniejsza, zrozum. - powiedział lustrując mnie dokładnie. pocałował mnie w czoło, a ja poczułam się tak istotna, tak niezastąpiona, idealna... i taka... na swoim miejscu.

Kiedy idę spać zasypiam z myślą o Tobie zaczynam śnić w śnie jesteśmy szczęśliwi blisko mogę tulić Cię delikatnie muskać twoje wargi mogę wpatrywać się w twoje niebieskie oczy fuck szkoda że to sen .  ja nie dupek suko

ja_nie_dupek_suko dodano: 9 lipca 2011

Kiedy idę spać zasypiam z myślą o Tobie zaczynam śnić w śnie jesteśmy szczęśliwi blisko mogę tulić Cię delikatnie muskać twoje wargi mogę wpatrywać się w twoje niebieskie oczy fuck szkoda że to sen . /ja_nie_dupek_suko

http:  www.formspring.me janiedupeksuko pytać laski

ja_nie_dupek_suko dodano: 9 lipca 2011

Nawet redtube nie kręci mnie tak jak ty kochanie .  ja nie dupek suko

ja_nie_dupek_suko dodano: 9 lipca 2011

Nawet redtube nie kręci mnie tak jak ty kochanie . /ja_nie_dupek_suko

Oddałbym wszystko byś pokochała mnie tak samo jak ja Ciebie .   ja nie dupek suko

ja_nie_dupek_suko dodano: 9 lipca 2011

Oddałbym wszystko byś pokochała mnie tak samo jak ja Ciebie . / ja_nie_dupek_suko

Nie wiem co się stało ale jakoś mi na Tobie zależy jakoś Cię cholernie kocham i jakoś bardzo chciałbym Ci spojrzeć w oczy i powiedzieć ' Kocham Cię ' i jakoś krzyknąć światu że jesteś dla mnie wszystkim czego szukałem .  ja nie dupek suko

ja_nie_dupek_suko dodano: 9 lipca 2011

Nie wiem co się stało ale jakoś mi na Tobie zależy jakoś Cię cholernie kocham i jakoś bardzo chciałbym Ci spojrzeć w oczy i powiedzieć ' Kocham Cię ' i jakoś krzyknąć światu że jesteś dla mnie wszystkim czego szukałem . /ja_nie_dupek_suko

Wiem że dla  Ciebie nie jestem ideałem ale doceń to co masz .   ja nie dupek suko

ja_nie_dupek_suko dodano: 9 lipca 2011

Wiem że dla Ciebie nie jestem ideałem ale doceń to co masz . / ja_nie_dupek_suko

Bądź !.

shitt dodano: 9 lipca 2011

Bądź !.

usiadała na mokrej trawie opierając się o pień drzewa. słabe promienie słońca przeciskały się przez koronę drzew  które zaraz atakowane były przez grube krople deszczu. odetchnęła unosząc delikatnie kąciki ust do góry.   może będzie tęcza?   zastanawiała się  kiedy jej telefon zaczął wibrować. wyjęła go z kieszeni i odczytała wiadomość.   tęcza jest po Twojej prawej stronie  a serce po lewej. idzie z kocem i nutellą uśmiechając się. spojrzała w bok zauważając go. szedł  a jego mokre włosy opadały na czoło mierzwiąc mu jego długie rzęsy. wykrzywiła usta na kształt uśmiechu i ruszyła ku niemu nie zważając na spadające z nieba krople.

shitt dodano: 9 lipca 2011

usiadała na mokrej trawie opierając się o pień drzewa. słabe promienie słońca przeciskały się przez koronę drzew, które zaraz atakowane były przez grube krople deszczu. odetchnęła unosząc delikatnie kąciki ust do góry. - może będzie tęcza? - zastanawiała się, kiedy jej telefon zaczął wibrować. wyjęła go z kieszeni i odczytała wiadomość. - tęcza jest po Twojej prawej stronie, a serce po lewej. idzie z kocem i nutellą uśmiechając się. spojrzała w bok zauważając go. szedł, a jego mokre włosy opadały na czoło mierzwiąc mu jego długie rzęsy. wykrzywiła usta na kształt uśmiechu i ruszyła ku niemu nie zważając na spadające z nieba krople.

leżałam na trawie przed szkołą z grupką chłopaków z klasy. zamknęłam oczy i nucąc sobie coś pod nosem rozmyślałam o całym  minionym roku szkolnym kiedy ktoś zasłonił mi słońce. wkurzona otworzyłam oczy i spojrzałam w górę. zamarłam. serce stanęło. nie widziałam go.. dobrych kilka miesięcy jednak nie powróciły wspomnienia  ból czy tęsknota. pojawił się wstyd i żal. nie rozumiałam jak mógł spodobać mi się ktoś taki jak on. żal  z powodu zmarnowania tylu tygodni przez takiego dupka jak on. zaśmiałam się wrednie co wytrąciło go z równowagi.   bądź tak uprzejmy i spierdalaj stąd jak wtedy. kilka miesięcy temu  ok?   powiedziałam na powrót kładąc głowę na brzuchu kumpla i zamykając oczy.

shitt dodano: 9 lipca 2011

leżałam na trawie przed szkołą z grupką chłopaków z klasy. zamknęłam oczy i nucąc sobie coś pod nosem rozmyślałam o całym, minionym roku szkolnym kiedy ktoś zasłonił mi słońce. wkurzona otworzyłam oczy i spojrzałam w górę. zamarłam. serce stanęło. nie widziałam go.. dobrych kilka miesięcy jednak nie powróciły wspomnienia, ból czy tęsknota. pojawił się wstyd i żal. nie rozumiałam jak mógł spodobać mi się ktoś taki jak on. żal, z powodu zmarnowania tylu tygodni przez takiego dupka jak on. zaśmiałam się wrednie co wytrąciło go z równowagi. - bądź tak uprzejmy i spierdalaj stąd jak wtedy. kilka miesięcy temu, ok? - powiedziałam na powrót kładąc głowę na brzuchu kumpla i zamykając oczy.

zdejmując swoje wysokie szpilki z nóg weszła do domu. nie zważając na słowa matki ruszyła do pokoju na poddaszu. buty i skórzaną kurtkę rzuciła na łóżko. podeszła do dużej drewnianej szafy i znalazłszy w niej kartonowe pudełko  w którym trzymała wszystkie wspomnienia wsadziła je sobie pod pachę   a z pod poduszki wyjęła niedokończoną wczoraj butelkę czystej. usiadła na środku pokoju i powoli  ze strachem w oczach uniosła wieczko do góry  aby przypadkiem ból nie zaatakował jej ze zdwojoną siłą. odkręciła niedopity alkohol i biorąc pierwsze zdjęcie do rąk  wzięła łyka. pierwsza łza spłynęła na fotografie  a ona gorzko się śmiejąc wyszeptała   Twoje zdrowie skurwielu.

shitt dodano: 9 lipca 2011

zdejmując swoje wysokie szpilki z nóg weszła do domu. nie zważając na słowa matki ruszyła do pokoju na poddaszu. buty i skórzaną kurtkę rzuciła na łóżko. podeszła do dużej drewnianej szafy i znalazłszy w niej kartonowe pudełko, w którym trzymała wszystkie wspomnienia wsadziła je sobie pod pachę , a z pod poduszki wyjęła niedokończoną wczoraj butelkę czystej. usiadła na środku pokoju i powoli, ze strachem w oczach uniosła wieczko do góry, aby przypadkiem ból nie zaatakował jej ze zdwojoną siłą. odkręciła niedopity alkohol i biorąc pierwsze zdjęcie do rąk, wzięła łyka. pierwsza łza spłynęła na fotografie, a ona gorzko się śmiejąc wyszeptała - Twoje zdrowie skurwielu.

patrzyła na jego oddalającą się sylwetkę. ust wydobywał się gęsty dym  który przesiąkał jego bluzę. stała na środku ulicy nie zważając na trąbiące auta. jej łzy zaczęły spływać  a serce walić o kilkaset uderzeń za szybko. mogłoby się wydawać że lada chwila jej żebra połamią się na pół wraz z maleńką pompą z powodu zbyt dużego bólu. nie zważała nawet na krople deszczu  które mieszały się ze łzami. które rozmywały staranny makijaż. żałowała jedynie że nie potrafi też zmyć cierpienia i pustki jakiej po sobie zostawił ten skurwiel  którego mimo wszystko nadal tak bardzo kochała.

shitt dodano: 9 lipca 2011

patrzyła na jego oddalającą się sylwetkę. ust wydobywał się gęsty dym, który przesiąkał jego bluzę. stała na środku ulicy nie zważając na trąbiące auta. jej łzy zaczęły spływać, a serce walić o kilkaset uderzeń za szybko. mogłoby się wydawać że lada chwila jej żebra połamią się na pół wraz z maleńką pompą z powodu zbyt dużego bólu. nie zważała nawet na krople deszczu, które mieszały się ze łzami. które rozmywały staranny makijaż. żałowała jedynie że nie potrafi też zmyć cierpienia i pustki jakiej po sobie zostawił ten skurwiel, którego mimo wszystko nadal tak bardzo kochała.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć