 |
[cz1]Zdenerwowana otwieram drzwi jego domu po którym szybko rozchodzi się dźwięk moich szpilek. Wyjmuję ze schowka walizkę i zaczynam pakować moje rzeczy. szybko wbiegam po schodach, przechodząc obok jego pokoju słyszę jak leci dobrze mi znana piosenka. Delikatnie otwieram drzwi i widzę jak siedzi ledwo przytomny obok łóżka mamrocząc coś pod nosem. Zrobił wszystko by zamienić nasz związek w piekło a teraz przeżywał to wszystko jakby mu zależało. "Miało cie tu nie być"- powiedziałam usiłując powstrzymać się przed uderzeniem go w twarz. "Wiem, ale to i tak by nic nie dało bo przecież dla ciebie nie istnieje więc spokojnie mogę tutaj egzystować pozostając prawie niezauważonym" - odpowiedział po czym zaczął pić z butelki jakąś tanią wódkę. Nie umiałam albo po prostu nie miałam już siły zareagować znowu na jego zachowanie.
|
|
 |
Czasami chciałabym stanąć przed lustrem i zobaczyć osobę jaką naprawdę jestem zamiast niemej postaci z którą się zwyczajnie nie identyfikuję.
|
|
 |
Wszystko odeszło w zapomnienie, rozmazało się pozostawiając po sobie mętną pustkę. Nie wiem już dlaczego czuje ból gdy cie widzę, ale to mnie zabija i chyba chciałabym to przezwyciężyć żeby poczuć to co kiedyś czymkolwiek to było.
|
|
 |
Czasu ani wspomnień nie kupisz więc zatrzymaj się na chwilę i pomyśl co jest najważniejsze, co da ci poczucie spełnienia bo nie warto dążyć do czegoś przekreślając tym samym wszystkie inne drogi prowadzące do szczęścia.
|
|
 |
Ostatnie lato przyniosło mi niesamowitą miłość pełną namiętności. Codziennie rano budziłam się szczęśliwa z myślą że znów zobaczę czekoladowe oczy za którymi tęskniłam każdej nocy i które szczerze kochałam. Widziałam tylko jego, nikt inny się nie liczył. Wiedziałam co czuje, byłam świadoma mych uczuć i chciałam zrobić wszystko by to trwało wiecznie, niestety wszystko skończyło się wraz z początkiem września...
|
|
 |
Moje serce wszystko komplikuje podpowiadając mi że kocham tylko ciebie... tak bardzo chciałabym żeby było inaczej a jednak wciąż przywołuje wspomnienia naszych wspólnie spędzonych chwil.... to wszystko było takie wyjątkowe i wspaniałe a potem zostały mi tylko łzy i długie tygodnie smutku. To nie może być miłość bo w tym wszystkim jest za dużo cierpienia żeby nazwać to pięknym uczuciem.
|
|
 |
Była piękna, wszystkie dziewczyny bały się o swoich chłopaków kiedy przebywała w ich towarzystwie. Często dochodziło do konfliktów a ona przecież nic takiego nie robiła, po prostu była miła i rozmawiała ze wszystkimi chłopakami tak samo, nie jej wina że liczyli na coś więcej. Wszyscy mówili że rozwala związki, ale to był tylko stek kłamstw bo nie chciała nikogo i z nikim się nie wiązała bo jej serce od lat należało do jednego mężczyzny, któremu pozwoliła się do siebie zbliżyć a który nie doceniając tego opuścił ją kiedy najbardziej go potrzebowała.
|
|
 |
"-wiesz jak nazywa się kolesia który zrobiłby dla kobiety wszystko? - no jak? -mężczyzną"
|
|
 |
Tęsknienie za kimś nieosiągalnym zabija mnie od środka
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć czy nadal goszczę w twoich sanach i w twoim sercu.
|
|
 |
Niszczę słowa, które spoczywają w liście, który kiedyś mi dałeś. Wybaczenie ci było wielkim błędem ponieważ nie umiałeś tego docenić i teraz patrząc w gwiazdy zastanawiam się jak ułożyć sobie życie od nowa. Nawet nie wiesz jakie to trudne wciąż wracać do tego samego miejsca z którego się wyruszyło, przez ciebie od lat kręcę się w kółko i sama nie wiem dlaczego wciąż nie kłamiąc mogę powiedzieć że nadal cie kocham. Po tym wszystkim co mi zrobiłeś miłość jest czystą głupotą a jednak nadal czuje to do ciebie i nie umiem o tym zapomnieć.
|
|
 |
Zaczekaj, otwórz drzwi i zaproś mnie do środka. Obiecuję że zajmę tylko chwilę opowiadając o mej urojonej miłości do ciebie. To się zaczęło jakiś czas temu i nadal mnie trzyma, nie wiem dlaczego, ale tak właśnie jest. Musisz mi pomóc się tego pozbyć bo mam dość marzenia o tobie w każdej możliwej chwili. Nawet teraz nie mogę się powstrzymać, więc wyświadcz mi przysługę i zrób coś przez co cie znienawidzę.
|
|
|
|