-jak się trzymasz?
-dobrze, ale powiedz swoje nowej dziewczynie żeby uważała bo plastik lubi się topić w wysokiej temperaturze a szkoda by było tego kobietopodobnego wytworu.
-uspokój się
-jestem spokojna
-czyli twoje krzyki są znakiem buddyjskiego spokoju?
-oczywiście kochanie, gdybym była zdenerwowana to ta lalunia naprzeciwko mnie miałaby już wydrapane oczy
Perfumy potrafią zatruć kobiecie życie. to są prawdziwe tortury bo jak przejść bez ucisku w żołądku czując znajomy zapach? nie ma znaczenia że tych samych perfum używa mnóstwo innych mężczyzn bo ty myślisz tylko o jednym..
złamanie serca jest niczym w porównaniu do zawładnięcia czyimś umysłem. wyobrażasz to sobie? to jest jak bycie niewidzialnym prześladowcą od którego nie można się uwolnić.