  | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         W każdym detalu, akordzie i dźwięku
Bez Ciebie życie nie miałoby sensu . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiac lat. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         I znów moje marzenia utopiły się w Twoim uśmiechu . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         Mały chłopczyk domagał się, żebym wzięła go na ręce. Biorąc go utuliłam do siebie poprawiając mu jedną ręką czapkę spadającą na oczy. Spojrzałam w górę na granatowe niebo wypełnione gwiazdami. Kazałam mu zerknąć i podziwiać. - zobacz! spadająca gwiazda! - krzyknął i dotknął mojej brody próbując skierować mój wzrok w odpowiednie miejsce na niebie. - sybko pomyśl zycenie! ja jus pomyślałem. - cmoknął mnie w nos. - ja też. - przytuliłam go mocniej. - ja mam zycenie, zeby być krecikiem. a ty ? - żeby On w końcu był szczęśliwy.. - powiedziałam cicho jakby sama do siebie. - kto , krecik? . - malec zapytał a ja wybuchnęłam śmiechem. - taak, krecik kochanie. - taki jeden , wredny krecik . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         nie szukam ideału, szukam kogoś kto nie będzie ani troche podobny do mojego ojca /malaag 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         - Kocham Cie! 
- Nie, ja bardziej! 
- Niemożliwe !
- A jednak! Pamiętasz w pierwszej klasie jak Cie, przepusilem w drzwiach jak wchodziłaś do szkoły? 
- Byłam zestresowana, mimo że to było 3 lata temu kojarzę
 - I wtedy zakochałem się! 
- To, czemu wcześniej nie powiedziałeś mi o tym? 
- Bo wtedy mogłem sobie tylko pomarzyć o Tobie.. 
- Marzenia są po to żeby je spełniać.. 
- Moje największe samo sie spełniło i trwa do dziś. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         -Nie umiem, nie chcę, nie potrafię bez Ciebie!
 - Co beze mnie ? 
- Żyć, oddychać, uśmiechać się.. 
- To jestem Twoim powietrzem? 
- Tak moim osobistym powietrzem, moim słońcem w pochmurny dzień, wodą, bo tylko Ciebie pragnę !
- Ale przecież nadal żyjesz.
 - Spotykając się z Tobą, jako koleżanka jestem tylko niedotleniona, tylko strasznie mnie suszy i tylko tak cholernie blada.. Ale żyję.. Ledwo. 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
                    
            
            
                
                    
                          | 
                        
                            
                            
                                
                                    
                                                                            | 
                                         - Cześć. Gdzie jesteś?
- W zoo. Stoję właśnie przed klatką z szympansem. nawet podobny do ciebie tylko trochę ładniejszy  . 
                                                                     | 
                             
                         
                    
                    
                 | 
             
         
        
        
     
    
 
 
    
                                                 
                                             
                                                                                     
                                     
                              | 
                            
                                                            
                                    
                                 |