 |
|
-Witamy w miejscu, gdzie telefony nigdy nie dzwonią.
-Co to za miejsce?
-Samotność, kochanie.
|
|
 |
|
-Źle pan wygląda - zawyrokował.
- Niestrawność - odparłem.
- A co panu zaszkodziło?
- Życie.
|
|
 |
|
- Miłość... Miłość jest jak maliny! Jak maliny i... Pluszowy dywanik! A do tego kawa! I kilogram żelków. I niebo latem. Tak właśnie taka jest miłość!
- Ale to bez sensu!
- Tak właśnie! Miłość nie ma sensu. Jest bezsensownym połączeniem najcudowniejszych rzeczy na świecie! I dlatego właśnie jest taka wspaniała. Nie musi mieć sensu!
|
|
 |
|
- Chyba się zakochałam
- A kim jest ten szczęściarz?
- Tobą...
|
|
 |
|
Jeśli chcesz mnie uszczęśliwić, nie zabieraj mi marzeń i tul najmocniej. Bądź ze mną w dwóch miejscach jednocześnie i mocno trzymaj za lodowate dłonie. Karm pocałunkami i oszukuj ze mną czas. Pamiętaj o mnie i kochaj.
|
|
 |
|
Mam zadanie domowe napisać kartkę z pamiętnika.. O dniu, do którego często wracam wspomnieniami... Jaki dzień od razu przychodzi mi na myśl ? Odpowiedź jest prosta 12 maja… Ale przecież nie napiszę polonistce, że wtedy Cię poznałam…
|
|
 |
|
- Czego chcesz?
- Przepraszam, że Cię obudziłem.
- Nie spałam.
- Co za szczęście.
- Możesz mi powiedzieć co tu robisz?
- Musiałem się z Tobą zobaczyć.
- Ponieważ...?
- Uspokajasz mnie. Lepiej się czujesz siedząc na krawężniku przed Twoim domem niż gdziekolwiek indziej na świecie.
- Przestań, dlaczego nie mogę mieś normalnego chłopaka? Zwykłego faceta, który nie byłby wariatem?
- Wszyscy tego pragną ale taka miłość nie istnieje.
- Wejdź, tylko postaraj się wyjątkowo nie być sobą.
- Obeszlibyśmy się bez Twoich życiowych mądrości.
- Może...
- Ciasno tu. Chodźmy na spacer
- Jest czwarta rano. To jakieś szaleństwo. Nie uważasz?
- Jeśli potrzebna Ci wymówka...
- Niedługo otwierają piekarnię na rogu. To będzie całkiem normalne. Udamy wielbicieli ciepłych rogalików
- Ok.
|
|
 |
|
- A czym byliby ludzie bez miłości ?
– Ginącym gatunkiem . - odparła Śmierć .
|
|
 |
|
nie mam takich luźnych spodni, żeby pokazać jak mi wisisz.
.
|
|
 |
|
bycie zakochanym realistą można zaliczyć do wyczynów hardkorowych
..
|
|
 |
|
średnio rozumiem życie, a mimo to biorę w nim udział.
|
|
 |
|
Era 'słit dresiar' lub 'dresowatych dziuni' słuchających 'rocka' jakimi są Jonasi lub Bimber. Era chłopców, którzy na zawołanie potrafią być romantykami i którzy idą szkolnym korytarzem jak na czerwonym dywanie. Pokolenia jebiące policję na sto procent, tylko, gdy nie ma ich w pobliżu. Dziękuję bardzo, chyba wolałabym dinozaury.
|
|
|
|