 |
|
Kiedy mam problem,
mam muzykę, pokój i komórkę,
w sercu mam miłość,
w kieszeni pustkę, w głowie burdel . .
|
|
 |
|
Czasem może zabraknąć cierpliwości. Gdy po raz siódmy musisz coś tłumaczyć. Po raz siedemnasty poprawiać coś, po raz siedemdziesiąty wysłuchiwać niewiarygodnych usprawiedliwień. I radość, gdy po raz siedemdziesiąty siódmy zdobywasz się na to, by darować winę.
|
|
 |
|
Rumieńce zapewnia mi słońce, mokre włosy deszcz, kolorowe paznokcie to mój wybór, ale uśmiech fundujesz mi Ty.
|
|
 |
|
Podobno miłości nie da się kupić , ale on to zrobił... Kupił ją swoim spojrzeniem , swoim boskim uśmiechem od ucha do ucha... tym zniewalającym zapachem męskich perfum , tym dotykiem , który przyprawiał ją o dreszcze. Kupił tak po prostu jak lizaka w sklepie..
|
|
 |
|
` Gdzie twój beztroski śmiech
I spokój o każdy nasz dzień
Gdzie takie szczęście do łez
Ciągle pytasz bo myślisz,że wiem `
|
|
 |
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to On, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
|
widząc czerwone oczy,
rozmazany tusz na policzkach i drżący głos,
pytasz się czy coś się stało.
nie kur^wa, to ze szczęścia. -.-
|
|
 |
|
`czasami chciałabym trzasnąć obrotowymi drzwiami. może wtedy odreagowałabym moją wściekłość.`
|
|
 |
|
- Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma. Mój żywiciel kochał żywiciela Curta i ta miłość przetrwała nawet wtedy, gdy umysły zmieniły właścicieli.
|
|
 |
|
A kiedy następnym razem zapytasz dlaczego się nie odzywałam, wcale nie spojrzę na Ciebie ze smutkiem i miną pytającą 'a chciałeś?' Po prostu powiem, abyś to Ty się do mnie odezwał i odejdę z podniesioną głową.
|
|
 |
|
przyjaźń jest najlepszym lekarstwem na wszelkie nasze dolegliwości. ona kruszy bariery, które nas dzielą, rozluźnia wszelkie ograniczające nas więzy, przenika jak stare, dobre wino do wszystkich żył życia. jest poczuciem, że się nawzajem rozumiemy, ufamy sobie i z całego serca życzymy sobie szczęścia.
|
|
 |
|
piszemy tak, żeby ani on, ani ona się nie dowiedzieli. patrzymy na siebie z ukrycia. wszystko robimy po kryjomu. uwielbiam kiedy wszyscy myślą, że mam cię gdzieś i plotkują na twój temat przy mnie. wiesz, cholernie chce mi się wtedy śmiać.
|
|
|
|