|
Od dawna wiedziałem że idę w złą stronę, lecz od kiedy zobaczyłem cię na innej trasie, każdy kolejny krok jest cierpieniem.
|
|
|
Myślisz, że nic nie czuję a ja po prostu wypluwam wszystkie emocje w internecie potem mogę się znów uśmiechać z pustym wzrokiem umarlaka.
|
|
|
Po całonocnej imprezie wystarczy odpocząć, po tylu drinkach wystarczy wytrzeźwieć ale nie mam pojęcia jak poradzić sobie po tobie.
|
|
|
I czego mam teraz poszukiwać skoro wszystko znalazłem? I czym wydłubać serce, które nie pozwoli zapomnieć?
|
|
|
Cóż, to wszystko pewnie kolejna historia w mojej głowie, tylko mojej i nawet jeśli jesteś tylko marzeniem będę tęsknił, obiecuję, że już zawsze będę uśmiechał się na wspomnienie kilku chwil z tobą jakie mi podarowałaś.
|
|
|
Też to poczułaś, prawda? Niewypowiedziane pytanie ugrzezło między ustami, ale błysneło w naszych oczach, które zbyt długim spojrzeniem zdradziły zbyt wiele. Czemu nie spotkałem Cię wcześniej? A jednak dziś mam wrażenie, że znaliśmy się od dawna tylko ktoś wymazał nam wspomnienia.
|
|
|
Jeszcze jest za wcześnie abym wiedział co czuć. Jeszcze serce próbuję pomieścić zachwyt a oczy ślepe od zaglądania do wspomnień naszych rozmów. Uśmiecham się do Ciebie kiedy błyszczysz entuzjazmem, kiedy w oczach, w głosie, w każdym ruchu płoniesz radością. Jeszcze nie potrafię myśleć o kolejnych dniach, które małymi kęsami zabiorą mi Ciebie, nie potrafię wyobrażać sobie tych mało prawdopodobnych spotkań bo wiem, że będziesz z nim. Jak być smutnym kiedy jeszcze czuję smak szczęścia, jak być szczęśliwy gdy to nie moje oświetlasz dni.
|
|
|
Tyle słów uznania, tyle uścisków ręki, klepania po plecach, tyle uśmiechów i żarcików z nowymi znajomymi a ja widzę tylko moment, w którym ostatni raz obejrzałaś się i spojrzałaś mi w oczy a potem wyszłaś, z nim, rozpływając się jak duch w tłumie.
|
|
|
Ile warto szukać zjawy, ile ludzi spotkać by choć w tłumie Cię minąć? W spojrzeniu twym tęsknotę schwytać z tym samym marzeniem, odbić Cię wiatrom losu i nie oddać.
|
|
|
Czasem zbyt wiele życia na jedno życie, czasem żyje bez życia.
|
|
|
Mógłbym wziąć trochę twoich zdjęć, trochę słów i setki fantazji aby ulepić kogoś w kim się zakocham, ale wolę rozebrać Cię z moich wyobrażeń i pochwycić nagą prawdę.
|
|
|
Doszedłem do granicy sensu dalszych starań i nie zamierzam jej przekraczać. Wybacz, zostawiam dla Ciebie mój uśmiech, musi Ci to wystarczyć do czegoś co tam chciałaś.
|
|
|
|