głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika caramels

A teraz kurwa patrz i płacz! Bo już nigdy nie będziesz mnie miał!

vampiresglam dodano: 1 stycznia 2011

A teraz kurwa patrz i płacz! Bo już nigdy nie będziesz mnie miał!

Ej  Ty bijące  po lewej stronie klatki piersiowej  rób tak dalej na Jego widok  a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem  a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber.

vampiresglam dodano: 1 stycznia 2011

Ej, Ty bijące, po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber.

przyjaciółka? nazwałabyś tak osobę  która ma cię w dupie. nie interesuje się czy żyjesz  czy z tobą wszystko w porządku  mimo tego  że leżysz w szpitalu i wiesz  że zostało ci kilka tygodni życia. wtedy kiedy ta osoba  najbardziej jest ci potrzebna  jej nie ma przy tobie. no powiedz  dałabym komuś takie miano? bo ja nie.   malynoowa.

dzeksonowe dodano: 31 grudnia 2010

przyjaciółka? nazwałabyś tak osobę, która ma cię w dupie. nie interesuje się czy żyjesz, czy z tobą wszystko w porządku, mimo tego, że leżysz w szpitalu i wiesz, że zostało ci kilka tygodni życia. wtedy kiedy ta osoba, najbardziej jest ci potrzebna, jej nie ma przy tobie. no powiedz, dałabym komuś takie miano? bo ja nie. / malynoowa.
Autor cytatu: malynoowa

a ja się boje. boje się  że Cię stracę  że zostawisz mnie dla kogoś innego  że Ci się znudze  że za niedługo to ' kocham Cię ' to będzie psute słowo pisane tylko z przyzwyczajenia  że przestaniesz mnie chcieć  że wszystko straci sens. a wszystko tylko i wyłącznie dlatego  że mi tak cholernie na Tobie zależy.   dziiikus   wielbię cię laska.

dzeksonowe dodano: 31 grudnia 2010

a ja się boje. boje się, że Cię stracę, że zostawisz mnie dla kogoś innego, że Ci się znudze, że za niedługo to ' kocham Cię ' to będzie psute słowo pisane tylko z przyzwyczajenia, że przestaniesz mnie chcieć, że wszystko straci sens. a wszystko tylko i wyłącznie dlatego, że mi tak cholernie na Tobie zależy. / dziiikus - wielbię cię laska. ;*
Autor cytatu: malynoowa

i tylko ze mną potrafisz godzinami gadać na buziaki. jeden buziak  jedna literka i jedziemy. uwielbiam cię za to.   malynoowa.

dzeksonowe dodano: 31 grudnia 2010

i tylko ze mną potrafisz godzinami gadać na buziaki. jeden buziak, jedna literka i jedziemy. uwielbiam cię za to. / malynoowa.
Autor cytatu: malynoowa

no to szczęśliwego nowego roku kochani  D. udanego sylwestra  bez kaca oczywiście  D. więc szalejcie wariaty  D :

dzeksonowe dodano: 31 grudnia 2010

no to szczęśliwego nowego roku kochani ;D. udanego sylwestra, bez kaca oczywiście ;D. więc szalejcie wariaty ;D : *

i znów polały sie łzy  nikt nie wie czemu  nikt nie wie dlaczego.. po prostu ma chęć odlecieć na wieki. To nie jest sen to zbyt brutalne dla kogoś takiego kto usłyszał  na zawsze

vampiresglam dodano: 30 grudnia 2010

i znów polały sie łzy, nikt nie wie czemu, nikt nie wie dlaczego.. po prostu ma chęć odlecieć na wieki. To nie jest sen to zbyt brutalne dla kogoś takiego kto usłyszał "na zawsze"

Naćpana szczęściem   Upita marzeniami .

vampiresglam dodano: 30 grudnia 2010

Naćpana szczęściem , Upita marzeniami . ; *

Rozpamiętywanie boli... Jak cholera.

vampiresglam dodano: 30 grudnia 2010

Rozpamiętywanie boli... Jak cholera.

 CZ. 1 koniec był blisko. czuła  jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak  jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia  że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi  podkrążonymi oczami na osobę  która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku  czuwać przy niej 24 godziny na dobę   na przyjaciela  którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się  jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną  prywatną dawką szczęścia. respirator  do którego była podłączona dziewczyna  zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała  że za chwilę odpłynie do krainy nicości.

irresolute dodano: 29 grudnia 2010

(CZ. 1)koniec był blisko. czuła, jak na zawsze odchodzą od niej resztki sił. pokute igłami blade ciało było pokryte siecią sinych żył. wystające kości wyglądały tak, jakby bez litości chciały przebić jej delikatną skórę. choroba wyniszczyła ją do takiego stopnia, że nawet lekki ruch palcami sprawiał jej ból. odpływającym wzrokiem patrzyła swoimi przekrwionymi, podkrążonymi oczami na osobę, która jako jedyna była w stanie rzucić wszystko i siedząc przy łóżku, czuwać przy niej 24 godziny na dobę - na przyjaciela, którego traktowała jak własnego brata. z którym dorastała i uczyła się, jak żyć. wypełniał jej pustkę po stracie najbliższej rodziny. był dla niej codzienną, prywatną dawką szczęścia. respirator, do którego była podłączona dziewczyna, zaczął wydawać coraz wolniejsze odgłosy. wiedziała, że za chwilę odpłynie do krainy nicości.

 CZ.2  mimo bezsilności  wyciągnęła do niego rękę. słone krople spływały po jej anemicznych policzkach. chłopak także nie ukrywał łez. nie było już dla niej nadziei  że z tego wyjdzie.  nadszedł niechciany czas pożegnania.  – sprawiłeś  że poznałam  co to szczęście – w białej sali zabrzmiał ledwo słyszalny głos dziewczyny.  – dziękuję…    nie dokończyła. jej wzrok  gasnął. wzeszło dla niej czarne  śmiercionośne słońce. życie właśnie dobiegało końca.  chłopak  powstrzymując szloch  patrzył na jej uciekające w ciemność oczy. – wypełniłaś sobą całe moje serce. kocham Cię  aniołku. i zawsze będę. – powiedział  po czym delikatnie musnął wargami jej kościstą dłoń. rozległ się ciągły  nieznośny sygnał. umarła.

irresolute dodano: 29 grudnia 2010

(CZ.2) mimo bezsilności, wyciągnęła do niego rękę. słone krople spływały po jej anemicznych policzkach. chłopak także nie ukrywał łez. nie było już dla niej nadziei, że z tego wyjdzie. nadszedł niechciany czas pożegnania. – sprawiłeś, że poznałam, co to szczęście – w białej sali zabrzmiał ledwo słyszalny głos dziewczyny. – dziękuję… - nie dokończyła. jej wzrok gasnął. wzeszło dla niej czarne, śmiercionośne słońce. życie właśnie dobiegało końca. chłopak, powstrzymując szloch, patrzył na jej uciekające w ciemność oczy. – wypełniłaś sobą całe moje serce. kocham Cię, aniołku. i zawsze będę. – powiedział, po czym delikatnie musnął wargami jej kościstą dłoń. rozległ się ciągły, nieznośny sygnał. umarła.

aha. teksty dzeksonowe dodał komentarz: aha. do wpisu 29 grudnia 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć