 |
|
"dałem Tobie to, czego sam nigdy nie otrzymałem.'-dla.niej
|
|
 |
|
"nawet moje serce traci rytm, gdy widzi takie piękno."-dla.niej
|
|
 |
|
"Twoje usta rozpieszczają mój umysł"-dla.niej
|
|
 |
|
"wstałem, zostałem owinięty kocem Twojej miłości, obrzucony słowami troski i szczęścia. oblany sokiem z Twoich warg a obok Ty. moje szczęście upojona winem mojego ciała."-dla.niej
|
|
 |
|
"chce abyś wiedziała że ten świat bez Ciebie tonie w szarości, wiatr cichnie i nie unosi naszych serc wysoko. ptaki tracą głos no bo komu innemu mogłyby oddać każdą swoją melodie?."-dla.niej
|
|
 |
|
"moje oczy nadal nienasycone, znów im czegoś brakuje, to Ty. patrząc na Ciebie wpadam w zachwyt, próbuje się powstrzymać lecz moje myśli pożądają Ciebie z każdą chwilą. umysł nadal bez świadomości, nie dowierza tej chwili. w głowie ma jedno pytanie. czy to Ty urwałaś się naszemu Stwórcy z krzaku miłości?"-dla.niej
|
|
 |
|
"uwielbiam pieścić nagość naszych serc, delektować się każdym odbiciem Twojego serca jak najlepszym daniem. "-dla.niej
|
|
 |
|
"nagle chmury zakryły księżyc. na dworze nastała cisza, może gdzieś z daleka słychać odgłosy grających swój ostatni koncert świerszczy. niebo zaczęło pluć krwią i otwierało się jakby chciało coś powiedzieć, kogoś zatrzymać. drzewa zaczęły się kołysać z boku na bok wyrzucając z siebie perły smutku. ptaki bolesnym i niezwykle przerażającym śpiewem próbowały coś zdziałać, na marne. żadne z tych rzeczy nie zadziałało, wtedy obudził się strach. zaniepokojony całą sytuacja wypuścił nieprzyjemne emocje które i tak nic nie dały. to było niemożliwe, tego nikt nie potrafił zatrzymać. musieliśmy się rozstać i czekać kolejny dzień by znów się zobaczyc."-dla.niej
|
|
 |
|
"nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego Bóg obdarzył mnie takim wielkim szczęściem jak ona."-dla.niej
|
|
 |
|
Bezwzględne kierowanie się prawdą w świecie pełnym kłamstw. Prawda mnie zabiła.
|
|
 |
|
Jest dobrze. Cudownie. Wiesz dlaczego ? Bo odpuściłam, mimo że cholernie mi zależy. Jesteś szczęśliwy i to mnie cieszy. Zawsze chciałam żebyś był. No dobra może inaczej sobie to wyobrażałam, może widziałam nas razem, ale popatrz i uwierz, naprawdę cieszę się że sobie wyjaśniliśmy. Cieszę się że po tym wszystkim potrafiłeś ułożyć sobie życie od nowa. A ja ? Jakoś leci. Chyba dojrzałam. Zobaczyłam jak wspaniałych ludzi i przyjaciół mam wokół siebie. Uwierzyłam że są tacy którzy mnie kochają, martwią się o mnie i po prostu im zależy. Ale zawsze jest ta jedna rzecz która psuje mi wszystko bo wiesz? Tobie też miało zależeć. Do końca świata. Ale odkąd z nią jesteś tak boleśnie czuję że chyba przestało...
|
|
 |
|
Jakoś tak przypadkowo i naiwnie myślałam że jesteśmy dla siebie ważni.
|
|
|
|