 |
"Może gdybyś był... kimś innym niż jesteś."
|
|
 |
Podobnie jak Ty, stawiam na zaufanie.
|
|
 |
"A potem sam się znajdzie powód, by zwątpić, czy to się opłaca. Znajdziemy powód, by odchodzić i sto powodów, by wracać."
|
|
 |
Mój mały kruchy świat, a w nim Ty tak blisko, choć tak daleko.
|
|
 |
- Nie mów mi, co mam robić! Nie jestem twoją własnością! -
odwrócił się z twarzą wykrzywioną gniewem, podszedł do łóżka, oparł ręce na materacu i się nachylił.
- Ale ja jestem twoją!!! - żyły wystąpiły mu na szyi, kiedy to wykrzyczał. Z kamienną twarzą napotkałam jego wzrok. Spojrzał na moje usta, dysząc ciężko. - Należę do ciebie... - wyszeptał.
|
|
 |
"Wczoraj nie widziałem tego co dziś widzę. Wtedy przyjaciele a dziś się nimi brzydzę."
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
Kieruj się w życiu tym, co uważasz za słuszne. To Ty masz być szczęśliwa, więc jeśli Twoje szczęście jest w Nim, to trwaj w tej miłości.
|
|
 |
Czasami musisz być daleko od ludzi, których kochasz, ale to nie znaczy, że kochasz ich mniej, czasami sprawia to, że kochasz ich nawet bardziej.
|
|
 |
Mam kilka piw, kilka myśli i wódkę. I nikt, kurwa nikt nie śmie zniszczyć mi nocy.
|
|
 |
- Warto było - stwierdził nagle.
- Co takiego? - odwróciłam się.
- Wszystko, przez co przeszedłem - wyjaśnił. -Dla ciebie. Warto było.
|
|
 |
Przełknął ślinę i odgarnął mi włosy z czoła. Nie odsuwał dłoni, a ja nie protestowałam. W jego oczach malował się dziwny smutek. Chciałam zapytać dlaczego, ale nie ufałam własnemu głosowi.
- Chciałbym, żebyś to zapamiętała - powiedział niskim, ochrypłym głosem.
- Co takiego?
- Ze chcesz mnie pocałować.
|
|
|
|