 |
|
dziwnie paradoksalna, z każdym dniem bardziej chamska, codziennie wulgarna.
|
|
 |
|
mówisz, że 'wskoczyłabyś za mną w ogień'? ale po co? nie ma takiej potrzeby, wystarczy, że zawsze przy mnie będziesz, gdy będę tego potrzebowała. nie chce byś była 'przysłowiową przyjaciółką'. chce byś była, tak po prostu.
|
|
 |
|
nie jestes typowym romantykiem, nie jestes mezczyzna ktory zrobi mi romantyczna kolacje czy przyniesie bukiet kwiatow, nie jestes tym co bedzie mnie pocieszal przytulajac i mowiac ze bedzie dobrze,ale wiesz co ? wole to jaki jestes, dobrze mi z tym ze wiesz kiedy przyniesc mi piwo, a kiedy zabrac na 'melanz zycia', kiedy podac papierosa i kiedy powiedziec 'wez sie ogarnij bo zaraz cie zbaije mala mendo', bez twgo juz nie wiem jak poradzilabym sobie w tym swiecie..
|
|
 |
|
ona jest szczęśliwa, patrz! to chyba pierwszy raz.
|
|
 |
|
i dziś jesteś nikim, choć kiedyś byłeś wszystkim.
|
|
 |
|
I still cry sometimes when i remember you. I still cry sometimes when i hear your name. /Ilse delange - i still cry
|
|
 |
|
Wiesz, najgorzej jest wtedy, gdy ta dziewczyna, która była najszczęśliwsza na świecie, ciągle płacze nie mogąc sprostać przeciwnościom losu, jakie ją spotkały. nie może jeść, spać, spotkać się z przyjaciółmi. boli ją każdy centymetr ciała, najmocniej w tych miejscach, które on dotykał. Najgorzej jest gdy go jeszcze kocha, a on ją ciągle krzywdzi. a ona nie potrafi go nie kochać, nie umie zapomnieć.
|
|
 |
|
już 00:00, 12:12, 22:22 .. - nic dla mnie nie znaczą.
|
|
 |
|
"kiedyś" nienawidzę tego słowa. "kiedyś" brzmi jak "nigdy" .
|
|
 |
|
i leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
 |
|
napisałeś. odczytałam treść wiadomości, po czym najzwyczajniej w świecie odłożyłam telefon na biurko. nie rządzisz mną. dwa palce w górę, Victoria - zwycięstwo.
|
|
 |
|
i tylko czasami za bardzo się martwię, za często o Tobie myślę, za bardzo tęsknie i za mocno kocham, tak całym lewym płucem.
|
|
|
|