 |
Chciałbym wiedzieć jak to jest w końcu mieć dom.
|
|
 |
Moje życie pełne łez, pełne złych stron, gdybyś wiedział co tam jest, chciałbyś biec stąd.
|
|
 |
Kiedyś chciałem uciec stąd, to jest mój dom.
|
|
 |
Znów nie spałem, minął dzień, mija znów noc, z moim ciałem chodzi cień, minął znów rok.
|
|
 |
Zapomniałem jak to jest w ogóle czuć coś.
|
|
 |
"Ludzie sypiaja ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy Twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce ostrożnie jak perłę i zrobi z nim.coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci, zgubi. Potem, znacznie później, zostaniesz sam z dziurą jak po kuli i możesz wlać w tę dziurę mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja."
Jakub Żulczyk "Ślepnąc od świateł"
|
|
 |
Cz.2. Znowu chcę czuć te emocje, Twoją palącą zazdrość która nas niszczyła i jednoczyła w przekonaniu, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Znowu się w Tobie zakochuję. Powoli. Krok po kroczku. Mogłabym o Tym napisać książkę. O tym co czuję i myślę i co w Tobie uwielbiam i nienawidzę i z pewnością byłby to pierdolonym bestseller dla kochanek. Ale dość na dziś. Zbyt wiele czasu już na Ciebie straciłam. Wiem jedno. W nikim nie potrafię znaleźć Ciebie. Nikt nie potrafi Cię zastąpić. | HB.
|
|
 |
Cz.1. Codziennie szukam Cię w innych mężczyznach. Wchłaniam zapachy szukając choć nuty tego który zostawiłeś na moim ciele i pościeli. Mówię śmiało, że mi nie zależy patrząc odważnie ludziom w oczy a nocą zajęte są Tobą moje myśli. Wszędzie widzę Twoje zielone oczy, zarost i kształt Twoich ust. Słucham piosenek i szukam w nich cząstki naszych chwil, uczuć i czasami nawet uronię kilka łez. Nagle słyszę, że coś do mnie nadal czujesz i nie mogę przestać o Tym myśleć nawet na chwilę kłamiąc, że spłynęło to po mnie jak po kaczce. Pragnę Cię jeszcze i jeszcze i nie wiem co zrobić by przestać i stłumić wszystko co czuję. Wiem, że jesteś tylko kolejnym pierdolonym kłamcą. Wiem, że znowu mnie zranisz, okłamiesz. Odrzucisz by później znowu szukać mojego wzroku w tłumie. Mimo, że moje serce robiło się na miliony kawałków i nawet po jeden się nie schyliłeś, ale znowu chcę dawać Ci poczucie spokoju, ciszy i odpoczynku. | HB.
|
|
 |
Co tak nic nie mówię, bo nie lubię mówić, nara
|
|
 |
Postać tragiczna, gusta tego bydła.
Robią ze mnie samotnika, nie chcę taki bywać
|
|
 |
Obojętna mina– mało się odzywam.
Umiem być zabawny, coś jak Robin Williams.
Jak wyjdę do towarzystwa, przynieś mi dwa wina.
Nudzi mnie każdy, nie śmieszą żarty.
Żadna rozrywka się do lustra napinać.
A ksywa twojej gwiazdy, dla mnie jakaś ksywa
|
|
|
|