 |
|
Doskonale wiedziała, że nic z tego nie będzie, ale i tak wykorzystywała każdą możliwą chwile, w ktorej mogła być blisko niego.
|
|
 |
|
Doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie.
|
|
 |
|
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni Twojego życia. Wracaj do nich ilekroć w twym życiu wszystko zaczyna sie walić.
|
|
 |
|
Kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem..
|
|
 |
|
Wiesz, nie ma Cię już w moim życiu. Nie rozmawiam z Tobą, nie myślę o Tobie, nawet Cię już nie widuję. Nie jesteś obecny, nie istniejesz.. Nie ma Cię dla mnie, wiesz? Ale z serca raczej nie znikniesz. / 61sekund
|
|
 |
|
a najgorzej jest, jak wspominam nasze pierwsze spotkanie . najczęściej zdarza się to wtedy, kiedy wracam ze szkoły . i nie mogę zrobić nic, siedzisz tak w mojej głowie i nie chcesz wyjść . przypominam sobie nasz pocałunek, jak się przytulaliśmy, dosłownie wszystko, co z tobą związane . cholera, to tak bardzo boli .
|
|
 |
|
kocham go i nie widzę nikogo poza nim . na wszystko mam wyjebane . sprawy, które wcześniej były do załatwienia na pierwszym miejscu, teraz odkładam na ostatnią chwilę . zmieniłam się, i to w chuj . co ty ze mną robisz, człowieku ?
|
|
 |
|
nic już nigdy się nie powtórzy . nie pocałujesz mnie tak samo, jak pierwszym razem . nie dotkniesz mnie, jak wcześniej . już nigdy nie wypowiesz "kocham cię", w taki sam sposób, jak wtedy . ale chyba pomimo tego chcę, żebyśmy razem byli . po prostu, żebyś przy mnie był, a kiedy trzeba mocno przytulił i pocieszył .
|
|
 |
|
i wiem, że źle zrobię, ale jeśli będziesz chciał wrócić - pozwolę ci .
|
|
 |
|
nie, to nie twoja wina . jesteś taki, jaki byłeś . to ja się jakoś zmieniłam . mam inne zainteresowania, inne wymagania, inny światopogląd .
|
|
 |
|
brakuje mi twojego uśmiechu i tych twoich dołeczków . tego twojego śmiechu, którego nienawidzisz i uważasz, że jest okropny, choć ja go uwielbiam . twoich dłoni . twoich ust .. i kurwa, całego ciebie mi cholernie brakuje .
|
|
 |
|
Tamten czas nie miał znaczenia dla mnie. Nie byłam wtedy sobą. Zmieniłam się drastycznie pod wpływem jednego błędu, który odrzucił mnie od ludzi. Pozwoliłam się wykorzystać, potraktować, jak przedmiot, a nie człowieka, który posiada uczucia. Oddałam się złym emocją, jakie mną kierowały. Błądziłam po ziemi zataczając błędne koła. Szukałam nadziei na lepsze jutro. Chciałam poznać smak innego życia, gdzie człowiek mógł być wolny od tego wszystkiego, co złe. Myślałam, iż to jest najlepszy sposób na uwolnienie swojego serca od miłości. Niby nic złego nie robiłam, przynajmniej nie odczuwałam niczego, żadnego bólu. Stałam się obojętna na wszystko. Odrzuciłam ludzi.. Miłość, przyjaźń, wsparcie oraz pomocne dłonie. Postanowiłam zostać sama. Potrzebowałam w tamtym czasie wyciszenia, które miało mi pomóc uczyć się oddychania od nowa. Plan się nie powiódł. Jedynie co zrobił to przyniósł uboczny skutek. Sprawiłam, iż zaczęłam się dusić własnymi myślami, czynami i skrywanymi uczuciami. ~remember_~
|
|
|
|