 |
wszyscy powtarzają mi jak mantrę, że na nim jedynym świat się nie kończy, że znajdę kogoś kto na mnie zasługuje, że on nie jest zdolny do miłości, że tyle razy mnie zranił, że ja nie zasługuje na takie traktowanie, że on po prostu nie jest dla mnie. Ale nikt nie zapyta dlaczego go pokochałam, jak się przy nim czułam i dlaczego nie potrafię pogodzić się z jego odejściem. No właśnie. wszyscy najmądrzejsi, ale tak naprawdę nie wiedzą nic. to jest mój osobisty ból i choćby stawali na głowie nie zrozumieją, bo tylko ja wiem za co i jak go kocham. i wiem, że dla mnie reszta straciła sens. bez niego to nie to samo.
|
|
 |
Jak można kochać kogoś kto Cię tak zranił? Powiedz mi kurwa, skąd mam w sobie tyle siły, by tęsknić za kimś kto nie tęskni za mną?/esperer
|
|
 |
wspomnienia o Tobie, choć najlepsze na całym świecie, niszczą mnie od środka.
|
|
 |
Wyjść, najebać się, zjarać paczkę szlugów, najarać się zielskiem(chociaż nigdy tego w ustach nie miałam) może świat wtedy byłby piękniejszy. Może nie siedziałam bym teraz tutaj załamana cierpiąc i płacząc bo On sobie kogoś znalazł. Może to i dobry pomysł.. I chyba trzeba tak zrobić ./lokoko
|
|
 |
"Czasami miłość trwa, ale czasami zamiast tego rani"
|
|
 |
Są takie dni jak ten dzisiejszy, kiedy zakładam maskę pozornego szczęścia i idę w miasto. Nie liczę się z konsekwencjami, bo ten raz chcę być tylko i wyłącznie ja. Nie myślę o niczym, a już na pewno nie o nim. Wlewam w siebie alkohol, uwodzę facetów swoimi ruchami, które są przecież zwyczajnym tańcem w rytm muzyki. Zapominam się na chwilę, a po drodze do klubu gubię ból i żal. Odcinam się od mojej codzienności i wpadam w wir szaleństwa. I dziwię się sama sobie, że czasem tak potrafię, że faktycznie on daje mi chwilę wolnego od swojej osoby i jest jak dawniej. Jednak, co z tego jak kolejnego ranka budzę się z kacem i jeszcze większą rozpaczą. / napisana
|
|
 |
Powiedz na głos dlaczego tak naprawdę odszedłeś? Przyznaj się wszystkim, że to nie ja zawiniłam. Chociaż może moją winą było to, że zdołałam tak mocno Cię kochać? A może to, że ja nie byłam taka jak ona? Czego mi brakowało? W czym byłam za mało idealna czy doskonała, że wolałeś odstawić mnie na bok? Może Ci się znudziłam? Kiedyś mówiłeś, że jestem dla Ciebie wszystkim, a teraz co? Zobaczyłeś, że jednak beze mnie wszystko inne jest lepsze? Pewnie siedzisz dziś z kumplami pijąc kolejne piwo i masz wszystko gdzieś, bo ja już też Cię nie obchodzę. Lepsze jest życie bez zobowiązań, prawda? A ja przecież prosiłam o Twoją obecność i chyba żądałam za wiele. Pozwoliłeś abym pokochała Cię najmocniej na świecie i ja to zrobiłam. A później mnie zostawiłeś, jak zwykłą zużytą zabawkę. / napisana
|
|
 |
straciłam tą miłość, a innej po prostu nie chcę.
|
|
 |
zwyczajnie nie radzę sobie w własnymi myślami. nawet one mnie ranią, bo myślę tylko o tym, że już nigdy nie będziesz mój .
|
|
 |
Kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem... Wtedy zrozumiesz ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś.
|
|
 |
I gdyby nie to, że ufam Bogu, nie dałabym rady.
|
|
 |
niby wszystko ok, a tak naprawdę nic nie jest dobrze.
|
|
|
|