|
Pokochałam go zdając sobie sprawę, że kiedyś może odejść zostawiając pustkę w moim sercu. Był pierwszym mężczyzną, którego pokochałam licząc się z konsekwencjami rozstania. A jako jedyny został.
|
|
|
Wsłuchując się w piosenki twojego ulubionego zespołu, siedzę pośród czterech ścian z papierosem w ustach i kawą między kolanami, wspominając dzień, w którym widziałam Cię po raz ostatni.
|
|
|
Tym spojrzeniem powiedzieliśmy sobie tak wiele, że wydawało mi się, jakbyśmy przegadali całą noc.
|
|
|
Mimo tego wszystkiego musisz pamiętać, że Cię kocham. Mogę wstawać rano i robić ci śniadanie, mogę dotykać z czułością twoich dłoni, mogę na ciebie patrzeć i nie mówić nic, mogę być, a potem znikać, jeżeli nie chcesz czuć przy sobie mojej obecności. Mogę stać w deszczu i całować twoje usta, raz gorące, raz zimne i myśleć o tym, o czym myślisz. Mogę patrzeć wciąż w tę samą stronę, co ty lub patrzeć w przeciwnym kierunku i mówić ci, co się dzieje po drugiej stronie. Mogę opowiadać ci historie, które we mnie mieszkają i malować maki na ścianach przez cały tydzień i zamalowywać je po twoim powrocie, jeśli nie przypadną ci do gustu. Wszystko jest kwestią smaku, chwili, sposobu patrzenia - wykorzystaj to wszystko jak możesz, bo za sekundę wszystko może się zmienić i nigdy już nie zobaczysz cienia mojej sylwetki na ścianie. Bierz mnie garściami, oddychaj moim powietrze i nie patrz mi zbyt głęboko w oczy, bo każdy kolejny rozbitek jest tam zupełnie sam i nikt mu nie pomaga, gdy tonie z uśmiechem na twarzy.
|
|
|
Chcę dowodów na to, że blask w Twoim oku pojawia się tylko na mój widok.
|
|
|
Od pierwszego spotkania z nim czuła w jego obecności nieodparte, niemal cielesne pragnienie dotyku i towarzyszące temu podniecenie.
|
|
|
Potem wypowie na głos to, czego już nie zdążyła Mu powiedzieć. Że uwielbiała siadać z Nim razem przy kominku, chodzić z Nim na spacery, czytać książki, leżąc obok Niego na brzuchu. Że mogła z Nim rozmawiać godzinami i milczeć z Nim godzinami.
|
|
|
Bezczelnie podchodzi i mnie przytula.Jeszcze dodaję do tego jego przesłodkie spojrzenie.Sprawia, że przy nim mam nogi z waty, a brzuch gwałcą motylki..
|
|
|
Wymazałem ten samotny świat. Od kiedy kochasz mnie, każdego dnia Nie chcę zmian, podnoszę się przy Tobie. Gdzieś złamany na dnie, czekam aż odpowiesz. Widziałem Twoje oczy, gdy płakałaś w nocy… Przyrzekałaś mi, że to tylko szczęścia łzy.
|
|
|
Złapał ją delikatnie za ręce, wargami dotknął jej włosów. Pragnęła by ta chwila trwała wiecznie. Objęła jego dłonie mocniej i podniosła głowę do góry zaglądając mu głęboko w oczy. Usmiechnęła się do niego a on odwzajemnił się jej tym samym. Zauważyła, że jego wargi zbliżają się do jej. Pocałował ją pierwszy raz. W tym momencie ona uświadomiła sobie że coś ją z nim złączy, że zakocha się w nim tak bardzo, że nie będzie mogła tego opisać.
|
|
|
gdy wracam sama wieczorem, przypominam sobie chwile które razem spedzilismy w tym miejscu. bo pamietam każdą.
|
|
|
Kochanie, bez ciebie jestem nikim, jestem taki zagubiony, przytul mnie
Potem powiedz mi jak okropny jestem ale że mimo tego zawsze będziesz mnie kochać.
|
|
|
|