 |
błagam, bądź przy mnie, niezależnie od pogody i chwili, niekoniecznie fizycznie, ale mentalnie. chcę przesypiać całe noce, bez obawy, że jutro mogę Cię stracić. w strachu doba ma dla mnie czterdzieści osiem godzin, a jedynie chwile z Tobą dają mi siłę by żyć. złap mnie, gdy potknę się o sznurówki trampek i przytulaj mocno, aż zabraknie mi tchu. zostań, a za kilka lat, każdego ranka będzie budzić Cię gorące śniadanie, podane na tacy, do łóżka. pragnę być Twoją żoną, ale i kochanką, stworzyć coś stałego i bezpiecznego dla nas obojga. zaufaj, jeśli krzywdzę to mimowolnie, bo celowo nie potrafiłabym zabić nawet muchy i wiesz, bez Ciebie wszystko straciłoby jakikolwiek sens.
|
|
  |
w chuj zajebiście beznadziejnie. / gieenka
|
|
  |
w życiu trzeba być skurwysynem, ale czasem i on wymięka. / gieenka
|
|
  |
Wiesz co najbardziej boli? Boli cholernie to, że nie ma tego co kiedyś. Widzisz, słyszysz, ale to już nie to samo.. Niby twarz ta sama, lecz słowa już inne.. / gieenka
|
|
  |
Świat jest mały, ale należy do wielkich, choć zawsze
Znajdzie się szerszy, co wielkość wielkich pieprzy. / O.S.T.R.
|
|
  |
Robię co lubię, robię co umiem. Łoj. / O.S.T.R.
|
|
  |
uczucie zapadania się w sobie gdy
mam chęć wbić pazury między
własne żebra i rozerwać się na
strzepy towarzyszy mi zbyt często by
móc normalnie funkcjonować. / matteks
|
|
  |
Ból to pochodna stanów w jakim żyje. / Endefis - Hej brat
|
|
  |
Nie chcemy wracać w tyle niewartych tego miejsc. / Miuosh
|
|
  |
myśląc nad swoim życiem, nad swoją przeszłością i teraźniejszością, stwierdzam, że jestem cholernie nieogarniętym dzieckiem. Mogłabym wymieniać jak siebie nienawidzę, że bardzo chciałabym sformatowac całą siebie. Mogłabym. Jednak nie chce bo nie powinnam do siebie doprowadzać jakich myśli. jedynie co mogę w danej chwili zrobić to cieszyć się każdym dniem, żyć by nie żałować. Dziś rozumiem coraz więcej. Dziś wiem jak chce żyć i nic nie stanie mi na drodze. / G.
|
|
  |
|
Jeśli pewnego dnia słońce nie pojawi się na horyzoncie, nic się nie martw, my przeżyjemy, bo Ty jesteś moim słońcem. Jeśli któregoś dnia gwiazdy przestaną świecić, nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia, ponieważ wystarczy, że spojrzę w Twoje oczy, a one odzwierciedlą całą konstelację. Jeśli pewnego razu grunty się zawalą, moje serce nie zadrży, bowiem jesteś moim głównym filarem utrzymania. Jeśli na świecie zapanuje susza, ja nie będę potrzebował ani mililitra wody, gdyż dawka Twojej miłości wystarczy, bym poczuł się w pełni żywy. Jeśli kiedyś zabraknie światła, nic się nie bój, ja przeprowadzę Cię przez ciemność, dlatego że bez względu na to, czy jest zimno czy gorąco, czy pada deszcz, czy świeci słońce, jeśli jestem smutny albo odwrotnie - szczęśliwy, kiedy płaczę i jestem uśmiechnięty kocham Cię tak samo bardzo.
|
|
|
|