głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika brzoskwinka1296

Nie jesteś już tą samą osobą co kiedyś. Nie znam Cię i dobrze o tym wiesz. Nigdy nie miałam okazji Cię poznać  bo zawsze coś było ważniejsze od Twojego dziecka  prawda? Jak nie praca to mąż  jak nie mąż to drugie dziecko bądź zwykła niechęć i odrzucenie. Byłam mała i wtedy tego nie rozumiałam. Widziałam jedynie Twoje odrzucenie  a to czego potrzebowałam odnajdywałam w moim dziadku  a Twoim ojcu. To On zawsze chodził ze mną na spacery  zakupy czy jeździł do kuzynów bądź wychodził na rower. On się mną opiekował praktycznie przez całą dobę. Wstawał nawet w nocy  aby sprawdzić czy śpię spokojnie  czy jeszcze oddycham  a Ty? Nigdy na to nie reagowałaś. To On biegał ze mną po lekarzach  kiedy tylko w środku nocy dostawałam prawie czterdziestostopniowej temperatury. Ty zaś zawsze miałaś jakieś wytłumaczenie na daną sytuację  ale nigdy nie pomyślałaś  aby zrobić chociaż raz krok do przodu  którym okazałabyś odrobinę miłości. A dziś się dziwisz dlaczego nie umiem mieć szacunku do Ciebie  mamo?

remember_ dodano: 15 kwietnia 2013

Nie jesteś już tą samą osobą co kiedyś. Nie znam Cię i dobrze o tym wiesz. Nigdy nie miałam okazji Cię poznać, bo zawsze coś było ważniejsze od Twojego dziecka, prawda? Jak nie praca to mąż, jak nie mąż to drugie dziecko bądź zwykła niechęć i odrzucenie. Byłam mała i wtedy tego nie rozumiałam. Widziałam jedynie Twoje odrzucenie, a to czego potrzebowałam odnajdywałam w moim dziadku, a Twoim ojcu. To On zawsze chodził ze mną na spacery, zakupy czy jeździł do kuzynów bądź wychodził na rower. On się mną opiekował praktycznie przez całą dobę. Wstawał nawet w nocy, aby sprawdzić czy śpię spokojnie, czy jeszcze oddycham, a Ty? Nigdy na to nie reagowałaś. To On biegał ze mną po lekarzach, kiedy tylko w środku nocy dostawałam prawie czterdziestostopniowej temperatury. Ty zaś zawsze miałaś jakieś wytłumaczenie na daną sytuację, ale nigdy nie pomyślałaś, aby zrobić chociaż raz krok do przodu, którym okazałabyś odrobinę miłości. A dziś się dziwisz dlaczego nie umiem mieć szacunku do Ciebie, mamo?

http:  kwejk.pl obrazek 1750139 friends.html

notforyou dodano: 15 kwietnia 2013

Nadzieja bywa okrutna  umiera ostatnia  lecz przez nią umierał już niejeden.   Endoftime.

ciamciaramciaa dodano: 15 kwietnia 2013

Nadzieja bywa okrutna, umiera ostatnia, lecz przez nią umierał już niejeden. / Endoftime.

Marzysz o Nim  ale wiesz  że nie możesz go mieć. Pragniesz go zdobyć  ale każdy Twój ruch jest kontrolowany przez los  a następstwa  które następują w wyniku Twoich działań stają się rozliczeniem Twojego szczęścia. Zastanawiasz się wtedy co robisz źle  za co życie Cię wini. Próbujesz być szczęśliwa  walczyć o swoją prywatną radość  którą masz przy Nim. Wiesz  że nie chcesz i nie możesz wybierać  a jednak wszystko wokół Ciebie zaczyna się komplikować. Zaczynasz się powoli poddawać  czujesz wyczerpanie i nie wiesz  jaką stroną się udać  aby naprawić chociaż część własnych błędów. Rozglądasz się po codzienności szukając jednocześnie odpowiedniego rozwiązania.. Jedynie na Twojej drodze pojawia się tysiące pytań  na które nie znasz odpowiedzi i nigdy nie będziesz w stanie ich znaleźć. Zaczynasz się powoli staczać ku dni  upadasz na samo dno.. Dusisz się  a po czasie zaczynasz odchodzić. Twoje serce zaczyna słabnąć. Czujesz  że wybór pomiędzy przyszłością a miłością Cię zabił..

remember_ dodano: 15 kwietnia 2013

Marzysz o Nim, ale wiesz, że nie możesz go mieć. Pragniesz go zdobyć, ale każdy Twój ruch jest kontrolowany przez los, a następstwa, które następują w wyniku Twoich działań stają się rozliczeniem Twojego szczęścia. Zastanawiasz się wtedy co robisz źle, za co życie Cię wini. Próbujesz być szczęśliwa, walczyć o swoją prywatną radość, którą masz przy Nim. Wiesz, że nie chcesz i nie możesz wybierać, a jednak wszystko wokół Ciebie zaczyna się komplikować. Zaczynasz się powoli poddawać, czujesz wyczerpanie i nie wiesz, jaką stroną się udać, aby naprawić chociaż część własnych błędów. Rozglądasz się po codzienności szukając jednocześnie odpowiedniego rozwiązania.. Jedynie na Twojej drodze pojawia się tysiące pytań, na które nie znasz odpowiedzi i nigdy nie będziesz w stanie ich znaleźć. Zaczynasz się powoli staczać ku dni, upadasz na samo dno.. Dusisz się, a po czasie zaczynasz odchodzić. Twoje serce zaczyna słabnąć. Czujesz, że wybór pomiędzy przyszłością,a miłością Cię zabił..

Jest jak przekleństwo  zaraza  epidemia nie do powstrzymania. Porusza się z prędkością światła dotykając po drodze tych  którzy ostatkiem sił próbują walczyć. Wgniata ich w ziemię. Bez skrupułów przedziera się do wnętrza by tam zaszczepić swoją truciznę. Wtedy już jest za późno na cokolwiek   za późno na uśmiech. Łzy płynące po chłodnych policzkach  zagryzane do krwi wargi i dygoczące z wewnętrznej pustki ciało. Niszczy na każdym kroku. Każdy upadek  zwątpienie traktuje jak zwycięstwo. Zaciskane z bezsilności pięści dają mu jeszcze więcej satysfakcji z odniesionego sukcesu. Jest bezgranicznym cierpieniem  wewnętrznym bólem i towarzyszem bezsennych nocy   na imię ma smutek.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 15 kwietnia 2013

Jest jak przekleństwo, zaraza, epidemia nie do powstrzymania. Porusza się z prędkością światła dotykając po drodze tych, którzy ostatkiem sił próbują walczyć. Wgniata ich w ziemię. Bez skrupułów przedziera się do wnętrza by tam zaszczepić swoją truciznę. Wtedy już jest za późno na cokolwiek - za późno na uśmiech. Łzy płynące po chłodnych policzkach, zagryzane do krwi wargi i dygoczące z wewnętrznej pustki ciało. Niszczy na każdym kroku. Każdy upadek, zwątpienie traktuje jak zwycięstwo. Zaciskane z bezsilności pięści dają mu jeszcze więcej satysfakcji z odniesionego sukcesu. Jest bezgranicznym cierpieniem, wewnętrznym bólem i towarzyszem bezsennych nocy - na imię ma smutek. [ ciamciaa ♥ ]

https:  www.youtube.com watch?v=VeHw9LtsOUA   popłakałam się. uwielbiam! ♥

ciamciaramciaa dodano: 14 kwietnia 2013

https://www.youtube.com/watch?v=VeHw9LtsOUA - popłakałam się. uwielbiam! ♥

Spoglądam na Twoje zdjęcie i zastanawiam się co dziś czuję. Nienawiść  niechęć  a może po prostu obojętność? Ciężko jest to określić po tym co oboje przeszliśmy. Tyle lat ze sobą  wiele upadków  potknięć  a niekiedy też szczęśliwe chwile. Łączyło nas cholernie dużo wspólnych sytuacji  ale żadne z nas nie było negatywnie względem siebie nastawione. Przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Twoja twarz była jedynie zapisem kłamstw  których nie widziałam  których nie chciałam widzieć  prawda? Co z tego  że się przy Tobie męczyłam  a tego nie rozumiałam  że tak się dzieje.. Wiesz  wtedy liczył się sam fakt  że jesteś. Nic poza tym nie było tak bardzo ważne dla mnie. Bo widzisz  w tamtym czasie jeszcze wierzyłam w siebie. Nie poddawałam się  a teraz? Przy pierwszej okazji  która się przydarzy ja odpuszczam i przestaję istnieć nie tylko dla Ciebie  ale też i dla ludzi.

remember_ dodano: 14 kwietnia 2013

Spoglądam na Twoje zdjęcie i zastanawiam się co dziś czuję. Nienawiść, niechęć, a może po prostu obojętność? Ciężko jest to określić po tym co oboje przeszliśmy. Tyle lat ze sobą, wiele upadków, potknięć, a niekiedy też szczęśliwe chwile. Łączyło nas cholernie dużo wspólnych sytuacji, ale żadne z nas nie było negatywnie względem siebie nastawione. Przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Twoja twarz była jedynie zapisem kłamstw, których nie widziałam, których nie chciałam widzieć, prawda? Co z tego, że się przy Tobie męczyłam, a tego nie rozumiałam, że tak się dzieje.. Wiesz, wtedy liczył się sam fakt, że jesteś. Nic poza tym nie było tak bardzo ważne dla mnie. Bo widzisz, w tamtym czasie jeszcze wierzyłam w siebie. Nie poddawałam się, a teraz? Przy pierwszej okazji, która się przydarzy ja odpuszczam i przestaję istnieć nie tylko dla Ciebie, ale też i dla ludzi.

Wiesz   nie mam sił na walkę o Ciebie  a tym bardziej na walkę z Tobą. Nie chcę  abyśmy po raz setny się kłócili. Ile można toczyć tak zawziętą walkę i grę  która jest między nami? Zdajemy sobie sprawę oboje  że długo w taki sposób nie pociągniemy  a jednak bez przerwy w to brniemy. Nie czujemy żadnego dystansu  który rodzi się pomiędzy nami tylko dlatego  że jesteśmy ślepi na los  który jest przy nas? A może to wina naszej niechęci i obojętności? Ranimy się wzajemnie  nie cofamy przed niczym  a to nam nie jest do niczego potrzebne. Oboje o tym doskonale wiemy i rozumiemy się bez żadnych przeszkód. Chociaż ucieczka  w którą brniemy staje się z dnia na dzień coraz silniejsza  a powstająca obojętność bardziej nas do siebie zniechęca jest przyczyną wyłącznie tego  że żyjemy  ale jednocześnie zatruwamy się wzajemnymi ciosami.

remember_ dodano: 14 kwietnia 2013

Wiesz, nie mam sił na walkę o Ciebie, a tym bardziej na walkę z Tobą. Nie chcę, abyśmy po raz setny się kłócili. Ile można toczyć tak zawziętą walkę i grę, która jest między nami? Zdajemy sobie sprawę oboje, że długo w taki sposób nie pociągniemy, a jednak bez przerwy w to brniemy. Nie czujemy żadnego dystansu, który rodzi się pomiędzy nami tylko dlatego, że jesteśmy ślepi na los, który jest przy nas? A może to wina naszej niechęci i obojętności? Ranimy się wzajemnie, nie cofamy przed niczym, a to nam nie jest do niczego potrzebne. Oboje o tym doskonale wiemy i rozumiemy się bez żadnych przeszkód. Chociaż ucieczka, w którą brniemy staje się z dnia na dzień coraz silniejsza, a powstająca obojętność bardziej nas do siebie zniechęca jest przyczyną wyłącznie tego, że żyjemy, ale jednocześnie zatruwamy się wzajemnymi ciosami.

http:  www.youtube.com watch?v=TGx0rApSk6w feature=share ♥

ciamciaramciaa dodano: 14 kwietnia 2013

I dopiero teraz gdy siedzę sama w fotelu pijąc herbatę i obserwując przez okno zachód słońca zdaję sobie sprawę  że to koniec. Bałam się tego dnia  ale jednak nie wiedziałam  że to tak boli. Nie wiedziałam  że będzie dla mnie tak ważny. To śmieszne  że dopiero dostrzegamy to wszystko gdy nadchodzi koniec i nie możemy już nic zrobić  a wszystko co Nas łączyło nagle zaczyna nas dzielić. Było wiele kłótni  wiele przykrych słów  ale one są niczym w porównaniu z minutami szczęścia jakie mi dał. I wierzę  że spotkaliśmy się z jakiegoś powodu. Wierzę  że znów się spotkamy i wtedy zostanie na dłużej.

ciamciaramciaa dodano: 14 kwietnia 2013

I dopiero teraz gdy siedzę sama w fotelu pijąc herbatę i obserwując przez okno zachód słońca zdaję sobie sprawę, że to koniec. Bałam się tego dnia, ale jednak nie wiedziałam, że to tak boli. Nie wiedziałam, że będzie dla mnie tak ważny. To śmieszne, że dopiero dostrzegamy to wszystko gdy nadchodzi koniec i nie możemy już nic zrobić, a wszystko co Nas łączyło nagle zaczyna nas dzielić. Było wiele kłótni, wiele przykrych słów, ale one są niczym w porównaniu z minutami szczęścia jakie mi dał. I wierzę, że spotkaliśmy się z jakiegoś powodu. Wierzę, że znów się spotkamy i wtedy zostanie na dłużej.

Tak naprawdę trudno było zdefiniować naszą relację. Nie byliśmy parą  ale trzymaliśmy się razem. Byliśmy gdzieś pomiędzy.

ciamciaramciaa dodano: 14 kwietnia 2013

Tak naprawdę trudno było zdefiniować naszą relację. Nie byliśmy parą, ale trzymaliśmy się razem. Byliśmy gdzieś pomiędzy.

Który raz z kolei próbuję wyrzucić Cię z mojej pamięci? Który raz już chcę  abyś odszedł na zawsze  a Ty wciąż tego nie robisz? Zdajesz sobie sprawę z tego  jak Twoje zachowanie negatywnie wpływa nie tylko na mnie  ale i na całą resztę? Oboje doskonale wiemy  że Twój powrót w moich myślach w niczym nie pomoże  a wręcz przeciwnie... Może jeszcze więcej zniszczyć. Nie mam z Tobą kontaktu od ponad roku  ale sam fakt  że przenikasz przez moje myśli  wspomnienia  które zaczynają być odświeżane zaczyna mnie irytować i coraz bardziej denerwować. Wiesz  że to jest złe  a jednak nie przestajesz tego robić. Nie przestajesz mnie prześladować nie tylko na wizji  ale też i w śnie. Dlaczego to robisz? Może kiedyś mi odpowiesz na to pytanie i przestaniesz prowokować  abym więcej za Tobą nie zatęskniła  abym o Tobie nie pomyślała i na zawsze zerwała z dawnymi zasadami  które odeszły razem z Tobą?

remember_ dodano: 14 kwietnia 2013

Który raz z kolei próbuję wyrzucić Cię z mojej pamięci? Który raz już chcę, abyś odszedł na zawsze, a Ty wciąż tego nie robisz? Zdajesz sobie sprawę z tego, jak Twoje zachowanie negatywnie wpływa nie tylko na mnie, ale i na całą resztę? Oboje doskonale wiemy, że Twój powrót w moich myślach w niczym nie pomoże, a wręcz przeciwnie... Może jeszcze więcej zniszczyć. Nie mam z Tobą kontaktu od ponad roku, ale sam fakt, że przenikasz przez moje myśli, wspomnienia, które zaczynają być odświeżane zaczyna mnie irytować i coraz bardziej denerwować. Wiesz, że to jest złe, a jednak nie przestajesz tego robić. Nie przestajesz mnie prześladować nie tylko na wizji, ale też i w śnie. Dlaczego to robisz? Może kiedyś mi odpowiesz na to pytanie i przestaniesz prowokować, abym więcej za Tobą nie zatęskniła, abym o Tobie nie pomyślała i na zawsze zerwała z dawnymi zasadami, które odeszły razem z Tobą?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć