głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika brunch

to są chore melodie  to czysty odjeb.

odpierdolciesie dodano: 20 luty 2012

to są chore melodie, to czysty odjeb.

' piorun  błysk  deszcz i zimno jest. ulica w domu zmarłych  na niej Ty  ogarnia Cie dreszcz. wiem  boisz się  to jest szok.  ...  bo już dawno nasze mózgi wypełnione są Marią! '

odpierdolciesie dodano: 20 luty 2012

' piorun, błysk, deszcz i zimno jest. ulica w domu zmarłych, na niej Ty, ogarnia Cie dreszcz. wiem, boisz się, to jest szok. (...) bo już dawno nasze mózgi wypełnione są Marią! '

http:  www.youtube.com watch?v=JHJ U 2bh g feature=relmfu   3    Krasnal wbij.

odpierdolciesie dodano: 20 luty 2012

Brzydzę się ludźmi.   	niecalkiemludzka

alcoholicsmile dodano: 20 luty 2012

Brzydzę się ludźmi. || niecalkiemludzka

  Zakochałem się w tobie. Najzwyczajniej w świecie  tak po prostu. Już ci kiedyś mówiłem   wyzwalałaś we mnie tak sprzeczne uczucia  że gubiłem się w tym wszystkim. To mnie tak złościło  gdyż  jest jeszcze jedna rzecz  której o mnie nie wiesz   muszę mieć wszystko pod kontrolą. Także uczucia. I zawsze tak było  dopóki ty się nie pojawiłaś. I jak już mówiłem  to  że nie mogłem kontrolować tego  co do ciebie czułem wprawiało mnie w tak ogromna złość. Dlatego tak się zachowywałem   w pewien sposób oszalałem przez ciebie. Oszalałem dla ciebie.  Spojrzała na niego rozszerzonymi tęczówkami  próbując wyłapać w jego twarzy oznakę kłamstwa  fałszu   jednak wszystko co mówił  było prawdziwe.     Tak po prostu?   wychrypiała.   Tak po prostu mnie kochałeś?     Tak po prostu   odpowiedział z uśmiechem  ponosząc rękę i gładząc ją po włosach.

alcoholicsmile dodano: 20 luty 2012

- Zakochałem się w tobie. Najzwyczajniej w świecie, tak po prostu. Już ci kiedyś mówiłem - wyzwalałaś we mnie tak sprzeczne uczucia, że gubiłem się w tym wszystkim. To mnie tak złościło, gdyż, jest jeszcze jedna rzecz, której o mnie nie wiesz - muszę mieć wszystko pod kontrolą. Także uczucia. I zawsze tak było, dopóki ty się nie pojawiłaś. I jak już mówiłem, to, że nie mogłem kontrolować tego, co do ciebie czułem wprawiało mnie w tak ogromna złość. Dlatego tak się zachowywałem - w pewien sposób oszalałem przez ciebie. Oszalałem dla ciebie. Spojrzała na niego rozszerzonymi tęczówkami, próbując wyłapać w jego twarzy oznakę kłamstwa, fałszu - jednak wszystko co mówił, było prawdziwe. - Tak po prostu? - wychrypiała. - Tak po prostu mnie kochałeś? - Tak po prostu - odpowiedział z uśmiechem, ponosząc rękę i gładząc ją po włosach.

diabeł to wszystko wciąga zawiniętą setką .

odpierdolciesie dodano: 19 luty 2012

diabeł to wszystko wciąga zawiniętą setką .

'w chuju miej cały ten skurwiały syf z muzyki wyciągaj tylko sam pozytyw  bądź jednym z tych  którzy mają wyjebane. każdy z nas  jak żyjemy  jest swego losu panem.'

odpierdolciesie dodano: 19 luty 2012

'w chuju miej cały ten skurwiały syf z muzyki wyciągaj tylko sam pozytyw, bądź jednym z tych, którzy mają wyjebane. każdy z nas, jak żyjemy, jest swego losu panem.'

nie lubię gdy ktoś mi o tobie przypomina .   choohe .

alcoholicsmile dodano: 19 luty 2012

nie lubię gdy ktoś mi o tobie przypomina . | choohe .
Autor cytatu: choohe

Otworzyła oczy spoglądają na jego smukłą twarz. Była szmacianą lalką moknącą na deszczu z połamanym sercem w środku i  z tonącymi tęczówkami. Jej ciało natychmiast wtuliło się w ciepło bruneta. Pogładził jej mokre włosy  wdychając zapach deszczu z jej skóry.     Chodźmy stąd. Zabiorę Cię do domu   powiedział  po chwili wstając i pociągając ją za sobą.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Otworzyła oczy spoglądają na jego smukłą twarz. Była szmacianą lalką moknącą na deszczu z połamanym sercem w środku i z tonącymi tęczówkami. Jej ciało natychmiast wtuliło się w ciepło bruneta. Pogładził jej mokre włosy, wdychając zapach deszczu z jej skóry. - Chodźmy stąd. Zabiorę Cię do domu - powiedział, po chwili wstając i pociągając ją za sobą.

Zabierz mnie stąd. Weź do siebie. Daj kubek gorącej herbaty. Usiądź ze mną obok kominka. Otul kocem i mów do mnie. Cokolwiek. Chcę teraz Twojego głosu. Chcę Ciebie.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Zabierz mnie stąd. Weź do siebie. Daj kubek gorącej herbaty. Usiądź ze mną obok kominka. Otul kocem i mów do mnie. Cokolwiek. Chcę teraz Twojego głosu. Chcę Ciebie.

Rozczarowanie wpływało przez sine usta do serca  gdy szpony bólu rozrywały nadzieje i niedokonane marzenia  przysypane niespodziewanie piaskiem. Łzy spływały z błękitnych oczu  wraz z kwaśnymi kroplami deszczu z nieba mocząc fakturę miękkiej bluzy i powiewającej na wietrze  odpiętej kurtki. Dłonie zimne i blade zaciskały końce materiału  chwilę później podkurczając pod siebie nogi  które objęła rękoma. Czuła jak wiat przedostaje się przez każde włókno mokrych ciuchów  mrożąc jej skórę i powodując dreszcze. Drżącą dłonią wyciągnęła z torby leżącej obok komórkę  wybierając znany numer. Przyłożyła urządzenie do ucha i pociągnęła nosem lewą dłonią przecierając wilgotne oczy. Czekała na jego głos. Na jego słowa i iskrę ciepłego uczucia w sercu.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Rozczarowanie wpływało przez sine usta do serca, gdy szpony bólu rozrywały nadzieje i niedokonane marzenia, przysypane niespodziewanie piaskiem. Łzy spływały z błękitnych oczu, wraz z kwaśnymi kroplami deszczu z nieba mocząc fakturę miękkiej bluzy i powiewającej na wietrze, odpiętej kurtki. Dłonie zimne i blade zaciskały końce materiału, chwilę później podkurczając pod siebie nogi, które objęła rękoma. Czuła jak wiat przedostaje się przez każde włókno mokrych ciuchów, mrożąc jej skórę i powodując dreszcze. Drżącą dłonią wyciągnęła z torby leżącej obok komórkę, wybierając znany numer. Przyłożyła urządzenie do ucha i pociągnęła nosem lewą dłonią przecierając wilgotne oczy. Czekała na jego głos. Na jego słowa i iskrę ciepłego uczucia w sercu.

Kawałek nieba  szczypta zielonego lądu  litr oceanu  trochę słońca  nocą kilka gwiazd i pół okrągły księżyc. Była dla niego tym wszystkim na raz i po kolei. Za każdym razem  gdy próbował sięgnąć po jej dłoń  stawała się niebem   oddalonym w przestworzach od jego zasięgu  słońcem  promiennym i ciepłym oraz przelatującym ptakiem  nucącym w szepcie radosne piosenki. Lądem i oceanem była wtedy  gdy płakała. Bezludna  samotna ze słonymi łzami w oczach. Nie lubił jej takiej. Nie lubił wtedy siebie.

alcoholicsmile dodano: 18 luty 2012

Kawałek nieba, szczypta zielonego lądu, litr oceanu, trochę słońca, nocą kilka gwiazd i pół okrągły księżyc. Była dla niego tym wszystkim na raz i po kolei. Za każdym razem, gdy próbował sięgnąć po jej dłoń, stawała się niebem - oddalonym w przestworzach od jego zasięgu, słońcem, promiennym i ciepłym oraz przelatującym ptakiem, nucącym w szepcie radosne piosenki. Lądem i oceanem była wtedy, gdy płakała. Bezludna, samotna ze słonymi łzami w oczach. Nie lubił jej takiej. Nie lubił wtedy siebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć