 |
|
nie, nie jestem nienormalna, to ty jesteś bo nie widzisz jak bardzo cię kocham .
|
|
 |
Tak właśnie robią młodzi ludzie. Ciągle na coś czekają. Wydaje im się, że życie jeszcze się nie zaczęło. Że zacznie się za tydzień, za miesiąc, ale jeszcze nie teraz. A potem nagle człowiek robi się za stary i wtedy zadaje się sobie pytanie, czym było całe to czekanie. Ale wtedy jest już za późno.
|
|
 |
|
tak trudno jest mi znieść życie bez Ciebie. tłumię w sobie negatywne emocje. zostałam zupełnie sama, bo nikt mnie nie rozumie. / s.
|
|
 |
|
dlaczego tak trudno o Tobie zapomnieć? nie czuję nic, tylko ten pieprzony ból. / s.
|
|
 |
Zacznij być, a nie bywać. [ yezoo ]
|
|
 |
Popatrz mi w oczy i powiedz że jestem nikim. Dasz rade?// obczajtox3
|
|
 |
|
w każdej chwili uświadamiam sobie jak bardzo mi Go brakuje. / s.
|
|
 |
najbardziej dzisiaj chce..
|
|
 |
one od zawsze facetom mącą z głowie ..
|
|
 |
|
chcę byś był w moim życiu, nawet jeśli nie jakoś chłopak, to przyjaciel, chcę móc znów z Tobą rozmawiać i czasem pisać. czy to tak wiele? / s.
|
|
 |
Jest taka miłość. Z cienką granicą pomiędzy uczuciem a uzależnieniem. To taka miłość, która wykańcza, doprowadza do skrajności. Kochasz, choćbyś miał zdechnąć i wyrzygać wszystko co Cię boli. Kochasz nie sercem, tylko całym sobą, całym swoim życiem, każdym ruchem, który wykonujesz, każdym słowem, które wypowiadasz. Jednocześnie kochasz i nienawidzisz, skrajne emocje nie dają Ci żyć, spać, funkcjonować. Nie wiadomo ile da się tak wytrzymać, podobno trzeba przeżyć to do granic ostatecznej wytrzymałości i odejść, aby mieć jeszcze szansę na normalne życie.
Tylko powiedz mi…
jak zdefiniujesz to normalne życie?
|
|
 |
Dłubiemy sobie nawzajem w sercach, w oczach, w wątrobach, straszymy się, sprawdzamy, przewiercamy na wylot. Duchowa strona człowieka nie podlega żadnej ochronie. To aż śmieszne: na robienie zwykłych domięśniowych zastrzyków trzeba mieć specjalne pozwolenie, ale majstrować przy duszy ludzkiej może praktycznie każdy, kto zechce: ksiądz, agitator, kochanek, przechodzień. Nikt.
|
|
|
|