 |
życie to suka, ale w każdej suce można się zauroczyć. / nerv
|
|
 |
2.To dzięki Tobie tli się we mnie ta mała nadzieja, że już niedługo będzie dobrze. Skarbie,wyjdziemy z tego zobaczysz. Jesteśmy z jednej strony tak słabe, naiwne, lecz jakby doszukiwać się głębiej jesteśmy też bardzo silne, poradzimy sobie i wiem, że obie dojdziemy do tego, że niedługo z uśmiechem będziemy potrafiły spojrzeć im w oczy i powiedzieć ' widzisz, jestem kimś. bez ciebie i dobrze mi z tym draniu.' Tak krótki czas sprawił, że stałaś się dla mnie bardzo ważna i wiem, że to dopiero początek. Wiem, że to się nie zmieni.Pozwoliłaś mi się wysłuchać, dotrzeć do twojego wnętrza. Nigdy tego nie zapomnę. Zawsze będę obok. | sajonara.bitches
|
|
 |
1.Ostatni rok sprawił, że zaczęłam wierzyć w małe cuda. Dzieją się rzeczy, których bym nigdy nawet nie wyśniła. Rzeczy gorsze,lepsze, ale mimo tego dziękuję losu, że sprawił, że dziś jesteś obok. Nawet nie wiesz ile wartościowych rzeczy mi uświadomiłaś. Pokazałaś, że nie warto ufać intuicji, bo przecież to, co jest najważniejsze w każdym z nas kryję się w głębi. Nigdy bym nie pomyślała nawet, że Ty, osoba za którą nigdy zbytnio nie przepadałam, masz w sobie tyle miłości,prawdy, a jednak. Jesteś bardzo podobna do mnie. W ten sam sposób przeżywasz wiele rzeczy, gdy czytam to,co piszesz czuję jakbym czytała własne słowa.|sajonara.bitches
|
|
 |
Mam złe myśli, sama się ich boję, ale przecież są takie realne. Chcę krzywdzić. Ot tak po prostu – chcę zadawać ból i przyglądać się temu z iskierkami w przećpanych oczach. Chcę tego. Chcę się odwdzięczyć za wszystkie krzywdy, chcę poczuć satysfakcję – przecież niecodziennie rozpierdala się komuś życie. Nie chcę się już gubić i upadać – chcę za to powodować zgubę i upadki i w dodatku pragnę szyderczo się z tego śmiać. Zaczynam się siebie bać, więc na moment odpędzam od siebie czarne myśli, ale wracają. Kurwa, wracają ze zdwojoną siłą. Chyba jednak będę musiała skazać kogoś na emocjonalną klęskę. Tak mi przykro. / nerv
|
|
 |
Kochasz go, kochasz i sama nie rozumiesz swojego absurdu. Przecież Cię rani, wciągnął Cię do swojego zainfekowanego bólem świata i choćbyś nie chciała współodczuwasz każdy Jego upadek. Niszczy Cię, tak po prostu, po ludzku, stopniowo stajesz się emocjonalnym wrakiem z nadzieję w obłąkanych oczach. I przecież masz tę pierdoloną świadomość,że trzymacie to kruche uczucie w dłoniach i wystarczy moment nieuwagi, jeden nierozważny krok, potknięcie i wszystko z hukiem wyląduję na stercie tak dobrze znanej Wam udręki. Mimo to jesteś przy nim, Jego ramiona są Twoim wszechświatem a oczy nieskończonością. Trwasz w paradoksie, który Cię przeraża a jednocześnie niemiłosiernie pociąga, kręci. Lubisz przecież tę brawurę. To nic,że z dnia na dzień świat może przestać istnieć – tylko dlatego,że zabraknie Jego – osoby, która gwarantuję przetrwanie, jest schronem i bywa zakładą. / nerv
|
|
 |
Życie jest zbyt krótkie żeby się poddawać. Walcz o to, co Twoje.
|
|
 |
Alkoholizm...Złowrogo brzmiące słowo, które kojarzy się z patologią.... Wychowałam się w rodzinie, gdzie alkohol był problemem... Chyba jedynie za sprawą mojej mamy nie uważam nas za rodzinę patologiczną, chociaż dla kogoś z boku tak to pewnie wygląda... Ktoś, dzięki komu jestem na świecie, uczynił moje życie nieznośnym, ktoś, na kogo powinnam mówić "tato, tatusiu"... Ktoś, kto pozbawił mnie pięknych wspomnień z dzieciństwa, a przeszłość z tamtego okresu to wionąca pustką czarna dziura, bo chyba mój umysł nie chciał pamiętać...Czasem pod zamkniętymi powiekami pojawiają urwane obrazy, ale szybko mrugam oczami i uciekają...
|
|
 |
Nigdy nie wiadomo, z jakiej racji przypomina nam się akurat to, a nie co innego. Pojawia się nagle, ot tak, nie pytając o pozwolenie. I nigdy nie wiesz, kiedy da ci spokój. Jedyne czego możesz być pewnym, to że, niestety, nawiedzi cię ponownie. Ale zazwyczaj to kwestia kilku sekund. I już wiem jak sobie z tym radzić. Wystarczy nie poddawać się temu zbytnio. Jak tylko pojawi się wspomnienie, należy niezwłocznie zostawić je samemu sobie, oddalić się natychmiast, bez żalu, nie idąc na żadne ustępstwo, pozwolić by pozostało nieostre, nie dać mu się wciągną. Tak, by uniknąć bólu. / tylko Ciebie chcę.
|
|
 |
Też tak masz? Że czasami nie chce Ci się sięgnąć po kubek, który stoi za wysoko, więc bierzesz ten pierwszy z brzegu, może być brudny? Że nie chce Ci się przyspieszyć, żeby zdążyć na autobus, a później wleczesz się kilka kilometrów w deszczu? Że nie masz ochoty na rozmowę z przyjaciółmi, wolisz posiedzieć sama w pustym pokoju ze szklanką whiskey w ręku? Że nie chce Ci się nawet myśleć i leżysz w milczeniu, przysłuchując się melodii jaką komponuje wiatr za oknem? Też tak czasami masz? Że nie chce Ci się żyć? [ yezoo ]
|
|
|
|